Aneczkaa
-
Zawartość
47 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez Aneczkaa
-
-
Ja właśnie przed szczepieniem myślę w przyszłym tyg się wybrać jakoś mi się nie spieszy bo najgorzej tą szczepionkę ponoć przechodzą aż się boję
No własnie ja tak się martwię tym jego jedzeniem że na prawde juz nie wiem co robić...
A wy jak szczepienie?
-
Też bym chciała wrócić do pracy ale nie mam z kim małego zostawić
Dziewczyny czy Wasze dzieciaki tez teraz mniej jedzą? Mój ostatnio wszystko na NIE już mi ręce opadają i brak sił do tego jedzenia nie wiem jak już sobie z tym radzić.
-
10 godzin temu, Annn2020 napisał:Hej. U nas dóbrze i wreszcie już po świętach. Mała wreszcie zaczyna chodzic Wasze dzieciaczki też tak się kręcą w nocy i marudzą? Mała niby nie płaczę ale się kręci wybudza po piszczy trochę i śpi dalej. Zdarza się to czasem nawet że 3 razy w ciągu nocy. Mąż śpi jak zabity a ja się oczywiście budzę i pędzę do łóżeczka a mała już śpi. A ja potem zasnąć nie moge
U nas jest to samo... Muszę małego zabrać do łożka na 5 min ewentualnie dostanie mleko i śpi dalej ale nadal się wierci.. Wasze dzieciaki też tak chodzą że stopy wkręcają się do środka?
-
Hej! Jak tam u Was dziewczyny?
-
U nas maly zaczął chodzic tydzień po roczku i cały czas sobie drepta chyba że gdzieś szybko ma się dostać to na czterech
I w koncu od wczoraj zaczął mówić mama ale mowi wtedy jak mu pasuje bo jak chcę żeby powiedział to mowi tata i się śmieje
My po nowym roku chyba pojedziemy do lekarza
-
Dziewczyny! Bylyście u lekarza już na szczepionce i bilansie? Kiedy się wybieracie?
-
My już po roczku ale robiliśmy mu tylko Mikołaja więc dostał trochę zabawek. Mały nie chcę mówić mama ☹ aż już nie mogę się doczekać. Dzisiaj zrobił 3-4 kroki sam ale widać że jeszcze nie jest taki pewny Dziewczyny! A jaką poduszkę mają wasze dzieciaki? Zmienialiscie? U nas nadal taka płaska
I u nas też je wszystko aż sam krzyczy żeby mu dać
-
U nas czasem jak mu daję to nie wiem czy się najadł bo też często jak je to wypluwa albo bierze do ręki i mamla a tak to mało mówi ☹ mam nadzieję że przyjdzie na to jeszcze czas. Też chciałam coś ugotować i zrobić sałatkę na roczek ale od mojego faceta szwagier jest wybredny i nic tylko czekają na jakąś ucztę eehh.. może uda mi się mojego przekonać żeby nie przesadzać z roczkiem.
-
Ja jak mowię Fabciowi żeby powiedział mama to mówi tata i się śmieje jakby na złość robił
Ja małemu staram się powoli wszystko dawać czasem jak jest coś co mu nie dam to albo gotuję mu zupę albo dam mu jakiś słoiczek
-
Ja chciałam pobiegac ale moj marudzi że nie bo wtedy nawet ze mną nie posiedzi bo teraz robi remonty u teściowej na dole a ja bym szła biegać chociaz na pół godziny jak maly idzie spać ale nie da się dogadać. Teraz po remontach u nas to moze jak skończe sprzątanie to uda mi się chociaż trochę poćwiczyć bo brzuch mnie denerwuje.
A jak dzieciaki wasze mówią coś? Bo u mnie tylko tata i baba
-
Pewnie wyślij anna2604@op.pl u nas słyszałam już że "nie wypada" tylko ciasto i torta postawić od teściowej wwszyscy chcieli by bóg wie jaką wyżerkę aż mnie to denerwuje bo widzą że jest wirus... już słyszałam żeby roczek przełożyć na imieniny bo ma 20 stycznia.
Też uwielbiam święta ale przez wirusa mam same nerwy..
Wooow to chyba fajny macie ten domek pochwal się zdjęciem
Hmmm... skoro tak mówisz to pomyślimy może kiedyś o rodzeństwie. A powiedz mi ćwiczysz coś?
