Najbardziej chyba obawiam się znieczulenia kiedys leczyłam się na nerwicę lękową... I czasem najmniejszy problem wzrasta do rangi tragedii i nie wyobrazalnego lęku... przynajmniej tak bylo kiedyś, teraz niby jest lepiej...
Wskazanie do in vitro to TYLKO AMH. Dwa lata temu wynosiło 1,07 ng/ml w tym roku 0,59 ng/mL . Szanse na naturalne poczęcie według lekarzy są, ale małe. Teraz lekko podwyższoną mam tez prolaktyne, gin kazała powtórzyć badanie zeby zobaczyc czy trzeba bedzie ja zbić czy nie. Do tej pory nie leczyli mnie hormonalnie, wyniki mialam dobre. Nasienie męża tez jest dobre. Dlatego też nie mogę zrozumieć dlaczego nam nie wychodzi.
Zaczęłam się teraz leczyć w Klinice Bocian w Katowicach.