Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Konieczynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

31 Excellent

1 obserwujący

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja też korzystałam z testów i zaczęłam się zastanawiać jak mi pokazywały dużą różnicę w dniach. I czytałam, że dwie krechy to owulacja za 24-36h. No ale dopiero kiedy skorzystałam z monitoringu to się więcej dowiedziałam o swojej owulacji. Dlatego rozmawiałam o tym z moją lekarką. Bardzo się zdziwiłam gdy to usłyszałam. Ale mam nadzieję, że Tobie się udało. Trzymam kciuki
  2. Przykro mi Trzymaj się! W końcu musi się udać!
  3. Mój to już chyba uważa, że każde przytulanie to na siłę. Ale trudno mi z głowy wyrzucić to, że jak nie teraz to dopiero za dwa, trzy miesiące. Dołujące. Weźcie młotek i mi zróbcie porządek z głową dziewczyny Bo sama nie daję rady
  4. Mam podobny problem. Mój partner wyjeżdża często i zdarza się, że szansę mamy co kilka miesięcy. Ostatnio przez te starania to nam się relacje pogorszyły bo uważa, że za bardzo się staram i już na siłę chcę. Ale jak ma się tak mało szans ciężko o tym nie myśleć i nie załamywać się po porażce Także nie jesteś sama! Jak byś chciała się wyżalić lub z kimś popisać to jestem do dyspozycji
  5. Ogromnie współczuję poronienia. Nawet sobie nie wyobrażam takiej tragedii Ale potem niespodziewanie, bo ginekolog spisał na straty, a jednak! Mieliście szczęście! Super! No niestety z partnerem udaje nam się wstrzelić w płodne co kilka miesięcy. Tym bardziej to boli A latka lecą... Badania miałam i wszystko ok.
  6. Wiesz co? Ja też z partnerem się staramy już bardzo długo i nic. Co miesiąc moja głowa ma już nadzieje i ciągle o tym myślę. Boje się, że mi blokuj właśnie, a wyluzować i "odpuścić" nie umiem. Więc tu akurat wiem co czujesz. Po prostu bardzo tego pragniemy Życe daje dużo kopniaków, ale w międzyczasie musi nam dać coś słodkiego na pocieszenie. Oby to były najukochańsze i zdrowe cukiereczki w naszych ramionach Kiedy masz wyniki i wizyte? Koniecznie daj znać! Trzymam kciuki!
  7. Byłam u dwóch różnych ginek i obie mi powiedziały, że to jeszcze nic i mamy dalej próbować. Jedna zleciła tarczycę i wszystko ok. No i dała castagnusa, biorę go 3 cykl i teraz bedzie przerwa. Ale szukam innego ginekologa. Jednak nie mam żadnego poleconego więc znowu w ciemno
  8. Hej, Ja mam 32 lata (w tym roku stuknie 33) i statamy się z partnerem już 9cykli i nic
  9. A ja staram się z partnerem już rok i nic. Od dwóch cykli biorę castagnus. Normalnie miałam @ co 28- 30 dni. A teraz po pierwszym miesiącu z castagnusem po 33 dniach, a ten cykl po 25! Pierwszy raz w życiu po takim krótkim czasie. Nie wiem czy on mi pomaga czy bardziej rozregulowuje
  10. Witajcie! Bardzo chciałabym zajść w ciążę... Mam 32 lata i bardzo pragnę dziecka. Boję się, że nie udaje nam się. Co prawda mój partner ma pracę jaką ma i trudno nam trafić w moje dni płodne co dodatkowo mnke dobija. Ale moje cykle wyglądają 31,29, 30. Ale nie wiem kiedy mam dni płodne. Nawet paski owulacyjne nie wskazują jednoznacznie. Ale moja ginekolog uważa, że wszystko jest ok. Na własną rękę chcę zacząć brać Castagnusa. Czy może pomóc zajśc w ciąże?
×