Witam jest to mój pierwszy wpis tutaj, dlatego z góry przepraszam, jeśli wpis jest w złym wątku. Chciałam Was poprosić o opinię. Mam zdiagnozowany PCOS, mój lekarz jakiś czas temu stwierdził cykle bezowulacyjne. Aktualny cykl po raz pierwszy stymulowany był letrozolem (clostilbegyt 3 razy bez efektu). Pojawił się pęcherzyk, w 11 dniu cyklu podany zastrzyk Ovitrelle. Lekarz zauważył pęknięcie pęcherzyka w piątym dniu od podania zastrzyku- sam był zaskoczony, że tak późno Według niego szanse na zajście w ciążę były ogromne. W 26 dniu cyklu ze względu na nienormalne u mnie nawet przed okresem bóle piersi zrobiłam betę- wynik to niestety 1,20. Dziś jestem w 28 dniu cyklu i oprócz bólu piersi pojawił się lekki ból w dole brzucha, okresu brak. Czy możliwe, że implantacja zarodka rozpoczyna się dopiero dziś, czy niepotrzebnie robię sobie nadzieję? Bardzo proszę o odpowiedź