Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

PYCCKN99

Zarejestrowani
  • Zawartość

    95
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez PYCCKN99


  1. Ktoś gdzieś napisał że niektórzy mężczyźni określają je "zezowatym szczęściem" 😅 według mnie są piękne I zawszę były tymi jednymi z najbardziej zachaczającymi wzrok typów poza samym faktem ogromną stymulacją powiązana z trichofilią i psychrofilią. Ze względu na to że wyglądają w specyficzny sposób, cieknie aż ślinka na myśl jak się zachowają podczas masażu wybranki, widok smuganych długimi włosami z głowy partnerki piersi aż rozpala 🤤😈😍

    37 minut temu, Puchacz Rolny napisał:

    Nie widziałem takich 😳 ani też nie słyszałem nigdy takiej nazwy, jak w tytule 🤔

    Co ty o nich sądzisz? 


  2. 9 godzin temu, ddt60 napisał:

    smarowanie i kwestia cierpliwości w zmianie nawyku. Odruchowo jest zawsze tak i u kobiet jak i u mężczyzn, że dotyk odbytu powoduje odruchowe zaciśnięcie zwieracza. To naturalna jak mi się wydaje relacja, ponieważ normalnie niczego do odbytu się nie wtyka. Odbyt pewnie otwiera się u większości osób tylko w trakcie robienia kupki. Jeśli chcemy wykorzystać go do seksu trzeba świadomie zmienić przyzwyczajenia i trenować rozluźnianie najpierw podczas jego tylko dotykania z zewnątrz. Jeśli już zmienisz przyzwyczajenie i odbyt na dotyk nie będzie się zaciskał ale otwierał (wymaga to parę tygodni ćwiczeń) to wtedy możesz dopiero podjęć próbę wkładania palca czy masażera. Fakt, lewatywa ułatwia rozluźnianie odbytu, potem gdy się nauczysz rozluźniać nie będzie już niezbędna (chociaż może być pomocna ze względów higienicznych). I tak na prawdę kupę najłatwiej zmywa się ze szklanych zabawek no ale te oczywiście nie będą wibrujące. Na początek masowanie prostaty może być nieprzyjemne a nawet bolesne ale chwilę potem staje się mega przyjemne i uważaj - masaż prostaty jest uzależniający. Jeśli raz zaczniesz może tak być, że raz na jakiś czas prostata będzie się domagała masowanie bo bez tego będziesz czuł w pupie dyskomfort i napięcie, którego nie zlikwiduje normalny wytrysk przez pobudzanie członka.

    Dzięki, za drugim razem mi się udało, usiadłem na krańcu wanny i nachylilem jak skoczek narciarski😅, pieszczenie ok 5 min powoli wprowadzałem aż do końca, lewatywę stosuje z względów higienicznych (co prawda nie mam prawie powonienia, lecz czuję raczej potrzebę wykonania tego na czysto) . Nie było jakoś nieprzyjemnie czy coś, po prostu nowe doznanie, jak na razie na średnich i wysokich zwykłych/pulsujących wibracjach dopiero była jakkolwiek wyczuwalna stymulacja. Jak na razie z powodu urodzin jednej z znajomych a więc nie mogłem skupić się tylko na prostacie, dodałem masturbatror z chłodzącym lubrykantem i przyznam ciekawe doznania, następnym razem jak będzie czas i miejsce (czytałem że potrafi to zajmować też np 10 min stymulacji, aby dopiero spodziewać się orgazmu, czy to prawda?). Po ok 3 minutach stymulacji dopiero mogłem nawet swobodnie chodzić z "ogonkiem", poza tym już za pierwszym razem tak jakby zauważyłem mniejsze spięcie w chodzie, (mam nietypowy chód, chodzę wiecznie jakby spięty, w końcu przynajmniej trochę to znikło pierwszy raz w życiu). Jak na razie będę wyczekiwał na sprzyjające warunki, (mieszkam z wspolokatorem na jego mieszkaniu i chciałbym to robić sam, ewentualnie jakbym miał żonę to razem z nią) szklane i metalowe gadżety też mnie przekonują pod tym względem, lecz w przypadku tych pierwszych mam obawę o ewentualne stłuczenie. Nawet jeśli uzależniający to i tak zdrowy. 


