tonia
-
Zawartość
93 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Posty napisane przez tonia
-
-
5 minut temu, iga napisał:Tak, w Bohuminie. Mi dr kazała chodzić do przychodni, domięśniowo nie pozwoliła podawać osobie niewykwalifikowanej.
Idę na priv.
-
9 godzin temu, Marysia 88 napisał:Hej Dziewczyny
powiedzcie mi czy macie jakiś patent na to żeby nie czuć się tak ch....kiedy dowiadujecie się ze Wasza kolejna koleżanka jest w ciąży?
i żeby nie było naprawdę szczerze się ucieszyłam z jej ciąży, pogratulowałam, tez szczerze
Ale zaraz potem ogarnia mnie przygnębienie i lęk ze ja nigdy nie zostanę matka i ze innym to tak łatwo przychodzi, jak pstryknięcie palcami a ja niedość ze komórka dawczyni to dalej jeszcze straszne schody z immunologia
najgorzej ze teraz jestem w takim wieku - około 30 ze wszyscy wokół mnożą się jak najęciHej.
Byłaś u psychologa? Rodzina bez dziecka też jest PEŁNĄ rodziną.
Masz jeszcze bardzo dużo czasu, jakieś 10 lat. Działaj wielotorowo, np. złóż papiery do OA (procedury jakieś 2,5 roku), niech sobie już papiery leżą, a Ty działaj z in vitro. Medycyna idzie do przodu, odkrywane są coraz to nowsze badania. Ja też mam trójkę z przodu jeszcze, ale bliżej mi juz 4. Prędzej czy później powinno Ci się udać.
- 2
-
IGA IGA - pilne!
Gdzie kupowałaś Agolutin? W Bohuminie? Jak się podaje dokładnie? Będzie podawał mi Mąż, który nie jest pielęgniarzem.
-
4 godziny temu, Bounty90 napisał:U mnie dzisiaj 14dpt, beta 156, przyrost 93%. W poniedziałek rano beta w klinice a potem wizyta z USG. Niedowierzam... Oby to trwało dalej
Gratuluję ! Tobie się udało, to i nam się kiedyś uda!
Krokus - a Ty? Denerwuje się.
-
Dnia 4.09.2020 o 10:26, Mola90 napisał:Oo to widze ze i u mnie moze byc ten problem. Mimo ze bralam lacznie 600mg utrogestanu to przy poprzednim transferze mialam progesteron 7. Klinika twierdzila ze na poczatek to wystarcza ale moze jednak nie...
W której jesteś klinice?
-
2 godziny temu, iga napisał:Tego się nigdy nie dowiemy, ale to był transfer na intralipidzie, encortonie plus acard i neoparin. Dla mnie bardzo istotne było, że po zbadaniu bety i proga w 6dpt lekarz podjął działania. Beta była tylko 7,5, a prog 12. Dostałam receptę na Agolutin i beta zaczęła rosnąć nawet do 200% na 48h, a prog aktualnie na poziomie 70.
Oooo, to teraz ja żałuję, że nie dodałam proga, też miałam niski. Bardzo.
-
5 godzin temu, Bounty90 napisał:Gratulacje!!! Oby wszystko szło dalej dobrze trzymam kciuki
Bounty, a jak u Ciebie?
-
7 godzin temu, Mola90 napisał:Tak. Nie pamietam dokladnie ile, 7 albo 8 ale do 5 doby dotrwaly 2.
To w sumie mało prób tak naprawdę. Statystycznie z tylu komórek ilość blastek jest ok. A tsh badałaś, receptywność?
-
5 godzin temu, Gość kar napisał:O matko jaka wit. D3!
Zawsze mam taką, a jest "moda" na niską wit. D. Nic w tym kierunku nie robię, zdrowo się odżywiam jedynie. A teraz to z lampki wina robi mi się pół butelki co wieczór
- 1
-
5 godzin temu, iga napisał:Od pewnego czasu nie udzielałam się tutaj. Wynikało to z dużego dystansu do całej sprawy i próby chłodnego spojrzenia na rzeczywistość po trzech nieudanych podejściach. Mój ostatni transfer odbył się na początku sierpnia. Nie chciałam by kolejny raz był to nadrzędny temat całego naszego życia, więc w spokoju i bez wychylania czekałam na rozwój wydarzeń. Pierwsza weryfikacja bety, w 6dpt, wskazała tylko 7,5. Właściwie byłam pewna, że to kolejny biochem. Tak jednak nie jest... Dzisiaj widzieliśmy już bijące serduszko... Jeszcze trochę czasu upłynie zanim uwierzę na 100% i pozytywnie spojrzę w ta przyszłość, niemniej na dzień dzisiejszy mogę powiedzieć: jestem w ciąży... Może pomógł immunolog, może podejście lekarza prowadzącego, a może po prostu zarodek był TEN właśnie nasz. Nieważne co, ważne, że do przodu ... Trzymam kciuki za Was wszystkie ...
