Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Grubasek1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

9 Neutral
  1. Dziekuje! 1x 0,4 heparyna, 2x50 acard
  2. Dziękuje dla ciebie tez gratulacje! ciaza była super... aż do porodu biegałam z psem na długie spacery ... jedyne co mi doskwierało to wieczorem moje stopy robiły się strasznie gorące i nie mogłam przez to spać.... jakieś ostatnie 2 miesiące... Leki brałam do 14 tyg. Encorton, heparynę i progesteron. Acard do 36tc. to moje drugie dziecko... ale piersze z kd... moja córeczka jest bardzo grzeczna wiec jest super... jedyne co mi doskwiera to nieprzespane noce... do tej pory wstaje 3 razy w nocy do niej ( karmie)... ale za to śpi do 8 rano...
  3. Ja juz mam slodka 6 miesieczna corke!! Ale od czasu do czasu zaglądam na forum... i trzymam za Was kciuki!
  4. No ja tez miałam udany ten dłuższy.... 21 dzień cyklu i 5 dniowa blastka 4.1.1... 5 dni brałam progesteron. Endo 12 mm
  5. Moni, dziekuje. Usciski dla Was! Moi tesciowie uwazaja ze nasza Klara to wykapana mama....
  6. Dzieki Moni! Jednak cc. Ale było ok! My mamy Klarę !
  7. Dziewczyny, ja tak bardzo chciałabym wam dodać otuchy moim przykładem... mam 44lata i udało nam się z pierwsza blastka...wlanie wczoraj urodziłam nasza córę .... jest cudowna.... mój problem w całych tych procedurach był inny niż wasz ale chce wam pokazać, ze trzeba wierzyć ... mój mąż był totalnie przeciwny ... on nie akceptuje nawet inseminacji... ale zrobił to dla mnie(po 5inseminacjach, 4invitro na wlasnych Komórkach)... no i nasz wiek, bardzo go męczył... ze niby jako dziadkowie będziemy wychowywać naszego malucha....wszystko to niby zaakceptował, zebym ja mogła spełnić się jako matka... ale jak się już udało to nasze małżeństwo się powoli rozwalało ....tak po cichu... teraz , po Ur. Naszego skarba....jest najszczęśliwszym tata po słońcem...i powiedział mi żebym napisała na forum....ze nawet w naszym wieku się udaje i ze nie ważne jak się doświadczy tego szczęścia bycia rodzicami ale to szczęście jest warte tego..., dziewczyny nie poddawajcie się! Trzymam kciuki za was!
  8. Moni78:ale mi wlasnie o to chodzi ze tak naprawdę nie ma żadnych przesłanek żebym musiała mieć cesarkę... przynajmniej narazie... ten sam lekarz 2 miesiące wcześniej zalecał mi poród naturalny... ja odniosłam wrażenie bedac u niego w zeszłym tyg., ze maja teraz takie zalecenie z góry, żeby wszystkim wciskać cesarkę, bo na tym więcej zarabiają niż na porodzie ńaturalnym.... ja nie mam problemu z cesarka jako taka... moje pierwsze dziecko tez urodziłam przez cc. Ale wiadomo dla dziecka lepiej jest jak się urodzi droga normalna... zobaczymy jak się to wszystko ułoży.
  9. Dzieki! mój lekarz upiera się ze to jest wtedy ciąża wysokiego ryzyka i musi być cesarka... ale ja się na nią nie zgodzę ...
  10. Czesc dziewczyny, mam pytanie odnośnie porodu.... czy jeśli się miało icsi z kd, ma się cukrzyce ciążowa ale ustawiona dieta, ciąża przebiegała normalnie, waga dziecka tez w normie w 37 tyg. 3000g, no. I wiek 43 lata, to można urodzić siłami natury, a nie przez cesarskie cięcie... mi w szpitalu koniecznie chcą wkręcić cesarkę.... a ja bym chciała normalnie... czy któraś z was rodziła normalnie?
×