  3. Otóż pytanie jak rozluźnić się do takiego stopnia aby zwieracz wewnętrzny wręcz po pieszczeniu odbytu nie stawiał za bardzo oporu? Gdy poczuje, że palce znikły, ponieważ pod wpływem pieszczot tak się rozszerzył i człowiek sobie myśli jest ok. Odpowiednio luźno, delikatny kontakt z koniuszkiem masażera i czas pomiędzy przerzuceniem z pieszczot nagle się zwęża, lecz nie całkowicie pomimo wspaniałego wręcz poczucia chilloutu i zawsze tylko odrobinę i by wszedł cały masażer. 

    Piszę tu o samotnej stymulacji, niestety nie mam żadnej pani. Czy ktoś też się czuję dobrze przy wykonywaniu pierwszej części lewatywy? Nie mam zapędów homoseksualnych, za to chętnie bym oddał bym się własnej pani pieszczotom także analnym jeśli chciała by mi sprawić tą przyjemność po uprzednim zaspokojeniu jej. 


  4. 3 godziny temu, BlackOps2cel napisał:

    Nie ma kobiet idealnych, każda gdy zobaczysz ją nago posiada mankamenty od których siur może opaść, nawet jeśli w ubraniu wygląda pozornie perfekt

    Tak samo w drugą stronę może się zrobić kompletna susza w jeziorku xD. Ludzie szanujmy się, nikt nie jest idealny, oczywiście nie musimy akceptować wszystkiego, lecz też nie możemy skreślać drugiej osoby z powodu np jednej rzeczy. Ten opis serio??? 

    • Like 1

  5. Dobry wieczór 

    Nie chcę nikogo szkalować tylko odpowiadam na pytanie 

    Włosy krótsze od boba i zaniedbane (konkretnie, nie chodzi o rozdwojone końcówki i lekkie przetłuszczenie, a wręcz o całkowicie tak jakby "suche") 

    Tipsy i dopinki 

    Nadmierny makijaż (w tym min mocne cienie i mocne podkreślenie brwi) 

    Konkretna otyłość (oczywiście odrobinę tłuszczyku nie zaszkodzi, lecz bez przesady, w końcu mężczyźni też przybierają i odrobina jest znośna dla pań, więc i dla mnie, jeśli to chwilowe i nie wymaga tygodniowych ćwiczeń a może z 3 dni to czemu nie jeśli człowiek dba w miarę o siebie to będzie chwilowe) 

    Kulturystki i majace mięśnie o których ja sam mogę tylko pomarzyć (bicepsy itd, lecz panie z lekkim sześciopakiem nie wiem, musiałbym zobaczyć na żywo, nie wykluczam, że mi się podobają) 

    Nadmierne owłosienie pach (moim zdaniem panie też mogą mieć odrobinę "meszku") i w nietypowych miejscach twarz, brzuch a co do nóg nie będę jakiejś pani wytykał drobne np 3 m włoski (chociaż oczywiście ogolone kuszą bardziej, bądźmy wyrozumiali drogim kobitkom musi zajmować to ogrom czasu patrząc na to jaka to powierzchnia ciała) 

    Bardzo wypukły nos/zawinięty mocno w dół/haczykowaty/"ogromny" (z góry przepraszam panie z takimi nosami) 

    Bardzo szerokie barki

    Brodawki na twarzy i bardzo rozszerzone naczynka (jakoś trądzik i np pojedyńcza mała brodawka na szyji mnie nie przeraża, nawet jak jakaś pani ma sympatyczną twarz to czasami chciałbym przytulić ją i powiedzieć "co prawda ma pani trądzik I może to niektórych zniesmaczać itd, lecz ja widzę w pani piękną kobietę w końcu każdy z nas to ma, niech pani się tym nie przejmuje". Mało tego, nawet jedna z dziewczyn do której wzdychałem chodząc wtedy do gimnazjum, miała bardzo rozsiany trądzik, lecz ja zawsze widziałem ją jakby go nie miała) 

