Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Syl1402

Zarejestrowani
  • Zawartość

    5
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Czesc napisz na gwiazdka14_94@o2.pl
  2. Moja perforacja jest bezobjawowa, nie przeszkadza mi jak o niej nie mysle, ale jak zaczne to wydaje mi sie ze odczuwam jakies cisnienie, albo mam wrazenie ze nos mi troche ciąży czasami, w okresie przeziebien zwlaszcza, sacza mi sie pojedyncze krople. Powiem Ci szczerze ze juz sie do tego przyzwyczilam, jak mam gorszy dzien, przypominam sobie slowa lekarza, bo przeciez on zna sie lepiej niz ja Od malego dziecka dlubalam w nosie (troche glupio mi o tym pisac, ale pisze jak jest) i doszlo az do takiego uszkodzenia chrzastki. Na pewno powiekszala sie z czasem, bo zamiast to zostawic caly czas rozdrapywalam strupki i generalnie nie dalam jej odpoczac. Nie nawilzalam tez nosa niczym. Gdzies na forum przeczytalam jak ktos napisal ze zyje 20 lat bez przegrody, ktora stracil w wyniku uderzenia i nie przejmowalam sie na poczatku, dopiero pozniej poszlam do lekarza i to byl błąd. Alkohol mam nadzieje nie ma zadnego wplywu nie pytalam, ale z tego co wiem papierosy zawsze zle wplywaja na regeneracje, wiec nie pale. Z tego co pisalam z jednym lekarzem powinno sie unikac uderzen, urazow i ingerencji w srodku nosa, generalnie lepiej tego nie dotykac. Musisz znalezc lekarza i chodzic do niego regularnie na kontrole, jesli perforacja sie nie bedzie powiększała, pewnie nie bedzie kazal Ci z tym nic robić, tak mi sie wydaje Wiem ze na poczatku jest ciezko, ja balam sie szczegolnie z uwagi na to ze mam male dziecko, ale chyba najwazniejsze to nic sobie nie wmawiac. Pozdrawiam Cie serdecznie i trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze
  3. Czesc ja mam 26 lat i perforacje bardzo duza, pare cm, tak mi sie wydaje, takze glowa do gory jak sie komus cos ma stac to bede pierwsza codziennie nawilzaj noc, ja robie to woda morska w sprayu, nawet kilka razy, przez to w nosie nic nie zasycha. Perforacja, kilkumilimetrowa ma najwieksze szanse na pomyslna operacje, wiec mozesz jeszcze probowac, bo te wieksze trudno łatac, ale zawsze jest szansa ze przeszczep sie nie przyjmie, wiem po sobie probowalam operacji, mozesz poczytac wyzej. Dzisiaj bylam na kontroli leksrz powiedzial ze juz sprobowalismy raz, skoro sie nie przyjelo, to jest malo szansa, ze nastepnym razem sie przyjmie i z racji tego ze brzegi perforacji sa zagojone i nie maja zadnych stanow ropnych ani zapalnych to zostawiamy tak jak jest. Powiedzial ze moj przypadek jest "niemy klinicznie" czyli jest, ale nie ma wpywu na organizm. Musze chodzic na kontrole co pol roku, aby sprawdzac czy sie nie powieksza. Doskonale rozumiem twoje obawy, ja wczesniej miewalam ataki paniki, czasami z drgawkami, bo balam sie tej sytuacji i myslalam codziennie jak to sie moze dla mnie skonczyc. Znajdz dobrego lekarza, ktory ma stycznosc z takimi przypadkami, moze to Cie troche uspokoi, zrob liste pytan, ktore zadajes sobie w glowie i zadaj jemu. Jak bedziesz o tym myslal to sie wykonczysz moge Ci polecic dr Glowackiego w Krakowie, dr Grzegorzek w Katowicach lub Krajmed w Wawie, oni na pewno maja jakas wiedze na ten temat. Nie ruszaj nosa, a juz na pewno w nim nie dlub, moja perforacja jest takich rozmiarow przez to, no i brak wiedzy na ten temat
  4. Miki a jak duża masz perforacje i jak dlugo? No przez te 3 tyg mislam nadzieje ze będzie dobrze nawet już przestałam się tym tak martwić a tu ..... i od początku.. ostatnio zauważam lekkie ślady krwi jak wydmu...e nos i boję się że może tam się coś nie zagoilo jak trzeba po tej operacji zobaczymy jak będzie
