![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/set_resources_2/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
![](http://wpcdn.pl/kafeteria-forum/monthly_2021_07/Q_member_194009241.png)
Qwerty82
Zarejestrowani-
Zawartość
6099 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Qwerty82
-
Libed bedzie zazdrosny
-
Ja mam alergie na kłamców i nigdzie bym nie poszła. A ty nie masz męża przypadkiem? Z kim tam sie umawiasz
-
Nie kocha cię, przykro mi
-
Na pewno niewysoki, ale przecież jest mnóstwo dziewczyn niskich albo niewysokich więc problemem bym tego nie nazwała
-
Jak masz watpliwosci to popros o projekt umowy i idz do prawnika, bedziesz miala pewnosc
-
A jak sie nie pojawi przez 5 lat albo 10 to co robic? Milosc w ogole sie nie pojawia znienacka, co najwyżej zauroczenie
-
Przecież to ty napisałaś: "ale nie od zdjecia zaczyna reszte dorabia ideologia, bo ma cisnienie. dla mnie to żałośc i despero level master " Ewidentnie ci to przeszkadza. Mnie to nie oburza ani nie śmieszy, ani ziębi ani chłodzi, po prostu tak jest i koniec. Ty się podniecasz podrywem przez fotkę. I tak dobrze że nie wywalasz ników, bo jedna to jeszcze wywalała, to jeszcze bardziej żenujące dla mnie
-
Nie rozumiem problemu. Jak kogoś nie znam to nie reaguję na priwy, a jak kogoś lubię to nie mam nic przeciwko gadaniu na priwie. Jak dziewczyna wstawia fotkę to wiadomo że zainteresowanie od takich obcych będzie większe, dla mnie to logiczne, ale nic nie stoi na przeszkodzie żeby zignorować intruzów. Już to kiedyś tłumaczyłam komuś ale widzę że to dalej problem
-
Może tym z twarzą to nie przeszkadza? Nie widziałam żeby A. się na to żaliła albo inna z twarzą. Nie rozumiem o co ci chodzi, nie pasują ci zasady panujące na forum to zmień forum bo zasad nie zmienisz
-
Nie wstawiaj fotki to nie będziesz oceniana po fotce
-
Konkretny wiek nie gwarantuje sukcesu, ja miałam męża kilka lat młodszego, atrakcyjnego, pięknego i też nie wyszło. Tylko dzieci nam wyszły. Mnie kręcą młodsi i nie rozumiem fascynacji dużo starszym mężczyzną dlatego pytam
-
No to się rozpisałaś No ale o co chodzi wygląd czy dojrzałość emocjonalna czy liczysz na szybki spadek? Znam takie pary i się zastanawiam nad motywacją, pierwsze sie nasuwa że nic lepszego nie znalazła to poleciała na dużo starszego, to łatwy cel, ale może coś innego tu zadziałało
-
Jaka motywacja? Pytam serio
-
Daleko posunięty wniosek. Jest coś takiego jak partnerstwo pomiędzy i wspólne "kierowanie" relacją
-
obawiam się że gdybym czekała na takiego który mądrze pokierowałby związkiem to nie doczekałabym się
-
Hehe, gdybym się poddawała kierownictwu moich byłych chłopaków to bym już: brała udział w trójkącie (co najmniej kilka razy), wolny czas spędzała na kanapie z puszką piwa w ręku, woziła mojego ukochanego z imprez na zasadzie nocnej taksówki, nigdy nie miała dzieci zeby sobie nie psuć wygodnego życia, a w razie wpadki zostałabym umoczona w pieluchy bez własnego życia. Cóż, cieszę się że w moich związkach jednak mężczyźni nimi nie kierowali
-
Kochałam kiedyś Tede nawet chciałam do niego napisać list
-
Nigdy nie dobierzesz partnera który będzie w 100% ideałem - wygląd, charakter, zachowanie, pozycja społeczna, zawodowa, rodzina, nałogi a raczej ich brak, plany, marzenia, zainteresowania, sposób spędzania wakacji, wolnego czasu, itd. Ten twój sam ma jakieś kompleksy, deficyty, które projektuje na ciebie, zamiast z nimi zrobić porządek. Ma dużo młodszą, atrakcyjną kobietę, a szuka dziury w całym. Postawiłabym sprawę jasno: albo wizyta u psychologa, albo wynocha, szkoda czasu na bycie workiem treningowym dla zakompleksionego niedojrzałego pajaca. Pornole to prawdopodobnie konsekwencja tych jego kompleksów, podwyższa sobie samoocenę twoim kosztem, porównując cię do lasek z pornoli. Psycholog albo do widzenia
-
A moze elektra
-
Hehe sprytnie. No ale ode mnie sie nie dowie
-
A co cie to, przecież nie jesteś zainteresowany
-
Ok to dam znać jak będę, już z 1 osobą się umówiłam więc wygląda że więcej osób jest chętnych
-
To brzmi tak jak byście w ogóle ze sobą nie rozmawiali tylko się mijali, a negatywne emocje się kumulują i raz na czas następuje eksplozja i tak do następnego razu. Może trzeba tak przeorganizować życie żebyście mieli dla siebie godzinę dziennie żeby wspólnie coś zrobić, obejrzeć film, porozmawiać, zjeść kolację. Dziwny układ ogólnie, nie wiadomo co was trzyma ze sobą
-
Ok, rozumiem, nic na siłę