    Botoks 

    Co do sfer intymnych się nie wypowiem gdyż nie miałem nigdy partnerki (powiem tylko tyle, że z tego co mogłem tylko zobaczyć w sieci, kobiety z małym I średnim biustem są atrakcyjne, może raz na jakiś czas tylko mignie myśl o jakimś większym rozmiarze, okolice bikini mogą być zgolone/ścięte w np pasek, trójkąt /meszek/średnie, lecz nie długie, wargi mniejsze na zewnątrz sr0mowe cóż poradzę też nie jestem idealny w tym miejscu więc zaakceptuje, chociaż wiadomo jak większość kuszą mnie wargi sromowe wieksze na zewnątrz, tu akurat trzeba być totalnym ...ą aby po poznaniu jakiejś kobiety zobaczyć i na podstawie tego powiedzieć "żegnaj" są różne operacje jeśli nie jest to np powiedzmy 7 cm zwisającej wargi to jeszcze moim zdaniem nie trzeba na to nalegać [pani powinna zdecydować, a Pan po "poznaniu" owego stanu i kilku stosunkach co najwyżej zaproponować] 

    Każdy ma inny gust, ja napisałem czego sam nie lubię tak jak w treści tematu, moja opinia i jestem świadom, że każdy co innego nie będzie lubiał w płci przeciwnej.

    Chętnie bym poczytał co różne panie nie lubią u mężczyzn, może dzięki temu dowiem się o czymś i zwiększę atrakcyjność jak coś z tych rzeczy nie było nigdy dla mnie oczywiste a dla większości pań wręcz przeciwnie i przez cały ten czas popełniałem błędy

    Życzę miłego wieczoru

    • Like 1

  6. Dobry wieczór 

    Zastanawiam się gdzie i z kim mógłbym porozmawiać o tej sferze pod każdym względem (min uczucia, emocje, doznania, postrzeganie różnych fetyszy przez drugą stronę, wpływ na więź itp). Co prawda mam przyjaciółki, lecz jedną ogromnie onieśmielam (bardzo wierzącą, nie rozmawia o tym ze mną, kiedy czasem zejdzie na ten temat co najwyżej się będzie krepować i nie napisze), a druga jest aseksualna (mogę przy niej o tym rozmawiać, lecz z wiadomych przyczyn nie potrafi odpowiedzieć). 

    Od razu piszę, że chodzi mi tylko o kulturalną rozmowę, z obustronnym szacunkiem, nie tzw świntuszenie I "umawianie się na seks". Może się to wydawać niewiarygodne, lecz jak niby miałbym to potwierdzić jak nie rozmową? Niezależnie czy jakaś pani miała już kontakty seksualne, czy też nie, jeśli jakąś pani czuję podobną potrzebę chętnie porozmawiam. Może też ktoś napisze gdzie można to zrobić według powyższego opisu. 

    Miłego wieczoru życzę 

     


  7. 15 minut temu, plotki3030 napisał:

    Chyba żartujesz. Robienie sobie świństw po odrzuceniu jest mega słabe i dziecinne ale proszenie o choć 15 minut kawy z bożej łaski trąci desperacją. Gdyby to Ciebie facet odrzucił, powiedział, że nie podobasz mu się i nie chce się z tobą spotykać (w kulturalnych słowach) prosiłabyś go o choć 15 minut na wspólną kawę? Nie to nie. Nie zawsze zainteresowanie jest odwzajemnione, tak bywa trzeba powiedzieć sobie ok, i się rozejść i tyle. 

    Po pierwsze jestem mężczyzną 

    Po drugie nie napisałem że popieram te "świństwa", wręcz przeciwnie:

    57 minut temu, PYCCKN99 napisał:

    lecz nie jest usprawiedliwione jeśli kobieta nic takiego obraźliwego nie napisała/powiedziała.

