SyndromTakotsubo

gdybym kiedyś wpadł na pomysł bajerowania dup to będę im zadawał to pytanie. jeśli odpowiedzą że pierwszy wariant to od razu będę wiedział że mam do czynienia z idi/otką na raz albo dwa.

fajne to było jak nie trzeba było pływać w morzu do którego ktoś wylał ścieki.

xD

Pink Siifu - Negro cały album tylko na bandcampie.

jak to jest z tym, że często dochodzi do zbiegów okoliczności. niedawno czytałem transatlantyk gombrowicza i w tym samym czasie natrafiłem na kawałek $UICIDEBOY$ - I NO LONGER FEAR THE RAZOR GUARDING MY HEEL. tym co nie czytali nadmienię że jednym z najważniejszych momentów w książce jest przymusowe przyłączenie głównego bohatera do organizacji konspiracyjnej " kawalerów ostrogi". czy taka gra słów, czy taki oczywisty związek z tytułem tego co słucham właśnie jest przypadkowy?

zobaczcie np. taką wjeczorną, nie byłoby tu tego odpada kiedyś.

i żyję w tym uzależnieniu od ponad 10 lat nie będąc świadomym tego co się stało? i to stąd to uczucie braku czegoś?

słodkie czasy, internet się skończył jakoś koło 2013, może wcześniej, może później. generalnie pojawienie się internetu mobilnego sprawiło że mamy teraz zalew gó/wna.

$ C R E W - NIGHT OF DA LUNATIC

czym są sny? i nie chodzi mi tu o to jak powstają, jaki jest ich cel tylko czym konkretnie są z perspektywy doświadczania ich? nie wydaje mi się aby było jakieś doświadczenie rzeczywiste które można by z nimi porównać. im dłużej żyję tym więcej zapamiętuję pewien rodzaj uczucia którego doświadczam podczas snu i nie da się go doznać w innym sposób niż poprzez spanie. to dosłownie niemożliwe aby przypisać temu uczuciu jakieś cechy takie jakie można przypisać uczuciom których doświadczamy na co dzień. jest w tym coś pierwotnego i mistycznego, zupełnie tak jakby to był kontakt ze źródłem naszego pochodzenia. czasami sny mam bardzo intensywne, a czasami nie pamiętam nic. najstraszniejsze jest to że z niecierpliwością wyczekuję tych intensywnych snów, często odnoszę wrażenie że podczas tych snów jestem prawdziwym sobą nieograniczonym przez żadne normy społeczne, kompletnie dziki i wolny. nie mam zbyt często takich snów ale jak już się trafią to często zostawiają w mojej pamięci wspomnienia o miejscach które podczas nich odwiedzam. czy to jest dowód na to że być może inne wymiary istnieją, a my możemy za pomocą snów przemieszczać się między nimi?

no właśnie nie, nawet na pewno nie. tego typu solipsyzmy już dawno włożyłem między bajki. możliwość istnienia czegoś poza układem w systemie deterministycznym wymusza istnienie tego czegoś w pewnym momencie.

w snach czasami poruszam się na czterech kończynach, w tych mocniejszych dość często.

zapłacę, dajcie mi

no to mamy takie same doświadczenia z divami, też trzy razy byłem i raz byłem zadowolony.

może mi zdjąć kalesony.

divy to przynajmniej kasę za to biorą.

beka z cb, dajesz za darmo.

lul, na jakim świecie żyjesz za seks się płaci.

przecież jak kobieta ma kompleksy to się nie chce ru/chać właśnie.

średnie też mogą być, byle nie młode.

ja lubię.

w jakim mieście? jakbyś sprzedawał i nie chcesz publicznie to pisz na pm.

ELIJAH GHOST - ALL THE SMOKE PT. 2

u mnie odwrotnie, młode kłody, starsze szaleństwo.

to skreśla u mnie 90% młodych kobiet.