Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Ananas

Zarejestrowani
  • Zawartość

    537
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ananas


  1. Wątek o Aliss mi nie działa, nie wiem o co chodzi?

     

    Co myślicie o jej vogmasach? O jej ostatnich filmach?

     

    Szczerze Wam powiem, że zawsze ją broniłam, oglądam jej każdy film i dalej ją lubię, ale no coś chyba nie tak jest. Ciekawa jestem czy wy tez to zauważyliście, czy może to nie jest już kontent który lubię. 

    Ostatnimi czasy to jestem w szoku co ona ze sobą robi i w jaką monotonnie znów wpadła. Wiecie, więcej się rusza niż jak była z tym swoim byłym, ale dla mnie te wszystkie spacery, ćwiczenia, czytanie określonej liczby książek jest wymuszone. Robimy to tylko aby odhaczyć sobie pod koniec miesiąca to co sobie założyła. Kto normalny wpisuje sobie w swoje cele miesięczne "chodzić wcześniej spać, czy o określone godzinie". Znów jest w swojej bańce, gdzie nie wychodzi ze swoje strefy komfortu. Non stop, gadanie codzienne o herbatach czy kawie, spacery nad morze czy teraz na jarmarku. Ćwiczenia tylko w domu, kocyk, książka i herbatka. Czasami gdzieś wyjedzie - wow. Zero testów nowych kosmetyków do makijażu, w kółko te same kolory ciuchów. Zawsze się zastanawiam dlaczego oni nie pokazują swoich posiłków? Czemu nie chodzą do restauracji? Bo jedzą pewnie to samo - pizza, krem z pomidorów czy makaron. Ja nie wiem czy ona się zmieniła przy tym chłopie tak, bo jak przebolała rozstanie to biło od niej taka "chęć do życia", uśmiech na twarzy, a teraz znów monotonia. Już wolę oglądać wygłupiająca się Andziaks. Na jej miejscu wstydziłabym się publikować vlogmasy, w których cały czas jest to samo. Dziś obejrzałam na raz 3, ale leciały w tle i za bardzo jej nie słucham.

    Jeszcze raz usłyszę "kody do legimi" to chyba się zrzygam.

    • Like 1
    • Thanks 2

  2. Napisała na instagramie:

     

    "glammyfreak

    Posty sponsorowane.

    Piszę ten post, ponieważ na social mediach zbliża się gorący okres, gdzie będziecie bombardowani takimi treściami.

    Zacznę od początku…

    O estetykę i jakość dbam zawsze, ale to do postów sponsorowanych przykładam się najbardziej, a to te zawsze mają najmniej polubień.

    Jaki wysnuć zatem wniosek?

    Ludzie mają problem, że na social mediach można zarobić? Że firmy płacą pieniądze, za przygotowanie kampanii dla ich produktu?

    Dlaczego ludzi to denerwuje? Dlaczego odbierają to jako coś złego?

    Praca jak każda inna (tylko miła, łatwa i przyjemna).

    Czy osoba pracująca w biurze jako pracownik agencji reklamowej, fotograf, kamerzysta, montażysta jak zarabia to jest okej, ale jak zarabia na swojej pracy influencer, który nierzadko robi te wszystkie rzeczy sam, to już źle?

    Dlaczego wykonując pracę i spędzając niezliczone ilości godzin na przygotowaniu kampanii nie można dostać za to wynagrodzenia?

    Czasem obserwatorzy wyczuwają sztuczność, pewne chamskie zagrania ze strony twórcy lub wykonywanie swojej pracy bylejak, a bylejakość mnie osobiście też wkurza i sama mam z tym problem i takie dziwne poczucie niesprawiedliwości, że niektórzy idą na totalne minimum, nawet im się nie chce dobrze zdjęcia wykadrować, czy zrobić jakiegoś progresu w edycji zdjęć lub video. Ba! Niektórzy czasem mam wrażenie, że wrzucają swoje filmy do neta, wcześniej ich nie oglądając, co dla mnie jest niedopuszczalne 👀

    Po co Wam to mówię? A no dlatego, żeby osoby, które mają nadal problem z treściami sponsorowanymi, popatrzyły na to z innej perspektywy. Jeśli Twój ulubiony Twórca tworzy treści miłe dla oka, przyjemne w odbiorze, a Ty Odbiorco, konsumując te treści bądź wyrozumiały, doceń go serduszkiem, komentarzem, pozwól twórcy się rozwijać, i zarabiać ✨"

     

    Czy tylko ja śmiechłam?