    Po trzecie chodziło o sytuację, że pani po przedstawieniu się pana i zapytaniu przez niego o możliwość jakiejś choćby szczątkowej relacji, by po prostu odmówiła i np zaproponowała w zamian za poświęcenie czasu kawę (o ile ma czas, chęci i ten pan był kulturalny i trochę tego czasu już poświęcili sobie obojgu p na czacie) aby uprzejmie się rozejść w swoje strony, lecz ta sytuacja tylko jeśli obie strony się szanują. Uwierzcie kulturalny i szanujący mężczyzna by nie robił tego co zrobili tamci poznani przez twórczyni tematu. Czas to największa inwestycja i tego w porównaniu do wszelakich innych rzeczy jak np pieniędzy nikt nie zwróci, więc szanujmy czas innych jak i swój. 

    Miłego wieczoru życzę


  8. Nie rozumiem dlaczego tak robią, wiem, że to w pewnym sensie tak jakby działa na pewność siebie itd, lecz nie jest usprawiedliwione jeśli kobieta nic takiego obraźliwego nie napisała/powiedziała. Bardziej logiczne (przynajmniej z mojej perspektywy, nie sugeruje, że słuszna) zapytać czy można by było chociaż np wypić wspólnie kawę jak już i tak został włożony wysiłek w zaprezentowanie się i zapytanie o możliwą relacje, po prostu swego rodzaju pożegnanie i poszanowanie się przez obie strony (pani by jeśli by się zgodziła I miała czas, miałaby darmową kawę w zamian za kwadrans, być może nawet ciekawej rozmowy, a pan mógłby się wygadać i obniżyć natłok emocji po odrzuceniu, tak jest min w różnych częściach Azji). 

    Oczywiście mowa o kulturalnych i szanujących innych ludziach, których niestety coraz mniej, pomimo bycia mężczyzną też to widzę w swojej płci, że macie coraz ciężej i tak samo widzę w drugą stronę, że ciężko znaleść miła pani. Pozdrawiam i życzę częstego spotykania kulturalnych mężczyzn


  9. 1 godzinę temu, taki obraz wasz napisał:

    Jakbyś był przystojny, to te wszystkie kobiety stałyby się bardzo empatyczne i uśmiechnięte i z przyjemnością by z tobą rozmawiały, nawet gdyby się bardzo spieszyły.

    Bywa, widocznie uroda zamieniła się u mnie priorytetami z zdolnościami lingwistycznymi 🙃, chyba tylko 2 razy w życiu słyszałem, że jestem zdaniem jakichkolwiek dziewczyn przystojny. 


  10. 1 godzinę temu, *кєяi* napisał:

    Są feministki i feminazistki 😉 Taka tam różnica 🙂

    A jak któraś chce ci napluć bo życzyłeś jej powodzenia, to to jest już chyba patologiczna kobieta. Bo nie wiem jak inaczej taką nazwać. Albo tak jak napisałeś, jakaś skrzywdzoba kobieta, nienawidząca mężczyzn, ale nie musi być to feministka 🙂 W każdym bądź razie nie przejmuj się. Normalna to doceni.

    Dziękuję za odpowiedź i za kulturalne zachowanie. Już nie wiem gdzie powoli szukać empatycznych kobiet nawet do normalnej rozmowy, jak widać twój gatunek niestety tak jakby jest bliski wyginięcia, a szkoda. 

    Miłego dnia życzę 


  11. 9 minut temu, kir napisał:

    i teraz dylemat kogo opluć - cwela z wroną w awatarze czy zlewaczone feministki? najlepiej obydwa.

    Znowu ONR itp, pisałem w wzajemnym szacunku, równie dobrze mógłbym cię wyzwać od "л" i "п", lecz nie zniżę się do twojego poziomu, nie ma przypadkiem specjalnych forów dla szowinistów, idź poszukać a może znajdziesz. 

    Powodzenia 


  12. 4 minuty temu, Kulfon napisał:

    Feminizm to walka o równość płci, a nie wyższość nad mężczyznami.

    Feminizm (łac. femina „kobieta”) – szereg ruchów społecznych i politycznych oraz ideologii, które łączy wspólny cel, czyli zdefiniowanie, uzyskanie i utrzymywanie równości płci pod względem politycznym, ekonomicznym, osobistym i społecznym.

    A dlaczego kobiety Cię nie lubią to nie wiem, wątpię żeby to miało coś wspólnego z feminizmem.