  5. Cześć Kryna fajne ze napisałeś o swoim doświadczeniu To ja miałam w listopadzie operacje, dokladnie w Suchej Beskidzkiej. Niestety płat się nie przyjal, jedynie mała jego część i rzeczywiście po tych paru miesiącach dalej ze mną jest. Moja perforacja jest bardziej w cześci tylniej niż z przodu nosa, ta mała czesc przyjęła się właśnie z przodu. Dziura jest duża, jak dla mnie ogromną, ale niestety nie jestem w stanie wam napisać średnicy w cm, lekarz tez mi tego nie okreslil. Mam to już ok 4 lata. Jeśli chodzi o samą operacje to wszystko przebiegło sprawnie, o 14 wzięli mnie na stol, narkoza całkowita i o 16.30 juz się budzilam, 17 byłam w drodze do domu. Jeśli chodzi o moje wrażenia to nic mnie nie bolało, najgorszy był powrót do domu i pierwsze 2-3 dni, bo nos był mega zatkany krwią, która przestała cieknać po ok 36 h po zabiegu. Cały ten czas oczywiście trzeba oddychać ustami, jest to spore utrudnienie, w gardle cały czas mi zasychalo ale da się to przetrwać, cały czas miałam ze sobą butelkę wodę z rurka i małymi łykami je nawilzalam. Po zabiegu jak dla mnie sporym utrudnieniem były też zatykajace się uszy i ciężko było mówić co było spowodowane ponownie oddychaniem tylko ustami, dlatego pierwsze 24 h w ogóle się starałam nie odzywac. Oczywiście po zabiegu byłam tez osłabiona leżałam w łóżku cały czas dopiero po 4 dniach zabiegu niego wstałam, jest to normalne. Caly czas miałam do dyspozycji manager doktora który mnie operować w razie pytań czy jak by mnie coś niepokoilo. W pierwszu dzień sama do mnie dzwoniła, nawet jak nie odebrałam to dostałam SMS zebym się koniecznie odezwała czy wszystko ok co oceniam na wielki plus, jeśli chodzi o usługi lekarza, który mnie operowal. Po zabiegu jest ciężko, ale jest to do przeżycia jak juz minie pierwsza doba to się udzie przyzwyczaić do sytuacji a pozniej czas leci. Tak jak pisałam nic nie boli tyle ze jest ten dyskomfort ze nie można oddychać nosem i w gardle cały czas sucho. Po tyg miałam pierwsza konsultacje, ale wtedy się jeszcze wszytko goilo i w sumie lekarz mi nic nie powiedział takiego. Na drugiej na którą sama się zecydowalam po tym jak prez przypadek moje dziecko uderzyło mnie głowa w nos tez wszystko wyglądało okej. Dopiero na trzeciej 3 tyg po zabiegu, przy pomocu kamerki chyba badanie endoskopowe fachowo lekarz zobaczył ze niestety cześć płatu się nie przyjęła tak jakby obumarlo samo. Rzeczywiście od paru dni czułam dziwny zapach w nosie czasami dlatego nastawialam się ze płat się nie przyjal. Nie trzeba było kolejnej operacji żeby usunąć płat lekarz podczas tego badania go wyjąl bezbolesnie. Jeśli chodzi o samego lekarza to myślę że mogę go polecić, po tym jak zobaczył ze płat się nie przyjął widać byli na jego twarzy złość i rozczarowanie ze poszło nie tak. Sam mi później powiedział ze spodziewał się ze płat się przyjmie, bardzo chciał mi pomóc, ale czasami tak jest. Powiedział też ze się nie podda i żebym wróciła za 8 mies po operacji bo wcześniej nie jest wstanie mi powiedzieć co robic. Płat był pobierany z górnej części nosa i potrzebuje ok roku żeby się zregenerować, wiec teraz czekam. Po zabiegu ok w lutym raz mi krwawil nos ale chyba dlatego ze za mocno go wydmuchalam i moze coś tam naruszalam miałam wtedy bardzo zatkany nos z powodu przeziebienia. Lekarz powiedział mi żebym nie ruszał preformacji nie dotykała jej nawet wiec do tego się stosuje i czekam.
×