Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Kim

Zarejestrowani
  • Zawartość

    531
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Kim

  1. Wiem od lekarza, że skurcze wywoływane dużo dużo bardziej bolą od tych naturalnych. Tak też mówiła moja znajoma. Pierwsze dziecko sn rodziła i bolało. Drugie sn wywoływane i mówiła, że straszne katusze.
  2. Hej, dzięki za miłe słowa. Brzuch robi się mniejszy każdego dnia. Na razie nie widzę rozstępów. Nie smaruję kremem przeciw rozstępom, bo mi się nie chce Dziś dopiero udało mi się odpoczywać. Od razu mi lżej jak zajmuję się małym. Wczoraj było ciężkooooooo. Ledwo głowę w pionie trzymałam. Gosciowka, ja też jestem z tych co same zrobią najlepiej i dlatego wczoraj był u mnie kryzys. Znów robiłam wszystko sama na pełnych obrotach. Oczywiście nie musiałam, ale to silniejsze ode mnie. Taki mam charakter i temperament. Nie usiedzę w miejscu. Ja sprzątne najlepiej itd. No i ta wielka ochota na to po długim 9 miesięcznym powstrzymywaniu się od prac domowych ( schylanie się, podnoszenie, dźwiganie, itp). Podczas ciąży było mi łatwiej się powstrzymywać, bo cierpiałam fizycznie. Teraz po cc nie cierpię a nadal” nie mogę” nic robić. To trudne.
  3. Ciekawy news dla mnie o tym kikucie i kąpieli. Naprawdę szybko odpadł. Ja też stosuję ten sprej. To już miesiąc minął.Szybko! Jak zmieniła się córeczka przez ten czas? Duża różnica? Kolor oczek i włosków ten sam czy zaczyna się zmieniać? Rozumiem Twoją radość🥰 ja też patrzę jak mały śpi. Nie ma nic piękniejszego niż widok swego maleństwa i tych wszystkich minek podczas snu.
  4. Wszędzie dobrze, ale w domku najlepiej. Jak miło jest nie mieć ciążowych objawów🥰 Brzuch jest o połowę mniejszy i taki lekki Jest to tylko moje subiektywne odczucie. Mama stwierdzila dziś, że mam wielki brzuch jakbym nadal była w ciąży ale ja wiem swoje... dla mnie jest prawie płaski w porównaniu do tego sprzed 4 dni. Czuję się dobrze. Za dobrze, bo zamiast leżeć i odpoczywać po operacji to ja cały dzień ganiam po mieszkaniu, zajmuję się małym i domem. Nie wiem czy to ketonal tak działa czy pozytywne emocje. Boję się, że mi się szew źle zrośnie itp. Nie mogę się uspokoić i zachowywać jak na kobietę w połogu przystało. Może jutro poleżę w łóżku i pozwolę, żeby mną się opiekowano. Tatuś zajmuje się synkiem wzorowo. Nieprzespane noce są jego. Mały ciągle jest głodny no a co u Ciebie Gosciowka? Ciagle mysle o Twoim nadchodzącym porodzie. Strasznie mnie ciekawi kiedy nastapi Twój wielki finał i jakie Ty będziesz miała objawy.
  5. Ja rodziłam w prywatnej poliklinice. Zaskoczona byłam, że nie kąpią. Teraz rozumiem dlaczego. Zalecają kąpiel co drugi dzień, więc podobnie jak Tobie. Dobrze, że mi wyjaśniłaś z tą mazią płodową, bo byłam oburzona, że za takie pieniądze nie ma w cenie kąpieli noworodka.