4 godziny temu, Emm93 napisał:U nas mamy urodziny pod rząd.. Mały roczek 9 grudnia, córka 8me urodziny 11 grudnia a ja mam 14 grudnia. Będą dwa torty (dla dzieci po jednym, ja już odpuszczam ), obiad najpierw, jakieś ciasto upiekę, ze dwie sałatki plus jakieś przekąski. Będą teściowie z braćmi mojego męża i moja mama z moimi braćmi i moja siostra z mężem i córka
Fajnie macie że wszystko razem No u nas byłoby łącznie 14 osób
-
Hej dziewczyny! U nas remonty się wreszcie skończyły ale jeszcze sprzątania mi trochę zostało... Zazwyczaj mały szedł spać o 11-12 za godzinkę lub trochę dłużej a czasami nawet tylko na pół godziny a pd kilku dni mu się poprzestawiało i jest godzina 14 a ten mały pieron od rana nie spał i jest coraz gorzej coś przy nim zrobić a wiecie jak to po remontach...
Szczerze u nas mamy roczek 6 grudnia i nie mamy pojęcia jak go wyprawić a Wy jakie plany z roczkiem? Już po czy przed? Jak wyprawiłyście ten dzień?
Przez ten roczek i zawirowania w domu zapomniałam że tuż tuż są święta tylko sklepy mi o tym przypominają i też nie mam pojęcia jak je spędzimy i zaczyna mnie to aż wszystko denerwować
Choineczke kupimy jakąs malutką żeby mały coś nie zbroił a wy jakie plany?
A tak szczerze to aż mi tęskno za tym brzuszkiem ale narazie nie ma mowy o 2 dziecku a może w ogóle tylko 1 będzie
U nas mały jak stanke chwileczke to jest cud a jak prowadzę go i puszczam to się śmieje może zrobi z jeden max dwa kroki i pada na dupę
A jakie buciki kupiłaś?
Jeśli chodzi o okres to jestem w szoku bo jak narazie prawie wszystko regularnie dostaję ale czasem mam takie obfite miesiączki że nigdy chyba tak nie miałam.
-
U nas mały pije 3 razy dziennie mleko karmiony Nanem2
Dziewczyny ile ważyły wasze dzieciaki po urodzeniu a ile ważą teraz?
-
U nas 2 na dole i prawie 4 bo jeden juz powoli się przebija ale ciężko ogólnie bo bardzo się zmierzoli ☹
-
17 godzin temu, SuperZona napisał:U nas masakra ze względu na przeprowadzkę, sprzedaliśmy mieszkanie kupiliśmy dom w bliźniaku. To jest ogólnie porażka nie sądziłam że mamy tyle rzeczy w domu...
Ooo rany no to też masz ładny sajgon
-
4 godziny temu, SuperZona napisał:Ja pracowałam w firmie z oknami musiałam odpisywać na maila , robić oferty , wypisywać że jak zwykle się spóźniają itp
U nas tez Tomek chodzi wszędzie za mną szczerze nastawiam sobie budzik żeby się wymalować, ogarnąć w kuchni obiad i śniadanie poorostu nieraz wkurza mnie to, często gęsto jest tak że nie mam chwili dla siebie ostatnio robiłam sobie hybrydy i znalazłam spokój o 23:00 . Teraz u córki w szkole robi się gorąco nie na trzech nauczycieli w tym jej wychowawczyni, do środy trzymam ja w domu dalej zobaczymy
No to robotę fajną miałaś. Ja już też sama nie wiem jak sobie z tym wszustkim ogarnąć tu remonty tu coągle coś że nie pamiętam kiedy się ogarnęłam na 100% i miałam chwilę dla siebie... Brak słów jeszcze mój ciągle coś marudzi że jest coś nie dokonczone a jak staram się wszystko zrobić super to i tak coś znajdzie zero doceniania wszystko na minus co mnie jeszcze bardziej dołuje i czasem mam chęci siąść w kącie i się wypłakać i jeszcze będzie promlem jednen najważniejszy z którym nie wiem jak sobie poradzę nie wiem jak to wszystko udźwignę mam dość!
U nas wszyscy prawie na ulicy mają kwarantanne th jest raptem parę domów aż się boję bo jeszcze jak nas trafi to już w ogóle będzie lipa na całego...
Powiedzcie mi co dajecie dzieciakom na drugie śniadanie? Bo mi już brak pomysłów a ten ciągle marudzi i mu wszystko nie pasuje powoli...