    Może dlatego, że tak jakby zbyt bezpośrednio mówię do ludzi? Pomimo powinno się skończyć onieśmieleniem max a nie pluciem jadem. 

    Dziękuję za odpowiedź, wysyłam na pv ukryty przez system mój wpis 


  13. 8 minut temu, gość xyz napisał:

    aha, teraz jeszcze doczytało mi się, że one nie wierzą w twoją życzliwość i traktują twoje wypowiedzi jako kłamstwo- no to już w sumie sam sobie odpowiedziałeś dlaczego niekulturalnie ci odpowiadają  😉 

    pytanie teraz - dlaczego ci nie ufają? i nie wierzą w twoją życzliwość? częściową odp. na to masz wyżej.

    może na tyle rzadko trafiają na miłych, kulturalnych facetów, że aż skłania je to  do tego, aby twoje odpowiedzi uznać za ironię? nie wiem

    Nie wiem dlaczego nie pokazuje wiadomości którą zamieściłem po wpisie onyksosfery nikogo nie obrażałem, nie użyłem wulgaryzmów, ani nie zamieściłem linków, przesyłam na pv treść bo nawet po zmianach nadal nie ma mojego wpisu. 

    Dziękuję za odpowiedź 


  14. Nie wiem dlaczego nadal nie jest widoczna moja odpowiedź, a mianowicie:

    1. Cytat Onkosfera

    2. Mój tekst który miał niby być przepuszczony przez moderację:

    To jak w takim razie wytłumaczyć zachowanie tych kobiet? Chodzi właśnie o to, że większość kobiet (które mówią o sobie jako feministki) nie bierze pod uwagę tego co masz w nawiasie i dąży do uprzywilejowania, a nie tak jak mówią o równości. W takim razie jest Ci tak samo blisko jak mi do zrozumienia z pierwszymi ruchami które na prawdę walczyły o równość w tym min sufrażyzm. Czasem mam wrażenie, że nie będę mógł nawet powiedzieć jakiejkolwiek kobiecie "jesteś piękna" itp aby ją skomplementować, (niezależnie czy to znajoma czy też nie, nie chodzi oczywiście o flirt itp, tylko o szczere, życzliwe słowa aby podbudować jej pewność siebie) wiem może być to nietypowe, lecz jestem tego typu człowiekiem który składa swoim znajomym i ludziom których poznaje życzenia np zdrowia, sukcesów w pracy i zwiazku, nawet (wiem większość osób niezależnie od płci może to onieśmielać, lecz moje słowa są szczere wobec drogich mi osób, taki jestem) udanego pożycia i mnogich orgazmów. Bądźmy ludźmi i się szanujmy... 

    Dziękuję za odpowiedź, życzę miłego wieczoru


  15. 18 minut temu, Onkosfera napisał:

    Masz zupełnie inną definicję feminizmu niż ja. Ja nie uważam tego zjawiska/filozofii za próbę wyniesienia kobiet ponad mężczyzn, tylko zrównanie(tego co się da, nie mówię o biologii) szans/warunkow życia obu płci.

    To jak w takim razie wytłumaczyć zachowanie tych kobiet? Chodzi właśnie o to, że większość kobiet (które mówią o sobie jako feministki) nie bierze pod uwagę tego co masz w nawiasie i dąży do uprzywilejowania, a nie tak jak mówią o równości. W takim razie jest Ci tak samo blisko jak mi do zrozumienia z pierwszymi ruchami które na prawdę walczyły o równość w tym min sufrażyzm. Czasem mam wrażenie, że nie będę mógł nawet powiedzieć jakiejkolwiek kobiecie "jesteś piękna" itp aby ją skomplementować, (niezależnie czy to znajoma czy też nie, nie chodzi oczywiście o flirt itp, tylko o szczere, życzliwe słowa aby podbudować jej pewność siebie) wiem może być to nietypowe, lecz jestem tego typu człowiekiem który składa swoim znajomym i ludziom których poznaje życzenia np zdrowia, sukcesów w pracy i zwiazku, nawet (wiem większość osób niezależnie od płci może to onieśmielać, lecz moje słowa są szczere wobec drogich mi osób, taki jestem) udanego pożycia i mnogich orgazmów. Bądźmy ludźmi i się szanujmy... 

