Na przeciwko mnie mieszkają Ukraińcy non stop buraczą. U nich codzienna libacja to norma, cały czas prowokują do awantur Polskich sąsiadów a jak przychodzi co do czego to oskarżają o atak na tle rasowym. Potrafiom drzeć ryja nawet w nocy, gdy potrzebują pomocy to wiedzą do kogo iść, a gdy już poczują się pewni to chodzą jak celebryci z głowami do góry.