    Faktycznie, niektórzy dodają posty sponsorowane na odpierdziel, ale widocznie czymś jednak zachęcają widzów by dalej ich oglądano. Czyli Ty im teraz zazdrościsz, że ktoś robi coś na odwal wg Ciebie, a Ty się starasz i d.pa.

    Jak Ci wszyscy jutuberzy się pieszczą ze sobą, to jest jakaś paranoja. Non stop w filmikach - jestem zapracowana, nie mam kiedy tego, tamtego zrobić. One chyba zapomniały, albo może nigdy nie doświadczyły co to jest praca na etat. Większość z nich nagrywa jedynie swoje codzienne życie. Nie nagrywają w studio czy jakimś oddzielnym pokoju, nie mają tła, nie rozstawiają lamp, nie mają ciekawych ujęć, nie testują niczego i takie osoby mają czelność gadać, że one chcą z tego jutuba super zarabiać i jak można nie oglądać ich cudownych reklam.

    Taaaaaaaaaaak i każdy zazdrości, nie może zrozumieć jaka to ciężka praca :(((((( Niby ją kochacie, ale narzekacie co tak mało wyświetleń i oczywiście to jest wina tylko i wyłącznie widza, że nie daje łapek w górę, nie subskrybuje czy nie piszę komentarzy wychwalających pod niebiosa.

    Właśnie przez takie baby jutub stracił, w kółko narzekających bo kasa się kończy. Już nie ma cudownego życia, źródełko wysycha. 

    Unsub poleciał.

    • Like 1

  3. 2 minuty temu, Jurantowa napisał:

    Powiem wam,że ta polska edycja to jest porażka. Oglądałam parę innych zagranicznych i par jest więcej i to cały przekrój wieku od 20 paru do 70 nawet, do tego śluby par homo. I jakos więcej tych zagranicznych par ze sobą zostaje. A w Polsce wszyscy młodzi, raczej mało dojrzali i dramat goni dramat. 

    hahah

    co by się działo, jakby u nas byś ślub homo xD


  4. Nawet jakby romanse były między Karolem a jakąś babką z produkcji, to mogła się normalnie zachowywać i na sam koniec rzucić aluzję, że takie rzeczy się działy.

    Poza tym, dla mnie podejrzane było to, że Igi rodzice się tym wszystkim nie zainteresowali. Może wiedzieli doskonale co ona potrafi wywinąć i dlatego cisza z ich strony?


  5. 23 godziny temu, Aleksa279 napisał:

    Oglądałyście ten odcinek bonusowy ? Bo ja włączyłam i pierwsze co to było jak Iga szła na ślub, zaczęła machać do gości, wołać „idę” i „Mężu nie odwracaj się” i myśle o ho hoo no way, drugi raz tego wstydu przy oglądaniu nie zniosę i wyłączyłam. Były tam jakieś inne ujęcia albo sceny ? Czy powtórka ?

    hahahha, zrobiłam tak samo - wyłączyłam po tym 😅

    • Thanks 1
    • Haha 2

  6. 4 godziny temu, YTWIDZ napisał:

    1. Iza i Kamil - on nie źle pojechał z tym tekstem do kolegi żeby wziął ze sobą panienki, jedyne co go może usprawiedliwić to, to że może to był żart - nieudany oczywiście.

    2. Laura i Maciek- Ona ma się za alfe i omege, która wszystko wie lepiej i lepiej zrobi, jest strasznie despotyczna. Na miejscu Maćka olałabym ją, bo jeśli jest taka samowystarczalna i wszystko lepiej zrobi, to po co jest facet? 

