Kafej
Zarejestrowani-
Zawartość
840 -
Rejestracja
-
Ostatnio
-
Wygrane dni
1
Kafej wygrał w ostatnim dniu 7 Marzec 2021
Kafej ma najbardziej lubianą zawartość!
Reputacja
1729 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
W tytule nowego filmu robi kalendarz. Czy to znowu ten jej kalendarz, w którym zrobiła 20-kilka zakupów dla siebie, teraz je zapakuje, a potem z zaskoczeniem będzie otwierać przez kolejne dni? xD
-
51:35 szczotka klozetowa w umywalce, edycja kolejna sprzątania Podoba mi się jej wywód o czytaniu gazet swojej mamy podczas Świąt spędzanych w Zakopcu. Ale „teraz przecież nie kupi sobie gazet”, więc woli seriale. Oj tam oj tam, zapomniała, że kupiła kompulsywnie sterte kolorowej prasy za 200,- i robiła z niej wycinanki, to się chyba mapa marzeń nazywało…
-
Długo zapowiadany haul z Zary nie zawiódł moich oczekiwań.
-
To dla drugiej ryby z jej znaku zodiaku, tej płynącej pod prąd.
-
Kolejny film podsumowujący kosmetyczne wyzwanie i znowu te same stare, brudne, kruszone i prasowane kosmetyki.
-
Placki z biedry też na oleju odgrzewa, a one same w sobie są już nasączone. Lubi tłusto, ciężko i najlepiej miękko (wszelkie papki, kluchy, placki, miękkie jedzenie niewymagające gryzienia, takie które można kompulsywnie wepchnąć wielką porcją na raz do ust (buzy) nazywa comfort food.
-
Gruba warstwa spf, w dwóch kremach… na to makijaż. Jej cera jest ziemista, twarz zmęczona, blada, zapadnięta…i nabiera życia dopiero pomalowana bardzo mocno. Może coś faktycznie jest na rzeczy z tym wspomaganiem chudnięcia, bo po nich też jest tzw. „nazwa leku_face”
-
A z zakupem rozświetlacza będzie się czaić jeszcze pół roku, analizować, robić tabelki i wypisywać wady i zalety nowego produktu, kruszyć i prasować 17 raz resztkę drogeryjnego kosmetyku sprzed kilku lat w połamanym pudełku. Jej logika i styl bycia nie dla mnie, wymiękam… już dawno nie zaglądam ale widzę z tego co piszecie, że jest podobnie jak było. Nieustanne rozważania nad ilością kosmetyku w tubce, niedopowiedzenia i decyzje czy jechać do sklepu czy nie jechać, ale w sumie nie wiem, mnie pokonały.
-
A mi chyba nie tyle przeszkadzają reklamy, ogólnie u LGS i innych, co tryb i styl życia, z którym nijak się nie mogę i nie umiem utożsamić: lunche, brunche, sesje na tle betonowych ścian i niespieszne przechadzki po miejskich skwerkach z kawą na wynos - w środowe przedpołudnie. A jak jeszcze do tego któraś powie: pędzę teraz na paznokcie, mam mało czasu, bo potem śmigam na air jogę, muszę jeszcze wpaść do Zary, to po prostu przewracam oczami, bo w moim świecie (który bardzo jednak lubię i doceniam), tak może wyglądać co najwyżej dzień wolny (i też nie zawsze, bo czasem urlop mija na nadrobieniu spraw bieżących, urzędowych, zdrowotnych).
-
No kto by pomyślał, że jak się rzuca wszystkim do koszyka jak thebill, to coś w końcu pęknie brawo Cesarzowo!
-
Hahaha nie no teraz to prychnęłam w głos! niech ten motyw solny kiedyś wróci w postaci tytułu wątku P.S. ciekawe czy w lasach nadal rozwieszane są przy paśnikach lizawki dla saren i jeleni xD W kwestii zamawiania przez widzkę jakiejś soli, to uważam, że za darmo to uczciwa cena xD
-
Jej się nadal wydaje, że jest 20-letnią „clean girl” w trendach z TikToka xD
-
Haha, jak ona te naleśniki zawija xD już pomijam fakt, że jak ktoś kocha gotowaC, to przepis na casto naleśnikowe ma w głowie, nie w telefonie. Ale tak nieporadnie je składa. Kładzie ser na jedną ćwiartkę, a potem tylko przyklepuje plackiem. Każdy pewnie robi inaczej, jak mu smakuje, ale dotychcczas znane mi naleśniki były wypełnione farszem na każdej warstwie placka. Nakładane tak, by po złożeniu farsz był na każdym „pięterku”. A uniej tylko pac i przyklepać plackiem.
-
Ona się robi coraz dziwniejsza… Nie znam drugiej takiej kobiety. Jej też nie znam, ale jednak przez te naście lat pokazała i powiedziała nam o sobie już wiele (nawet jeśli część tych historii to nieprawda, to nawet fakt samego zmyślania takich rzeczy też dużo by o niej powiedział).
-
To taka prymitywna rozrywka, ale dla cesarzowej w sam raz. Ona ostatnio gustuje w takich klimatach: freak fighty, parno, dramy influ, chińskie mazidła, alko, palenie na wizji, dużo wszystkiego na sobie, oprysk z perfum, jaskrawe paznokcie, losowe tatuaże, przylizany fryz i przekleństwa, to wszystko spina się wizerunkowo. Dołożyć do tego jej tryb życia, wegetację w domu, tłuste żarcie - to chyba tylko się cieszyć, że robi te jutuby, bo przynajmniej nie zrzucamy się na żaden socjal dla niej, tylko sama kręci tą korbką na swoje utrzymanie.