mbu57

Nie jestem za przemocą ale w tym przypadku..... Może dobrze, że nie jestem z Łodzi

Do tego jeszcze, szybko i bez większego wysiłku. Przerażające do czego w przyszłości może dochodzić. Trzeba być ślepym żeby nie widzieć i ograniczonym, żeby nie zauważyć manipulacji i celowych działań. To nie Covid jest tu zagrożeniem.

Pisze w poście o jesieni, ...enkach i zmianie garderoby na jesienna, a na zdjęciu smutne dziecko, wyglądające jak z sierocińca na Ukrainie. Na tym zdjęciu powinna być Ona w wielkim swetrze i wełnianych skarpetach, trzymana do góry przez czterech chłopa o ile by podnieśli i wtedy sobie oznaczaj reklamy.

Jak zaczynala na YouTube to myślałam, że to fajna dziewczyna. Prosta z biednej rodziny, ale wrażliwa i mimo choroby syna, radosna. Okazuje się, że to wyrachowane dziewczę i cwana atencjuszka. Nie ma się czym chwalić. Rodzice bez klasy, co pokazala nie raz i jest jeszcze z tego dumna. Np. tort dla ojca z napisem ,, J.... P.." i środkowy palec do Trumpa. Wystarczy zobaczyć zdjęcia na fb ojca i wiadomo dlaczego Misza rozumem nie grzeszy. Przerażają mnie tacy ludzie i brzydzą. Ta buta i bezczelność wyrysowana na twarzy.

Wszystkie moje psy spaly w nocy spokojnie. Kiedy rano psiak wyczuwał, że się przebudzam to dopiero reagował, wstawał i się cieszył wiedząc, że jest już pora na siku i zaczynamy dzień. Biadoli tylko po to, żeby jak zwykle zwrócić na siebie uwagę. Wykonczona, "mamusia noworodka".

W czasach licealnych miałam koleżankę, która miała o rok starsza siostrę. Kompletnie dwa inne światy. Nie miała znajomych, żyła naszym życiem. Okropny charakter. Kiedy my szłyśmy na imprezę ich matka kazała nam ja ze sobą brać, bo płakała i się żaliła więc nie było wyjścia. Na jednej z pierwszych imprez poznała chłopaka i za niedługo zaszła w ciążę. Nawet nie wiedziałyśmy, że tak daleko to zaszlo. Taka cicha woda . Kiedy się przyznała w domu że jest w ciąży jej matka zwyzywała moja koleżankę, obarczając cała wina za to. Były krzyki i wyzwiska, że młodsza siostra nie upilnowala. Tak właśnie toksyczna matka "połączyła" rodzeństwo.

Dokładnie i zawsze mam swoje gąbki i ścierki kuchenne. Znajomi się zawsze dziwnie patrzyli jak myje zlew i wyparzam wszystko. Teraz też tak robią. Jak dla mnie kura może dziecko nawet w bidecie umyć, ale u siebie w domu.

Po tym co zobaczyłam wiem, że dobrze robię wyparzajac i odkażając zlew na wczasach. Kto wie, kto tam co robił przede mną. Może była tam jakaś kura właśnie.

Spokojnie. Youtub zna już taki przypadek miłości z za rogu. Też było "kochaniowanie" wyciskanie koteczkow i wspólne obiadki. "Mój chłopak" jak pieknie to brzmi. Miłość od dwóch kresek jedyna, wyjątkowa. Dziecię się pojawiło na świecie i po tatusiu i milosci.