    Dziękuję za odpowiedź, życzę miłego wieczoru 

    • Like 1

  16. Dobry wieczór 

    Ja chciałbym się zapytać dlaczego tak jest, że pomimo ogromnego szacunku do kobiet jestem przez większość traktowany w taki sposób, że czuję się niczym ich zdaniem ewentualny gwałciciel/psychopata/konserwa totalną co widzi kobietę tylko w domu (wiem że większość to mężczyźni, lecz nie każdy się tym "trudzi", nawet nie słysząc jeszcze ani jednego słowa z mojej strony)? Owszem modelem nie jestem, za to też nie wyglądam tragicznie, z powodu kilku rzeczy związanych z min moja fobią społeczną i "wychowaniem" w taki sposób, że praktycznie nie mogłem sobie pozwolić na znajomych/e, nie jestem za dobry w komunikacji niewerbalnej i werbalnej.

    Uważam, że sufrażyzm itp to słuszne wartości, lecz (I to pewnie na 100%) "feminizm" to przesada i wypacza tą oczekiwaną równość w wręcz uprzywilejowane i szowinizm wobec mężczyzn, bo jak mam rozumieć kiedy np mówię/piszę, że życzę jakiejś kobiecie powodzenia w związku/pracy/życiu, zdrowia, a ona wręcz pluje jadem🤷‍♂️ (że co niby od razu musi być jakiś kłamca, lub simp? Po prostu jestem życzliwy i bez względu na relacje I płeć, osoby które mnie szanują obdarzam szacunkiem, lojalnością i szczerością , aż do bólu, czyżby jestem zbyt staromodny? Jestem sobą i nie uważam tego za wadę). Poza tym jak można nazwać feminizm dążeniem do równości jak po łacinie femina=kobieta, vir=mężczyzna, w takim razie ideologia dążącą do realnej równości powinna w nazwie mieć łacińskie homo=człowiek, ewentualnie odpowiednik tego słowa w innym języku, aby bardziej pasowało do dzisiejszych czasów. 

    Oczekuje tylko logicznych wypowiedzi z wzajemnym szacunkiem od osób zainteresowanych dyskusją na ten temat, miłego wieczoru życzę. 

    • Like 1

  17. 1 minutę temu, ToBezZnaczenia napisał:

    Jak w grę wchodzą uczucia, to wtedy są tylko detale. Dla mnie biust nigdy nie był jakoś szczególnie ważnym kryterium.

    I to się ceni 

    W każdym razie nie zaprzeczajmy też, że po części zawsze się znajdzie coś z cech fizycznych co nas pociąga w drugiej osobie tylko, że usytuowane na drugim miejscu po uczuciach. 

    Miłego wieczoru życzę 


  18. Dzień dobry 

    Zastanawiam się dlaczego nadal w społeczeństwie jest powszechny mit, że prawdziwy mężczyzna łaknie tylko kobiet z "bujniejszym" biustem I że niby taka to jedyny słuszna kandydatka na żonę-matkę 🤷‍♂️. Owszem jest sporo i takich lecz to nie oznacza, że wszyscy mężczyźni wymagają tego, tak samo jak nie rozumiem mężczyzn którzy mają kompleksy w związku z tzw "trzecią nogą" 🤦‍♂️

    Pozdrawiam panie z mniejszym biustem, otóż drogie kobitki też jesteście piękne☺️ I nie dajcie sobie tego wmówić aby nie mieć później jakichś kompleksów. 

    P. S. 

    Jestem trichofilem, a więc najbardziej zwracam uwagę na dłuuugie, ciemne, zdrowe włoski i sympatyczną twarz (aż się rozmarzyłem😍 ahhh); dałem temat na "życie uczuciowe" ponieważ bardziej zależy mi na tym aby poruszyć kwestie uczuć dotyczących powyższego zjawiska niż rozmawianie o miseczkach, kształtach itd po prostu. Jak się czujecie z powodu istnienia tego mitu i czy w związku z tym macie jakieś kompleksy?

×