Super wiadomość!!!
Czy coś specjalnego pomogło, czy to po prostu ten zarodek?
-
Zrobiłam badania, chyba nie ma się do czego przyczepić???
glukoza 76
tsh 1,72
vit D3 - 69,50 bez żadnej suplementacji
prolaktyna 12,96
-
2 godziny temu, Mola90 napisał:Hej dziewczyny.
Nie jestem tu nowa ale dawno sie nie odzywalam. Jestem swiezo po 3 nieudanym transferze (2 procedury). Po pierwszym nieudanym transferze dwoch 3dniowych zarodkow, zmienilismy klinike na czeska. Z procedury mielismy dwa zarodki, oba transfery nie udane. Po drugim zrobilam badania u dr Pasnika. Ostatni transfer na accofilu, neoparinie, encortonie, ultrogestanie i estrofemie. Nic nie pomaga. Nie wiem juz co robic, gdzie szukac przyczyny. Endometrium zawsze piekne 9mm.
Pomozcie!
Ps. Zarobki dobrej klasy, morfologia meza na 12%.
W Czechach miałaś blastki? Ile miałaś komórek dawczyni?
-
1 godzinę temu, Izzy napisał:Kar, Tonia, dzięki za odpowiedź. Letrozole z tego, co pamiętam, chyba blokuje estradiol? W odwiedzanych przeze mnie klinikach niechętnie patrzą na przygotowania na cyklu naturalnym. Tylko w reprofit Ostrava proponowali, ale za to zarodki słabsze, z 6 dnia. W Brnie wyrazili zgodę, ale też wolą na sztucznym. Za to ja już teraz, po 4 transferze plus jeden na "swoich", w moim wieku nie wiem, czy to będzie jeszcze możliwe. Dotąd miałam owulację i wystarczające endo, ale jak to zwykle bywa, na razie po diphereline klapa...
Ja sama zaproponowałam cykl naturalny, bo miałam strasznie niski progesteron na sztucznym cyklu. Tak naprawdę, nie wiem, jak będzie, bo od marca byłam na antykach i w sierpniu od razu przeszłam na cykl sztuczny, więc organizm może różnie zareagować. Ja mam wysokie amh i dużo komórek jajowych, które nie wiadomo dlaczego są kiepskiej jakości. Walczę jakieś 10 lat lekko.
-
6 godzin temu, abi napisał:Też Was boli miejsce poProlutexie.? Przy podaniu nie bolało nic , dziś mam taką ok 0,5 cm obwódkę lekko zaczerwienioną i dość obolałą. Czy to normalne. Pisałyście ,że prolutex boli tylko nastawiałam się ,że przy podaniu. ale może właśnie chodzi o to ,że po.Tak? Może go źle podałam
Prolutex nie boli, za to po fraxiparinie mam 8 cm siniaki.
-
9 godzin temu, Gość kar napisał:A czemu? Ja miałam ovitrelle to jest nic innego jak hormon LH ktory ty tez produkujesz po owulacji wlasnie po to zeby pecherzyk pękł, podają zeby miec pewnośc ze pękł.
Kliniki w PL nie podawały mi ovitrelle, tłumacząc, że mają badania, że trochę obniża statystki implantacji, ale szczegółów nie znam.
-
5 godzin temu, Izzy napisał:Toni, Kar, mam pytanie: jak u Was wyglądały przygotowania na cyklu naturalnym? Nie wiem, czy nie zdecydujemy się na ostatnią próbę na cyklu naturalnym. Chyba że się nie uda, bo po diphereline endometrium w 11dc było 3 mm
Moje przygotowania polegają na wypijaniu szklanki czerwonego wytrawnego wina codziennie od 1 dc. Nie biorę żadnych leków, ani na owulkę, ani na endo. Dopiero potem chcą mi dać prengyl na pęknięcie pęcherzyka i progesteron.
-
8 godzin temu, Krokus napisał:Tak. Siedzę przyczajona na razie jedyny objaw to ból okresowy i nic więcej.
Kciukamy
- 1
-
23 godziny temu, Krokus napisał:Ja mam zalecenie przyjmowania heparyny - start na 5 dni przed transferem, zakończenie w 36 tyg. ciąży. Ja obstawiam, że dlatego straciłam dziecko w 18 tyg - nie brałam heparyny w poprzedniej ciąży. Wyszła mi w badaniach PAI-1 homozygota, a przy mutacji PAI skrzepy krwi, które się tworzą nie są naturalnie rozbijane. Stawiam że powstał mikrozakrzep, bo innego powodu nie znaleźli. Dlaczego do 36 tyg? Bo heparyna może sprzyjać krwotokom, więc szczególnie jak komuś trzeba wcześniej cesarkę zrobić itp to trzeba odstawić, a po porodzie na pewno znów przyjmować przez jakiś czas. Ja w szpitalu po poronieniu dostałam zastrzyki z heparyny na tydzień. Zakładam że po cesarce przyjmuje się zastrzyki dłużej. Nie wiem jak jest w przypadku porodu naturalnego. No ja w każdym razie nie odważyłabym się teraz próbować zachodzić w ciążę bez heparyny. A i jeszcze bardzo ważne - jak się przyjmuje zastrzyki to co 3 tyg trzeba robić badanie INR na krzepliwosc.