    3. Iga i Karol - wynika z ostatniego odc na palyerze, że on jej pocisnął, że jej nie zaakceptuje, więc nie dziwnie się że ma takie fochy Iga, bo wie że to stracony czas. Dziwi mnie fakt, że on na weselu był taki "wodzirej", ze wszystkimi gadał, pił, śmiał się A teraz udaje, że jest taki cichy i stosowany - ładne kłamstwo. 

    Miłego dnia  🙂

    Ja bym obróciła to w żart, typu - dobrze, że zaprosiłeś dooopy bo kazałam Ani by wzięła ze sobą przystojnych kolegów. Ale każdy ma inne poczucie humoru. Ona została skrzywdzona i pewnie dlatego była spina.

    Laura... matko w pierwszym odcinku dla mnie było najfajniejsza i najładniejsza, a teraz? Traaaaaageeeeeedia.

    Iga, mam wrażenie, że ona robi mu na złość z tą wodą. Dziwię się, że nie dostała wiosłem w łeb. Też mi się wydaję, że ona przed kamerami chce zgrywać wariatkę, przebojową itd. dlatego też ciągle kaze mówić coś Karolowi, żeby nie wyjść na nudziarzy.

     


  7. 19 minut temu, papaja&mango napisał:

    ogladalam nowy odc na player. Matka Izy to jak jakis wrzod , córka 35 lat a ta sie wtrynia miedzy spotkanie z psychologiem, przyjazn przyjaznia ,ale pepowina nieodcieta. Maciek jest jęczącą bułą ,zgubil j.aja ,nic z tego nie bedzie, a iga i karol pomimo tego,ze mowia,ze sie sobie podobaja chyba tak nie jest

    też mi się tak wydaję

    Poza tym we dwójkę rozmawiali z psycholog, no żałosne.  Jak ich zapytała czy się sobie podobają to co? Mieli odpowiedzieć NIE. Powinna porozmawiać z nimi osobno, tak jak pozostałe pary. A oni sobie tylko słodzili, ew. raz/dwa powiedzieli coś co im nie pasowało 

    Maciek to taka memła, że masakra. Zero swojego zdania i miota się jak dziecko. Nie chce ciastka, później chce, nie chcę, a może jednak wezmę 🤯

    A matka Izy, ludzie... ona się zachowuje jakby Iza miała 15 lat i poznała jej pierwszego chłopaka. 🤦‍♀️

    • Like 3

  8. 44 minuty temu, Anitella napisał:

    No dokładnie. Gościu jest skoncentrowany na jednym i tylko kwestią czasu jak zacznie narzucać swoje 'prawdy", i ograniczenia, będzie zgrzytać. Mi facet, który wozi ze sobą Biblię zdecydowanie by ciążył, dlatego nie dziwię się reakcji Laury. Osobiście wiałabym... 🙂

    właśnie

    a może już poruszył  kwestie ślubu kościelnego? 🧐


  9. ODCINEK 7 - SPOJLERY

     

    Jestem w szoku co do Laury i Maćka, spodziewałam się czegoś zupełnie innego. Na początku wydawali się super parą, ale po tym odcinku średnio to  widzę. Laura bardzo się zamknęła na religijność Maćka, jednak (moje przypuszczenia) może być tak iż nie pokazali, co on wyprawia np. modli się przed każdym posiłkiem, rano i wieczorem, czyta biblie i może przytacza wciąż cytaty w pewnych sytuacjach? 

    Iga i Karol, dla mnie to jest friendzone. Iga kompletnie, nie daję Karolowi oznak zainteresowania nim jako męża, jedynie jako kolegę. On ją parę razy przytulił, wziął za rękę czy położył rękę na jej nóżce. A ta tylko chichocze xd

    Iza i Kamil, póki co dla mnie normalna para. Idzie to w dobrym kierunku.


  10. 17 godzin temu, Alqn napisał:

    Coś czuję, że to będzie bardziej takie wyznanie ale muszę to z siebie wyrzucić. 