-
14 godzin temu, SuperZona napisał:Ja narazie będę w domu, nie myślimy jeszcze czy pójdzie do przedszkola czy nie. Maja nie chodziła a ja pracowałam z domu więc może i teraz tak będzie
A to przy czym pracujesz jeśli można wiedzieć?
22 godziny temu, Emm93 napisał:Mnie mąż ubezpieczy u siebie. Jak należy się zasiłek dla bezrobotnych to warto się zarejestrować, zawsze parę groszy wpadnie. Ale nie wchodziłam jeszcze w szczegóły czy mi się należy, nie czytałam kiedy przyznają. Jak mi się nie należy to się nie będę rejestrowac, bo narazie pracy nie szukam a ubezpieczona będę.
Właśnie nie wiem jakie są procedury kiedy się należy a kiedy nie. A przez tego wirusa nie idzie się nic dowiedzieć...
7 godzin temu, bartnik.ma@gmail.com napisał:Czy Wy czasem też macie dość? Mój mały skończył 10 miesięcy, raczkuje i podnosi się o wszystko, chodzi przy meblach jest cudownym spokojnym dzieckiem ale niestety uwielbia bawić się glownie ze mną... Czasem nie mogę zrobić nawet śniadania bo wiesza mi się na nogach, boje się że się przewróci i znów poobija główkę, nie mogę się ruszyć a jeść musimy i codziennie przy przygotowywaniu posiłków robię to w stresie z K przyklejonym do nogi, w domu wieczny bałagan a ja czuję że się nie wyrabiam, nie mam czasu na nic. Dzisiaj chciałam posprzatac jak K pójdzie spać a on jak na złość postanowił że w południe nie będzie miel drzemki... Nakręciłam się że muszę go uśpić i w efekcie matka wku... I dziecko płaczące.. .ręce mi opadaja i czuję się bezsilna a w dodatku mam wyrzuty sumienia że denerwuje się na małego... Pocieszcie że też tak czasem macie
U mnie mam chyba gorszą sytuację bo mamy remonty i codziennie jest coś do roboty grubszego i obiad do tego że małego tez mi czasem cięzko uśpić a on non stop jest przy mojej nodze i raczkuje. Cieżko jest mi się z wszystkim wyrobić a mój narzeczony myśli że mały śpi cały dzień a ja mam czas na wszystko jednak tego nie rozumie a ja czasem jestem tak padnięta że brak słów ale ponoć nie mogę być zmęczona.. "bo przecież to tylko dziecko"
-
Ja też miałam umowę do dnia porodu. Jak to dalej trzeba iść do Urzędu Pracy się rejestrować?
-
A wy jak dziewczyny z pracą? Wracacie? Czy zostajecie z maluchami?
-
Ooo to u nas tez będziemy musieli obciąć bo mu powoli zachodzi na oczy...
-
Witajcie. Już nie wiem jak o tym mam myśleć... Mieszkam u swojego faceta jesteśmy po zaręczynach i mamy prawie roczne dziecko. Wie dużo o mnie o problemach jakie miałam w domu itd czasem myślę że za dużo mu powiedziałam. Bo bardzo się denerwuje jak zaczynam temat o rodzicach że chcą nas odwiedzić czy coś... Odnoszę czasem wrażenie że chce mi ich odsunąć ale mimo wszystko to przecież nadal moi rodzice. Jak mam z nim o tym delikatnie pogadać jak mam mu wytłumaczyć? Bo każde ich odwiedziny kończą się naszą kłótnią aż czasem sama się denerwuję że mają moi przyjechać..
-
My znowu musieliśmy małemu obciąć przy uszach bo go smyrały włosy i się targał za uszy
-
U nas Fabianowi podawałam Pelafen syrop i żel do smarowania bo bałam się że plasterki odczepi oraz nasivin kids. U nas mały jeszcze nie chodzi a już ma ponad 10 miesięcy od kąd zaczął raczkować to nawet woli sam niż żeby go prowadzać jeszcze troszkę i roczek zastanawiam się kiedy to zleciało a powiedzcie mi też czekacie z obcinaniem włosków?
-
A mówi non stop tata a mama nie chce mówić a ogólnie mało zeby coś gadał po swojemu
Termin grudzień 2019
w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Napisano
Dziewczyny! Co to za cisza? Co u Was?