portki.

ja poproszę o szczegóły. masz problem ze zwieraczem? może w całości połykasz marchewki? spróbuj to jakoś zmiksować. do tego służy blender albo siekiera

a co ma mu dać lewą nerkę? jak nosi adidasa na prawej przez bark? miej litość. daje co chce, a dostaje ten co bliżej

X i Y = W? co to za równanie ? siła nacisku prącia na ściankę macicy? czy siła kinetyczna wytrysku? Bo ja nie łapię zdzisław jest Wacławem, a Wacław w stanie uśpionym czeka pod lipą na wiosnę w samych gaciach pokręcone to wszystko. a nie można tak normalnie chłop z chłopem, baba z babą?

a czy ty wiesz, z e w internecie każdy zwierz to jeż? oj w internecie to jest pięknie mówięc - nawet ja się sobie podobam, bo na żywo to tak już nie za teges... powiem ci, że cieszy mnie starość która już krązy mi nad głową i kręci mnie w nosie, może to alergia?

co ty tam widzisz jak ty mnie na oczy nie widziałeś, oczy w głowie są inne niz te na twarzy, chyba, że masz na mysli inne oko, ale tam jest ciemno i generalnie nieładnie. radzę ci omijać te okolice, no....chyba że musisz.

myślisz, że ela korzysta z trymera? nie wydaje mi się może kiedyś w czasach politbiura korzystała z sierpa i mlotem wbijała w siebie ogólną życzliwość do ludzi. dbając o higienę ale tylko przy okazji i przez przypadek - powstał z tego kok z którym się nie rozstaje ehehehe

no własnie. mam problem z okiem. przymykam lewe, a chciałabym prawe widzisz sama. na razie czekam aż zamknie oczy ela i to oba naraz.

ja robie wyłącznie takie zdjęcia tylko nie wiem czemu zawsze wychodzi z tego ...? musze dopracować technikę albo zmienić twarz na inną np. chilary klinton albo angele

dziewczynę do butelki to raczej pod monopolowym.

masażysta wie gdzie jest łechtaczka? ja cię - znałam kiedyś specjalistę od hipnozy i masażu ale sam się usypiał i sam masowal. może robił to na mazurach a nie w egipcie.? dlatego nie miał na tym polu sukcesu, ale w koncu nabył inne pole... i tam hodował stokrotki i zapylał pszczoły w ulu z ulą.

bo za dużo w sobie nosisz, uważaj, bo wiatr teraz silny żebyś nie zapłodnił pół miejscowości w ktorej przebywasz. tej damskiej części miasta, bo męska na twe wdzięki się nie łapie? wzbudzasz jedynie szacunek i brak chęci rywalizacji, bo nikt nie będzie pokonywał geniusza strategii łamania serc i bajkolandii stereotypów

żeby mniał włosy wszędzie w uszach, w nosie między palcami i paznociami. widziałam kiedyś takiego i długo go nie zapomnę był podobny do elżbiety spod 20. o ile to nie była ona. bo od tych róznych związków cięzko się zorientować jak się dziwga kondesator na plecach codziennie razem z kompresorem i akumulatorem. Elka, wiedz że ja wierzę w Twoje żwycięstwo ehehe na pewno na twojej stypie zatańczy balet Balszoj z Barysznikowem jakby wcześniej nie umarł. A jak nie to Modern Talking też ładnie.

Bartku, z twarzą wychodzisz jak się spotykasz i pozbywasz nadziei, wiesz wyobrażenie związane z oczekiwaniami to jest często coś co zaskakuje. skoro dziś dzień gaduły to cipo wiem po cichemu, że facet był kiedyś zaskoczony jaak mię dojrzał, bo się zaklinowałam w drzwiach obrotowych a że jak już wiadomo mam zez zbieżny, a nie rozbieżny nie wiedział czy patrzę na niego czy na kogo innego i ja tak się kręciłam razem z tymi drzwiami... poszedł to rozchodzić , potem zaczoł biegać i tyle żeśmy się widzieli. Ale niejako bywało miło, częściej jednak problematycznie poza tym uważam do tej pory, że jak partnerka dla fajnego chłopaka to tylko swój tzn jego rocznik, swoja - jego waga, a jak samochód to hybryda lub elektryk no i koniecznie automat. Ona mieć nie musi hue hue. Z reguły jestem niefrasobliwa więc powinnam założyć że drzwi obrotowe mają swoją przepustowość jako też i bramki w metrze. bok plus torba to już za dużo tyle w temacie. zrzucenie nadziei w twoim przypadku myślę że nie stanowi problemu jako ze się szybko zako...esz to i się odkochasz Na pewno.