A acard od kiedy masz?
-
23 godziny temu, Krokus napisał:On o tym wyprztykaniu się z jajek chyba każdej mówi. Serio hahahaha ja też to słyszałam i wielokrotnie na forach czytałam, że to dziewczynom wszystkim gada. Co jest wierutną bzdurą - organizm sam naturalnie przygotowuje partię jajeczek w każdym cyklu i jedno z tych jajeczek dojrzewa - tzw pęcherzyk dominujący, i z niego jest owulacja. Reszta pęcherzyków/jajeczek obumiera, i na następny cykl organizm przygotowuje nową partię. Także czy jest stymulacja czy nie ma, to kobieta co miesiąc ma mniej tych jajeczek. Stymulacja powoduje tylko to, że więcej z tych jajeczek w jednym cyklu dojrzewa i można je zapłodnić. Normalnie zazwyczaj dojrzewa jedno, góra dwa (bliźniaki dwujajowe).
Ja też do Lewego trafiłam "wyprztykana" robił mi 1 ICSI i 1 pobranie komórki bez stymulacji. Wzięłam w sumie u niego 5 zarodków. Ciąży brak.
- 2
-
Krokus, Ty już po?
Dziewczyny, mam rozpisane crio na cyklu naturalnym. Mam mieć ovitrelle. Nigdy w PL, na naturalnym nie miałam ovitrelle. Podobno podanie tego leku w cyklu naturalnym, obniża szanse na powodzenie transferu.
-
8 godzin temu, Marysia 88 napisał:Fakt implantacji niestety nie poprawia specjalnie sytuacji (ja miałam ze 3 dotychczas ale już prawidłowego pęcherzyka nigdy nie było).
Kiry aa powodują nawracające niepowodzenia implantacji, nawracające poronienia, stany przedrzucawkowe i nadciśnienie ciążowe oraz ograniczenie wzrostu płodu.
czyli wszystko sprowadza się do nieprawidłowej inwazji zarodka w endometrium co spowodowane jest tym ze przy kirach aa endometrium reaguje prawidłowo tylko na zarodek o HLA C1C1.
dlatego trzeba sprawdzić jakie HLA ma partner.
moj mąż ma C1C2 czyli nienajgorzej - najlepiej gdyby miał C1C1 ale z losowa dawczynią tez mogłyby się przydarzać poronienia.
z dawczynią dobrana pod katem HLA będziemy mieć 50% szans na zarodki C1C1i ciąże.
natomiast najgorsza wersja przy kirach aa to HLA C2C2 i wtedy trzeba już zrobić dawstwo nasienia bo nigdy zarodek nie wyjdzie C1C1 przy takich genach ojca
sadze ze jeśli nawet Tonia miałbyś Kiry aa to Twój partner raczej nie jest C2C2 ponieważ macie już dziecko
Dziękuję za tak obszerną odpowiedź i analizę!
Uważasz, że pomimo tego, że mam dziecko, powinnam jednak zrobić to badanie? U nas głównym problemem był brak blastek pomimo świetnych wyników M i moich. Na 6 stymulacji miałam tylko 3 blastki (w tym już starszak), reszta 3 dniowce. Blastki były z 6 doby lub o najniższym potencjale....
-
2 godziny temu, abi napisał:A jakie masz te NK. mozesz podać liczbę , tak dla porównania chciałam. bo mam encorton i nie wiem czy dobrze ,ze go mam
Poniżej zakresu norm podanych na wyniku. Na ten moment nie jestem w stanie sprawdzić.
-
36 minut temu, Gość kar napisał:Nie ma znaczenia czy twoje czy KD czy AZ. Ja na swoich mialam cb czyli niby implantacja była przed AZ zrobilam kiry i sie okazalo ze nie mam implantacyjnych, kolejny transfer z AZ na accofilu znowu cb 1/3 ampulki, teraz transfer AZ accofil cała ampulka co 4 dni biore bo nie moge sprawdzic morfologii.
Uzyskałaś ciążę na większej dawce accofilu tak?
-
2 godziny temu, Gość kar napisał:Z tym że w tym ostatnim transferze miała podane immunoglobuliny, może to akurat zadziałało.
Dostałam colostrum ma w składzie immunoglobuliny typu G, to może na wszelki wypadek na te kiry?
In vitro z komórką dawczyni cz. 3
w Antykoncepcja, płodność / Ginekolog
Napisano
bez sensu, ale Ty masz chyba jeszcze sporo blastek, więc któraś zaskoczy. To był Twój 7 transfer łącznie z KD, czy tylko z KD? Ja mam za sobą naście transferów.