Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Qwerty82

Zarejestrowani
  • Zawartość

    6099
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Qwerty82


  1. 1 minutę temu, Sofi napisał:

    Za to Ty jesteś nieomylna i zrobisz za siebie i za niego .On będzie Ci ufał bezgranicznie i poddawał ślepo i chętnie, ale zastanie 100% mężczyzną.

    Daleko posunięty wniosek. Jest coś takiego jak partnerstwo pomiędzy i wspólne "kierowanie" relacją


  2. 12 minut temu, Zpaznokcilakier napisał:

    To mężczyzna powinien kierować relacją? Serio? 

    Hehe, gdybym się poddawała kierownictwu moich byłych chłopaków to bym już: brała udział w trójkącie (co najmniej kilka razy), wolny czas spędzała na kanapie z puszką piwa w ręku, woziła mojego ukochanego z imprez na zasadzie nocnej taksówki, nigdy nie miała dzieci zeby sobie nie psuć wygodnego życia, a w razie wpadki zostałabym umoczona w pieluchy bez własnego życia. 

    Cóż, cieszę się że w moich związkach jednak mężczyźni nimi nie kierowali 


  3. 3 godziny temu, milena1996 napisał:

    Czy są tu ludzie którzy mają partnera nie w swoim typie?Czy taki związek rokuje?

    Nigdy nie dobierzesz partnera który będzie w 100% ideałem - wygląd, charakter, zachowanie, pozycja społeczna, zawodowa, rodzina, nałogi a raczej ich brak, plany, marzenia, zainteresowania, sposób spędzania wakacji, wolnego czasu, itd. 

    Ten twój sam ma jakieś kompleksy, deficyty, które projektuje na ciebie, zamiast z nimi zrobić porządek. Ma dużo młodszą, atrakcyjną kobietę, a szuka dziury w całym. Postawiłabym sprawę jasno: albo wizyta u psychologa, albo wynocha, szkoda czasu na bycie workiem treningowym dla zakompleksionego niedojrzałego pajaca.

    Pornole to prawdopodobnie konsekwencja tych jego kompleksów, podwyższa sobie samoocenę twoim kosztem, porównując cię do lasek z pornoli. Psycholog albo do widzenia 


  4. 3 minuty temu, Niby normalny napisał:

    Nie musimy raz się spotkać, na razie w mniejszym gronie a potem zobaczymy. jak co zapraszam 😀 

    Ok to dam znać jak będę, już z 1 osobą się umówiłam więc wygląda że więcej osób jest chętnych


  5. To brzmi tak jak byście w ogóle ze sobą nie rozmawiali tylko się mijali, a negatywne emocje się kumulują i raz na czas następuje eksplozja i tak do następnego razu. Może trzeba tak przeorganizować życie żebyście mieli dla siebie godzinę dziennie żeby wspólnie coś zrobić, obejrzeć film, porozmawiać, zjeść kolację. Dziwny układ ogólnie, nie wiadomo co was trzyma ze sobą


  6. 1 minutę temu, Mewa kontratakuje napisał:

    Endriu to jest zbudowany przede wszystkim ze swojego ego 😛

    Poza tym można być fanem postaci z marvelowskich komiksów i bazujących na nich filmów, ale chyba fanów mew srebrzystych za dużo nie ma, więc rozsądek kazałby szukać innych podstaw wyboru takiego nicka 😉

    Dobra, skreślony z listy, za bardzo się wymądrzasz 😛


  7. Przed chwilą, Mewa kontratakuje napisał:

    Ja tam będę latał znacznie wcześniej i znacznie później. Ja po prostu MIESZKAM  w Tricity 😄

    Mewa... naprawdę nie kojarzy Ci się to z morzem?😄

    To wpisujemy cie na liste, tylko nie nawal jak przyjdzie co do czego 😜 

    A myślisz że mój przyjaciel jest mistrzem i jest zbudowany z plastiku?? A loki agentem asgardu??


  8. Przed chwilą, KorpoSzynszyla napisał:

    O super , ale jeśli to ma być bardzo konkretny termin to praktycznie zaraz trzeba będzie coś rezerwować , choćby bilet 

    Ja już mam kwaterę od dawna zarezerwowaną 😉

     

     


  9. 35 minut temu, KorpoSzynszyla napisał:

    Do Gdyni jest bezpośrednio ekspres z Wawy 🙂 a potem ja bym proponowała kierunek jeszcze dalej na północ ... Albo wycieczkę promem jednodniową, tylko jeszcze nie wiadomo czy będą w tym roku ... Z Gdyni do Jastarni albo na Hel 

     

    Lub wycieczkę weekendową do Karlskrony ...

    Bede w okol. 3Miasta za miesiąc na urlopie więc zgłaszam swoje zainteresowanie🙋‍♀️ 


  10. 7 godzin temu, Jaaktozbyinny napisał:

    Tak tak. Zazwyczaj sa tak wspaniale kobiety ze zaden czlowiek na swiecie nie jest godny aby z nia byc. 

     

    Poza tym dziwi mnie jedna rzecz. Bardzo czesto piszexie tutaj ze nie znacie zadnych kobiet ktore nie pracuja a w innych punktach piszecie ze znacie mnostwo kopnietych w tylek bylych pan domow. To jak to jest. 

    Ze swojego pokolenia nie znam żadnej kury domowej, w pokoleniu moich rodziców, mnóstwo


  11. 7 godzin temu, 2libed napisał:

     

    to jakas bzdura, inteligentnym sie nie nudzi a jak nie maja co robic to nie znaczy ze beda sprzatac.

    jedni sprzataja inni nie to nie zalezy od rozumu ani od tego czy ktos ma inne zajecie.

    To już wcześniej rozkminiłam że dla niego 8/10 to wygląd, a nie porozumienie intelektualne. Inaczej nigdy w życiu kobieta nie zostałaby w domu z własnej nieprzymuszonej woli

×