kobieca psychika jest chyba tak skonstruowana że przez przypadek idąc z facetem do łóżka może równie przypadkowo się zaangażować, więc bidulce nie znoś jaj do gniazda, bo kura jak się skupi to i jajo samo się zrobi ty jak dzięcioł - stukasz po drodze z biedronki napotkane dziewice ? tylko pamietaj , żę ten opór to mogą być jednak automatyczne drzwi, które się nie otworzyły a ty próbujesz

spotkanie w kiblu zazwyczaj kończy się zamknięciem klapy. Więc kibel na randkę to średnio dobry pomysł. ale już przed kiblem - tam gdzie są takie elektroniczne krany, które zawsze mnie zaskakują i zawsz wychodzę oblana wodą - no to to już porażka. Pomysłałby, że się posikałam na jego widok. co jest niewykluczone, ale z przyczyn czysto fizjologicznych. KObiety po 50 - tce dlatego nie chodzą na randki tylko do swojego łóżka, zazwyczaj spać albo przegladać komórkę. taka prawda

tak proszę pani, kiedyś to przykrywałaś mię kordełką, a teraz to zakładasz dekiel na obiektywa. i kto tu się musi przespać? generalnie uważam że jest ciemno, nie mam żarówki ani prądu. jest jakieś wyjscie z tego kłopotliwego kłopotu?

Chce cię dmuchnąć tylko ma mały ciąg w płucach. Jak mu kupisz jacht będziecie dryfować wspólnie po Wiśle i Narwi. a potem pójdziecie śladem bobra nad jakieś pobliskie jezioro w szuwary. On będzie brodził i zrywał dla ciebie kaczeńce chyba że to jezioro Hańcza to nie. Ale może zanurkuje i znajdzie jakiś złom . Ludzie teraz nie szanują środowiska w ogóle. Wstyt.

myślowo jesteś racjonalnie zorganizowany, ale erotycznie bałabym wchodzić z tobą w polemikę zabawa, ognisko, stąpanie po rozżarzonych węglach to dobre ale nie dla mnie chłopa albo babę coś tam z tego wybierz jak nie masz, ale cuś czuję że ściemniactwo to 5 strona twojej skomplikowanej natury i nadmiernego oczytania

Marinero, rzeknę otóż - miło by mi było, gdybym wiedziała co ci siedzi w głowie. Bo po tym co piszesz wnioskuję, że jeszcze swojej myśłi nie skończyłeś... jak tak się zabierasz do miłosnych manewrów, to podejrzewam, że Moda na sukces miałaby grę wstępna ............. głóną narrację, a koniec nastąpiłby przy 5 zmianie głónego reżysera. w sumie dopieścić konia też mozna jezdząc na nim na okrągło nie pytając czy możę już skończyć, bo do żłoba go ciągnie? im jestem starsza tym uważam, że w ogole nie nadaję się do związku. Nawet w formie żyranta.

od zera zaczynać po 50-tce człowieku, meandry sztuki zwanej andreas amandi pewnie kurs zaoczny skończyłby się wraz z moim zgonem co zapewne rychło nastąpi gdyż wynajem mam opłacony na -dzieścia lat, a media, pront i woda kosztuje. myślisz że lincolnnie zajeżdza pod blok- ino spada mnie z nieba? kapie ale to raczej deszczówka z ołowiem a zdrowe toto nie jezd. Wole nie zaczynać nie mając w sumie generalnie i aczkolwiek poprostu żadnego poziomu znam jedynie te słowa aczkolwiek nie wiem co znaczą no i po problemie a czy ty wiesz jak fecetowi cięzko zrozumieć kobietę, dlatego uwazam iż mężczyzna powinien wiązać się z mężczyzną, a kobietą z czym chce albo co ją chce

W słowniku sprawdziłam i tam nie ma stodoły ani konia jeno słoma

Co ty masz dwa konie i dwa siodła? szacun robisz coś z tym może palcyma ćwicz mudry? A językiem sprawdzaj napięcie w gniazdkach...

Też. Jestem pasztetem, ale kurą z wolnego wybiegu. czasami wychodzę przed klatkę i mam branie w drodze do Biedronki - ciągnie się z mną kolejka samochodów. Po czasie zorientowałam się że idę środkiem ulicy jak masz uderzać do nieznajomej? kolega zagadał do obecnej żony: wiesz co, dobrze ci z ryja patrzy. I są małżeństwem. Jak widzisz można.

Technika?! A ty co kobicie wsadzasz jeszcze tam wiadro z cementem albo pracującą betoniarkę?! np bo palce to za mało i za nudnie. Masz kogos na stałe ? Bo więź z Tobą musi być pewnie nierozerwalna

Np fakt nie miałam nigdy kobiety ani w środku ani obok. Miałam różowego za to słonika z porcelany na baterie ale krótko trzymał ładowanie