  6. Kochana, u mnie „bajka” była na 3 dzień. Pierwsze dwa dni były ciężkie. Miałam palący ból po prawej stronie szwu. Ledwo robiłam parę kroków do wc. Wstawanie, przekręcanie na bok- ciężkie, bolesne. Problem z oddaniem moczu.niedrożność jelit.ból macicy.po cc drżały mi ręce kilka godzin( bałam się, że małego upuszczę). Swędziało mnie całe ciało przez dobę. Brak pokarmu w piersiach i mały płaczący z głodu. Umyłam się dopiero na drugi dzień, bo nie byłabym w stanie wcześniej. Byłam spocona, brudna. Krew się lała na podkład. Byłam zła, że małego mi nie umyli, tylko wytarli i nie chcieli karmić, bo uważali, że skoro ssie pierś to mam pokarm. Nie wierzyli, że nie mam... jak widać- to nie była bajka super była sama operacja- i ta trzecia doba. I to tylko polecam i tego Wam życzę Kiki, nie jesteś dziwna Ja nie zamierzałam karmić piersią tylko butelką. Zamierzałam przez dwa tygodnie karmić moim mlekiem odciąganym laktatorem a potem sztucznym mleczkiem. Położna nie dała mi laktatora tylko małego przytknęła do piersi i powiedziała, że jeśli nie mam jeszcze pokarmu to mały piersi pobudzi i zaczną produkować. Pomyślałam ok, na wyjście będę miała pokarm, który będzie w domu odciągał laktator. No i zaczynam realizować swój plan. Nie chcę, żeby mały pogryzł mi piersi. Dla niego nie ma znaczenia czy te same mleko podam mu z butelki czy piersi. Takie moje zdanie Prócz mego pokarmu małemu też daję Bebilon
  7. Hej Dziewczyny, wczoraj rano jak wychodziłam z małym do domu, ból minął. Dostałam receptę na Ketonal. Tatuś był w 7 niebie jak zobaczył synka, babcia od razu się we wnusiu zakochała. Mały był cichutki całą podróż do domu. Ja ku mojemu zaskoczeniu byłam w domu do wieczora na nogach na pełnych obrotach. Zero bólu. W nocy lekko zaczęło boleć to wzielam ketonal i od razu przeszlo. I dobra wiadomość- mam pokarm! Maly zadowolony Szew po cc wyglada ładnie- oby tak dalej. Jeszcze może być różnie, ale jestem mega wdzięczna Bogu za wczorajszy dzień. Takiego dnia po porodzie Wam życzę ciężarówki październikówki Buziaki
  8. Dasz radę. Trzymam kciuki. Czop u mnie był „galaretką” podbarwiony krwią w kolorze brunatnym. Nie da się go nie rozpoznać. Od razu się kapniesz.
  9. Sama wstaję. Wpierw spuszczaj jedną nogę, potem drugą i bokiem powoli wstaję. Boli. Jak stoję i się nie ruszam to nie boli- dlatego łatwo prysznic wziąć. Tutaj jest dużo łatwiej manewrować i siadać, bo łóżko jest z funkcją podnoszenia. W domu będzie trudniej na zwykłym łóżku.
  10. Haha, myślę, że po całym dniu pomagania mi, zajmowania się młodym i pracą padnie. Dają paracetamol i ketonal. Z pokarmem poradzę sobie nie musi być koniecznie z piersi. Rana najgorsza.
  11. Troszkę kryzys, rana boli. Przeciwbólowe słabo działają. Boli obkurczanie się macicy. Pokarmu nie mam. Mały z tego powodu dużo płacze. Jutro do domu. Będzie mi ciężko, ale i to przeżyję. Najważniejsze, że mały jest ze mną a nie we mnie Tatuś szaleje z emocji. Myje auto, sprząta mieszkanie itd
  12. To u mnie bylo w ciazy raz dziennie rano a ostatnia dobe z 6-7 razy, glownie po posilkach i wieczorem. Zawsze bałam się, że nie rozpoznam oznak porodu a okazało się, że dałam radę. Starałam się myśleć logicznie- skoro w ciągu jednego dnia wszystko się totalnie zmienia ( wcześniejsze objawy ciąży są inne niż były) i dochodzą nowe objawy to znaczy, że już wielki finał.
  13. Gosciowka, jezeli chodzi o ten dodatkowy objaw porodowy- toaleta, to mam na mysli numer 2 podobno jelita sie oczyszczaja na porod. U mnie tak bylo przez dobe.
  14. U mnie też twardniał często ostatnie miesiące ciąży. To co ważne to regularność. Po tym można poznać, że to porodowe. U mnie wcześniej były nieregularne. A jak się zaczęło to co ok 7-8 min i tak ze 3h, później to samo i tak samo często tylko z bólem okropnym przez kolejne 3h. I ból się nasila w miarę szybko. Poza tym dodatkowe objawy, plamienie, częste wizyty w toalecie, bole w krzyżu, wypadnięcie czopu..