    Ciągle słyszymy, że w liceum oceny nie są najważniejsze, że ten pasek nic nie daje, że kujoni nic nie osiągają, bo tylko kują na pamięć. To ci o niższych ocenach mają lepiej w życiu, bo skupiają się na tym co ich naprawdę interesuje i są sprytni. 

    To mnie boli, tak że prawie mi łzy lecą. Owszem rodzice chcą, żebym miała dobre oceny, ale ja też tego chcę, mam z tego satysfakcję. Owszem łatwo mi przychodzi to "wkuwanie", ale jeśli chodzi o przedmioty, które mnie ciekawią bardziej (nawet jeśli niekoniecznie z wszystkimi wiąże przyszłość) to poświęcam im czas i faktycznie pamiętam te informacje. 

    Jestem jedną z dwóch takich osób w klasie (ta druga się przepisuje) ale to zawsze ja jestem widziana przez resztę jako kujon. Dodatkowo jestem nieśmiała, nieimprezowa, nie stroje się i nie maluję... Możecie się spodziewać, że nie mam wielu znajomych. Niby są z 3 osoby (jedna się przepisuje) ale czuję, że się od nich oddalam. Nie umiem rozmawiać z ludźmi.

    Na dodatek nie mam żadnych pasji, (i wizji przyszłości, więc jestem na biol human, bo uznałam to za w miarę optymalne) poza tym zainteresowaniem biologią i matmą, a próbowałam wielu rzeczy. Może, gdybym ją miała to byłoby łatwiej nie być kujonem. Tylko ja naprawdę nie widzę problemu w posiedzeniu 30-60min przed kartkówką. Co to za wysiłek? Nawet jak bardzo historii nie lubię to jak sobie wszystko ułożę to jestem w stanie zapamiętać do kartkówki. 

    Czuję się naprawdę okropnie nie ważne jak ktoś mnie chwali. Mam niskie poczucie własnej wartości, wiem. Chyba zaraz się popłaczę. 

    Nie chce wam zabierać więcej czasu. Jeśli ktoś chciałby jakoś doradzić albo skomentować to proszę. Dzięki za wasz czas. 

    Powinnaś sie cieszyć, ze wkuwanie Ci idzie. Później będziesz się śmiała jak spotkasz kogoś na bardzo niskim stanowisku, a śmiał się z ciebie. Nie każdy ma dobra pamięć, ludzie mogą i wkuwać po godzinę, a zaraz im to wyskoczy z głowy.

    Wiem, jak to brzmi, ale zlewaj na to, nie przejmuj się nimi.

    • Thanks 1

  11. Cześć, przyszłam do Was by uzyskać poradę. 

     

    Otóż, często kupuję w outletach na allegro ubrania w naprawdę fajnych cenach.

    Tak sobie pomyślałam, że w moim mieście jest duży outlet, ale on jest beznadziejny, raczej jakiś reserved, house, guees. Tak naprawdę ceny w ogóle nie różnią się od tych z nowej kolekcji.

    No i właśnie, czy byście przyszli do sklepu - outletu, gdzie znalazłyby się ubrania z takich sieciówek jak ZARA, missguided, asos, reserved, czasem guess i levis? Raczej byłby to pojedyncze sztuki. 


  12. Cześć, przyszłam do Was by uzyskać poradę. 🙂

     

    Otóż, często kupuję w outletach na allegro ubrania, w naprawdę fajnych cenach.

    Tak sobie pomyślałam, że w moim mieście jest duży outlet, ale on jest beznadziejny, raczej jakiś reserved, house, guees. Tak naprawdę ceny w ogóle nie różnią się o tych nowej kolekcji.

    No i właśnie, czy byście przyszli do sklepu - outletu, gdzie znalazłyby się ubrania z takich sieciówek jak ZARA, missguided, asos, reserved, czasem guess i levis? Raczej byłby to pojedyncze sztuki. 🙂


  13. Ja nikolę lubię i ją oglądam, chociaż ostatnio się zastanawiam skąd ona ma tyle kasy. Wiem nie zagląda się ludziom w portfele. Jednak ona non stop kupuje jakieś drogie, markowe rzeczy i dlatego też przez myśl mi przeszło, że to podróby.

×