Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

LukaLika

Zarejestrowani
  • Zawartość

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez LukaLika


  1. Witajcie,mam problem z bardzo złym samopoczuciem. Zaczęlo się już w ciąży, czułam się smutna, osamotniona i wystraszona. Myślałam, że po urodzeniu to minie bo będę cieszyła się wychowywaniem dzidziusia i owszem synek jest dla mnie największym szczęściem i jedynym i uśmiecham się tylko podczas zabawy i opieki nad nim ale gdy odchodzę od łóżeczka "radość" również odchodzi...

    I na tym polega mój problem, nie potrafię się niczym ucieszyc. Ogólnie czuję się ciągle przygnębiona i smutna. A powodem tego są głównie moje wspomnienia, zdarzenia które były dla mnie bardzo radosnymi lub ekscytującymi albo po prostu miłymi chwilami. Wystarczy że przypomnę sobie np randkę sprzed 3 lat z moim obecnym partnerem i jest mi smutno, że już takich randek nie ma albo usłyszę w radiu piosenke, która kojarzy mi się z jakimś szczęśliwym momentem z dawniejszych czasów i też robię się smutna i łzy napływają mi do oczu, piękny zachód słońca latem sprawia mi przykrość bo nie mogę go wykorzystać tak jakbym chciała bo mam inne zajęcia albo brak mi już sił i chęci. Okrutnie się z tym męczę, wydaje mi się że w ciągu ostatnich paru tygodni te złe emocje się pogłębiły, czuje jak uchodzi że mnie życie 😞 Mój narzeczony ciągle pyta co się dzieje, że jestem smutna i nieobecna a ja nie umiem mu o tym opowiedzieć 😟 Przygotowujemy się do ślubu i nawet to nie sprawia mi radości.. Kiedyś zakup jakiegoś ciuszka albo kosmetyku znacząco poprawiał mi zły nastrój a teraz nie ma rzeczy, która by pomogla, często popłakuję pokryjomu i nie wiem co ze sobą zrobic.. 

    Czy ktoś z Was zmagał się czym podobnym ? Czy to minie ? Dlaczego takie rzeczy tak na mnie działają ? 


  2. Ja w pierwsza ciążę zaszłam szybko i bez trudności ale niestety nie utrzymała jej,  zakończyło sie lyzeczkowaniem w szpitalu, po którym nie mialam miesiączki przez kilka miesięcy,  w tym czasie udałam sie do dermatologa z powodu niewielkich problemów z cerą i dostałam jakieś tabletki z cynkiem i czymś tam,  na ulotce pisało,  że również wspomagają prawidłowe jajeczkowanie czy jakoś tak i mimo braku cykli po zjedzeniu opakowania tych tabletek ku mojemu zaskoczeniu zaszłam w ciąże więc chyba one mi w tym pomogły

    I już na dniach rozwiązanie 

×