  15. Ta kobieta wymyśla. Mi wczoraj lekarz tutaj też zaczął komentarze rzucać o tym jednym wysokim wyniku glukozy a ja mu na to, że w nocy przed badaniem najadłam się słodkiego to się zamknął i temat cukrzycy ciążowej od razu zakończył.
  16. To mi tak wczoraj w nocy lekarz powiedział. Za pierwszy razem jak pojechałam z regularnymi skurczami bezbólowymi.. szyjkę sprawdził i stwierdził, że to objawy przepowiadające, i że widzimy się jutro o 17.00. Chyba, że za kilka godzin do tych skurczy dołączy ból albo wody odejdą to wtedy będzie cc od razu.. na koniec się roześmiał i zażartował, że może się zobaczymy za kilka godzin. On w to nie wierzył,a ja wiedziałam, że tak się stanie. Objawy miałam tak nietypowe jak dla mnie, że wiedziałam, że to już poród. No i zdziwił się facet jak wróciłam. Zobaczył ktg i zaskoczony, że są skurcze i znów zbadał szyjkę i znów zaskoczony mówi „ no teraz to ja rozumiem!” To się nazywa poród.
  17. Gosciowka, nie znasz dnia ani godziny, hehe uwierz mi ale ogólne przeczucie jak ja możesz mieć. To rozumiem doskonale. Zobaczymy na kogo teraz padnie kolej. Nasza lista z terminami ruchoma, żyje własnym życiem. Ta liczba 23 się powtarza, magiczna jest.
  18. To samo przechodziłam z sexem. Jakbym o sobie czytala.
  19. Dziękuję bardzo imię jeszcze do rozstrzygnięcia. Może Rafał, może Szymon, Daniel, itd. Jeszcze decyzja ostateczna nie zapadła. Trwają negocjacje o tak, zniosłam początek porodu naturalnego. Podziwiam wszystkie kobiety, ktore rodzą sn!!! szacun!!!!! Ja dogorywałam z 5h non stop. Potem była ulga, ale swoje przeżyłam. Cc na zimno nie było mi pisane. Nie chcę myśleć co się czuje przy pełnym rozwarciu. Niestety tu zadnych odwiedzin nie ma. Nikogo nie wpuszczaja. Wychodze w piatek. Wielki dzien dla męża. a co u Ciebie teraz? Co nowego?
  20. Miałam przeczucie. Rodzina oczywiście, że ja negatywnie się nastawiam itp. To uwierzyli teraz. Miałam rację. Wynik pewnie już jest. Nie sprawdzałam już. Jakby był pozytywny, to do tej pory sanepid by zadzwonił. Ja Cię rozumiem. Ja też tak bardzo chciałam być po. To takie męczące.
  21. Hej, odpiszę Wam jak się wyśpię. Od wczoraj nie zasnęłam ani minuty do teraz!. Oczy mi się zamykają. Buziakii
  22. Dokładnie. Miałam przeczucie, że tak będzie, tzn , że zacznie się poród przed datą cc. No ale nie sądziłam, że równe 12h. Lekarze się śmieli, że mi się godziny pomyliły. Ale przeżycie miałam, te bóle i jak po ciepłym prysznicu czop wypadł i bóle większe to wtedy już byłam pewna, że to nie fałszywy alarm.. i pojechałam. Na KTG cierpiałam 45 min skurcze... zostawili mnie samą. Bałam się... ale minęło. Za to cc to było mega pozytywne zaskoczenie. Zero bólu, tak szybkie, że nie docierało do mnie, że to real. Czułam jakby to był film Po 2-3 min od cięcia już słyszę dziecko.. nie wierzyłam. Jak pokazali to ja w szoku, że to taki ekspres. Tak Gosciowka, martwilam sie bardzo. Dziekuje, ze mnie wspieralas. Ciuszki tutaj daja, wiec mam z glowy temat. nie moge uwierzyc, ze juz po!!!
  23. Hej, Dzięki! waży 3,530 kg, 57 cm. Czuję się na razie ok, bo znieczulenie działa. Nie spałam w ogóle. Spragniona wody jestem a mogę pić tylko 1 łyk na 20 min. Generalnie od cc do teraz jest naprawde dobrze. A przed- poczatek porodu- masakra.
×