

Kami_
Zarejestrowani-
Zawartość
959 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Kami_
-
No i rachunki się wyrównają. W przyrodzie nic nie ginie.
-
Zgadzam się. Dlatego tak mnie dziwiły niekończące się zachwyty nad wiankami Pati. Bo osobiście nie widzę różnicy w poziomie kiczu między nimi, a alluścianką.
-
A wiankami Pati, które wyglądają jak chińskie stroiki na grób i są paskudną plastikową tandetą, to wszystkie się tutaj zachwycały. To w końcu te cmentarne ozdoby fajne są czy nie?
-
A powinnaś. Bo to nadal to, co tu się tak krytykuje - zarabianie na dziecku i ometkowywanie go jak prosiaka na targu.
-
Uwielbiam, jak robicie tu z niego takiego zdesperowanego bezmózga, który zapłodnił przypadkową kobietę, bo akurat mu się trafiła okazja, żeby spuścić z krzyża. Bravo, bravo, bravissimo!
-
Ależ ja nie mam żadnych złudzeń. Nie tylko moja opinia, ale i ja to dla ciebie . Tak właśnie, dobry człowieku, traktujesz ludzi.
-
Tylko niestety nie mamy żadnego dowodu na to, że Danka powiedziała to, co wg ciebie powiedziała. Opieramy się wyłącznie na twojej interpretacji jej słów. Ja ich nie przeinaczam, a jedynie twierdzę, że nie ma dowodów na to, że mówiła o Dre, a na temat ojców nieinteresujacych się swoimi dziećmi chyba wszystkie mamy podobne zdanie.
-
A, ok. Zapomniałam o tym. W takim razie wycofuję się z tego, co napisałam o oficjalnej wersji Luśki, rzeczywiście ten wpis był wyjątkowym przestrzałem. Ale nadal uważam, że Dance wcale nie musiało chodzić o Dre, tylko mówiła ogólnie o zjawisku.
-
Dana odpowiadała na pytania o Dre i powiedziała, że on się nie poczuwa do odpowiedzialności za dziecko? Nie wierzę.
-
A tu się się tobą w pełni zgodzę. To jest dokładnie tyle samo warte. Czyli bardzo niewiele, żeby nie powiedzieć, że nic. To tylko słowa. I jeśli ktoś do tych słów przywiązuje jakąś większą wagę, to jest to tak samo smutne w każdym wypadku.
-
Co do pisania, że kobieta jest stworzona do prowadzenia domu, pełna zgoda. Każda kobieta i każdy mężczyzna są stworzeni do bycia wolnym człowiekiem i samodzielnego decydowania o sobie i o tym, co jest ich powołaniem. Natomiast nie widzę niczego złego w określeniu "wzajemne służenie sobie". Myślę wręcz, że w partnerskim związku tak to właśnie wygląda - służymy sobie radą, opieką, pomocą, wsparciem. Pracujemy na rzecz naszej małej wspólnoty i robimy to z oddaniem i poświęceniem. To bardzo piękna służba i dla mnie nie ma w tym niczego szkodliwego społecznie.
-
Głupi komentarz i głupia odpowiedź. A jedno i drugie zupełnie zbędne.
-
Oczywiście, że tak powinna zrobić. A najlepiej nie pisać nic. Ale że ten komentarz miał na celu to co miał, to jest dla mnie oczywiste i czytelne. Był głupi, niepotrzebny i wyraźnie podszyty chęcią sprawienia L przykrości.
-
Przeczytałam. Uważam, że Lucy jak zwykle przereagowała, ale rozumiem też, że to dla niej drażliwy temat, a komentarz o smutnym torcie miał wyraźnie na celu wbicie szpili. Zbędny był zupełnie. Oczywiście L powinna go po prostu olać, ale generalnie zgadzam się z "myślą przewodnią", że szczęśliwe dzieciństwo z tortem ma niewiele wspólnego.