-
Zawartość
837 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Gaspar66
-
Lolo na instagramach karierę robi. Troszkę prywaty widze juz go nie przeraża. Ładną ma siostrę
-
Jak głupi do sera. Szczerzy żółte kafle... nie wyglada to ani ładnie, ani naturalnie. Z tym fałszywym uśmiechem od ucha do ucha wyglada jak niedorozwinięta .
-
Musiał sobie biedny bagiete kupić
-
Żulka tym razem papuguje Lavendową i ‚sile przyciagania’. Lavendowa mówiła niedawno odnośnie siły przyciągania na przykładzie jej samochodu - ze zawsze marzyła o takim jaki ma a przed zakupem wszędzie go widziała. A teraz żulka cos podobnego pierniczy ze w jakimś konkursie sie jej wymarzona torebka Pojawiła i to jest znak ze sobie musi Ją kupić! Boże ale ona bedzie komicznie wygladala z LV i sztucznymi cyckami
-
Tylko ze szuszka to snobka ale przy kasie, a żulka to snobka za czyjes pieniądze.
-
Wyglada tanio... okropny kolor wlosow + paznokcie łopaty + żółte kafle i wystające dziąsła. No i ta cera... rozumiem ze można mieć niedoskonałości ale po co sie ciagle po tym ryju dotyka.. plus w jej przypadku wiemy ze trądzik to zapewne od niemycia o czym żulia sama otwarcie mowi.
-
Ponoć jest nauczycielka angielskiego, ojciec normalnie pracuje, Aga uzdolniona muzycznie. Brat tez w miarę ogarnięty tylko Julka taka niedorobiona.
-
Skoro żulka nie potrafi sie normalnie wypowiedzieć w swoim języku ojczystym to sobie możemy tylko wyobrazić jakie gafy strzela posługując sie francuskim Brigitte Bardot za dychę
-
Prawda jest taka, że nienapracowała sie w zyciu. I spoko, nie każdy musi harować jak wół, szczególnie jak ktoś sie uczy/studiuje czy zakłada rodzine. Ale u niej wysiłek nie przekłada sie ani na jedno ani na drugie bo ona ani sie nie rozwija edukacyjnie, ani tez jakoś szczególnie poświęca rodzinie (czyt. Dzieciom). Za to gwiazda zawsze najbardziej zmęczona, i to jej wieczne (teraz juz mniej) „nawet sobie nie wyobrażacie...” leser, nierób i cwaniak, wciska swoimi małoletnim widzkom szajs tylko żeby pieniądz sie zgadzał. Ogarnęła by sie w końcu...
-
Sorry Za spam, wiecie moze czy jest watek o olesce?
-
Jeśli chodzi o Obywatelstwo, to pewnie i bez slubu by sie mogła starać. Podejrzewam ze na to składa sie 5 lat zamieszkania w kraju. ALE musiałaby zdać test z języka na całkiem niezłym poziomie i egzamin z wiedzy o kraju, a jakoś nie widzę żulci Siedzącej w książkach ... plus obywatelstwo kosztuje i to kilka tysięcy. Dopiero by sie onarzekala ile to euro ona nie wydaje we Francją
-
Tożto len śmierdzący, nic nowego. Z nudów by poszła do pracy, do ludzi na kilka/naście godzin w tygodniu. Ale lepiej siedzieć na dupie i czekać aż mama przywiezie pomidorówkę, teściowa zajmie sie dziećmi a szwagier wykończy łazienkę.
-
Zwięzle i na temat. Dzięki!