Nawet faceci mogą nosić podkłady. Nie muszą to być wersje dla mężczyzn. Ważne, żeby nie był bardzo widoczny i dobrze zakrywał twarz. Sam niedługo będę próbował revlon colorstay i max factor lasting performance. Na facebooku jest angielska grupa iblush, w której są osoby z erytrofobią. Ostatnio jedna osoba wrzuca zdjęcia z podkładem - facet, w dodatku podkładu prawie wogóle nie widać. Używa max factor lasting performance. Jest jeszcze estee lauder double wear ale kilka razy droższy.
Spróbujcie tych podkładów i przejdźcie się po galerii handlowej z małym lusterkiem. Zwróćcie uwagę na to czy widać jak jesteście czerwoni.