Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

pawelm

Zarejestrowani
  • Zawartość

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez pawelm


  1. Pierwszą odpowiedzią która się nasuwa no to pytanie jest "Duży 😀"

    Później wchodzimy już w indywidualne predyspozycje. Dla jednego będzie E a dla innego kolejna litera alfabetu.

    Ważniejsze od biustu jest jego właścicielka. Biust jest tylko i wyłącznie cudownym dodatkiem do Kobiety.

    To Kobieta nas uwodzi, to o Kobiecie marzymy a nie o jej biuście


  2. 15 godzin temu, Electra napisał:

    Bzdury. Komplementuje kobiety, nawet obce. Ostatnio u fryzjera powiedziałam kobiecie, że ma przepiękne włosy, a to co ona ma na grzywce ja mam na całym łbie😅 Powiedziałam, że szczerze zazdroszczę. Jak widzę zgrabną kobietę nad pizzą o 21 myślę sobie "jakbym tak miała, ale franca ma szczęście" 😁 ale myślę sobie to z luzem i dystansem, a nie z zawiścią.

    Niestety to nie są BZDURY. Fajnie, że jesteś wyjątkiem i normalna (w pozytywnym tego słowa znaczeniu).

    Moim zdaniem te dogryzania (lub inaczej dopie...nia) związane są z jakimiś kompleksami. Najważniejsze żeby być od takich osób jak najdalej. Olać ich.

     


  3. Nie można generalizować ale z moich życiowych obserwacji wynika, ze kobiety w swoim gronie są bardziej zawistne i zazdrosne w stosunku do siebie (kobieta kobiecie wilkiem:classic_biggrin:).

    Nie mnie to oceniać i wysuwać wnioski dlaczego tak jest bo mimo tysięcy lat ewolucji nikt do tej pory nie zrozumiał kobiecej natury, ba.. nawet kobiety same jej nie rozumieją...

    Poza tym niech pierwsza rzuci kamieniem, która nigdy nie pomyślała "to ..., jak ona mogła ....." co można przetłumaczyć, jako też bym chciała mieć taką figurę, włosy, ciuchy,... lub cokolwiek innego.

     


  4. Dnia 27.05.2020 o 20:02, normalnyjestem napisał:

    A po co się męczyć, robic z siebie szmatę, kłamcę, oszusta, cierpieć z powodu nieobecności przy ukochanej osobie , tracić czas na jałowy związek (sąsiedztwo) itp. Nie lepiej siąść obok współmałżonka i porozmawiać, że się skonczyło i już nie wróci, że kocha się kogoś innego, że z punku prawnego to moja wina, że szybki rozwód, normalny plan wychowawczy dla dzieci o ile są. Wtenczas można z ta jedyną prawdziwą miłością iśc przez życie dalej ( o ile ona będzie chciała bo co innego popychać mężatkę a co innego z taką się ożenić). Nie rozumiem autorki , psalmy pochwalne zdrady, kłamstwa, oszustwa i to nie tylko w stosunku do męża ale i tamtej żony oraz dzieci . Dlaczego choć raz uczciwie nie postąpi , przecież zdrada i tak wyjdzie a tylko będzie gorzej, okrutniej i burzliwie nie tylko w rodzinach ale znajomych, współpracownikach. Trochę szacunku choć minimalnie i deka uczciwości

    Życie to nie tylko kolor czarny i biały... życie to mnóstwo odcieni szarości!

    Łatwo się radzi patrząc na problem z boku. Kiedy w życiu przychodzi czas na żonę/męża, dziecko/dzieci, wspólne życiowe zależności - jak praca, mieszkania/domy, kredyty nie jest tak łatwo wszystko rzucić.

    Nie można też zbytni moralizować bo wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i nikt nie jest w stanie rzucić przysłowiowym kamieniem.

×