Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Konieczynka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    60
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Konieczynka

  1. Hej spełniając_marzenia, To cudowna wiadomość!! Bardzo się cieszę! Widzisz, nie jest źle więc na miliard procent się uda! Z całego serducha Wam tego życzę! Na ostatnim usg lekarka powiedziała, że na 80% dziewczynka. Na kolejnym zobaczymy i może już będzie pewność ☺ O ile będzie współpracować. Bo taka kruszynka, a na lażdym badaniu ruchliwa jak nie wiem
  2. Dlatego uważam, że Wam jak najbardziej się uda! Trzymam za to bardzo mocno kciuki! U mnie już 14 tydzień. Całkiem nieźle się czuję. Nie miałam żadnych mdłości ani wymiotów, tylko problemy z jedzeniem. Na nic nie miałam ochoty. Każde jedzenie mi śmierdziało i trochę schudłam. Tyle A termin mam na 17 stycznia 2022
  3. Ja też korzystałam z testów i zaczęłam się zastanawiać jak mi pokazywały dużą różnicę w dniach. I czytałam, że dwie krechy to owulacja za 24-36h. No ale dopiero kiedy skorzystałam z monitoringu to się więcej dowiedziałam o swojej owulacji. Dlatego rozmawiałam o tym z moją lekarką. Bardzo się zdziwiłam gdy to usłyszałam. Ale mam nadzieję, że Tobie się udało. Trzymam kciuki
  4. Przykro mi Trzymaj się! W końcu musi się udać!
  5. Hej Dziewczyny! Dziś zrobiłam test ciążowy i DWIE KRESECZKI!!! Wymarzone dwie kreseczki! W środę idę do lekarza, teraz się boję żeby wszystko było dobrze Żeby moja kochana fasolka dobrze się rozwijała w brzuszku Trzymajcie kciuki!
  6. Mój to już chyba uważa, że każde przytulanie to na siłę. Ale trudno mi z głowy wyrzucić to, że jak nie teraz to dopiero za dwa, trzy miesiące. Dołujące. Weźcie młotek i mi zróbcie porządek z głową dziewczyny Bo sama nie daję rady
  7. Mam podobny problem. Mój partner wyjeżdża często i zdarza się, że szansę mamy co kilka miesięcy. Ostatnio przez te starania to nam się relacje pogorszyły bo uważa, że za bardzo się staram i już na siłę chcę. Ale jak ma się tak mało szans ciężko o tym nie myśleć i nie załamywać się po porażce Także nie jesteś sama! Jak byś chciała się wyżalić lub z kimś popisać to jestem do dyspozycji
  8. Właśnie tak. Nawet za przeproszeniem głupie reklamy powodują u mnie taki zły nastrój i płacz. Czuję się jak nienormalna. Choć z nami wszystko ok. Po prostu tak pragniemy dziecka i tak nasz organizm reaguje.
  9. Ogromnie współczuję poronienia. Nawet sobie nie wyobrażam takiej tragedii Ale potem niespodziewanie, bo ginekolog spisał na straty, a jednak! Mieliście szczęście! Super! No niestety z partnerem udaje nam się wstrzelić w płodne co kilka miesięcy. Tym bardziej to boli A latka lecą... Badania miałam i wszystko ok.
  10. Gratulacje dla dzielnej Mamusi i synka! Zdrówka
  11. Jesteś kochana, dziękuję Niestety czas leci, a ja już dawno po 30. To wiesz. Załączył mi się dodatkowo stres Masz na prawdę cudownego męża! Życzę Wam jeszcze więcej szczęścia i miłości! ❤❤ Mam nadzieję, że szybko się wykurujesz, że to nic poważnego i będziecie mogli mieć drugiego bobasa
  12. Cudowny elaborat! Aż miłość przez ekran bije! Bardzo się cieszę Waszym szczęściem! Daje nadzieję dla innych par w takiej sytuacji ☺☺☺ My niestety nie możemy doczekać się dziecka przez nieobecności partnera. To na chwilę obecną moje największe zmartwienie...
  13. Widać, że masz jedno w głowie. To się leczy. Bo oczywiście nie wpadłeś na normalne rozwiązanie, że chodziło o spotykanie się z ludźmi i znajomymi.
  14. Hej, czy jest tu ktoś jeszcze? Czy są dziewczyny po 30 - stce, których partnerzy są na wyjazdach i czują się samotne i dobite tym, że nie można założyć normalnie rodziny bo on w ten czas jest poza domem?
  15. W tym roku skończę 33 3 cykle to jeszcze nie tak źle ☺ Wierzę, że Tobie się tym razem uda! Ja już z nerwów każde odczucie biorę za zapowiedź @, bo jakoś inaczej się nie czuję. Wiele dziewczyn pisało, że czuły, że są w ciąży bo już na wymioty im się zbierało itp, a potem robiły test i dwie kreseczki. Ja tak nie mam.
  16. No to dziewczyny umawiamy się, że wszystkie zobaczymy te upragnione 2 kreseczki ☺
  17. Nie możesz się winić. Absolutnie! Nic nie wykrakałaś. Problemy ze zdrowiem to rzecz ludzka. Najważniejsze, żebyś teraz wyleczyła tą nadżerkę i nawet się nie obejrzysz, a będziesz mamą Wyniki będą dobre! Nie bierzemy pod uwagę innej opcji Wiem, że już byś chciała być po wizycie. Te dni teraz się ciągną, ale potem będzie już ok. Będziesz się cieszyć, że wyniki w porządku Czekam razem z Tobą i zawsze możesz pisać Jednak lepiej jak człowiek wyrzuci z siebie to co go trapi Od tego są tutaj te wszystkie cudowne dziewczyny Wiem, też słyszałam, żeby odpuścić, ale moja głowa mam wrażenie żyje własnym życiem i mnie nie słucha Więc się boję samej siebie, że to ja blokuję Dziękuję i tulę mocno! Buziaki! ❤❤❤❤
  18. Wiesz co? Ja też z partnerem się staramy już bardzo długo i nic. Co miesiąc moja głowa ma już nadzieje i ciągle o tym myślę. Boje się, że mi blokuj właśnie, a wyluzować i "odpuścić" nie umiem. Więc tu akurat wiem co czujesz. Po prostu bardzo tego pragniemy Życe daje dużo kopniaków, ale w międzyczasie musi nam dać coś słodkiego na pocieszenie. Oby to były najukochańsze i zdrowe cukiereczki w naszych ramionach Kiedy masz wyniki i wizyte? Koniecznie daj znać! Trzymam kciuki!
  19. Ale super. To teraz tylko musisz o siebie dbać Bo szczęśliwa mamusia to szczęśliwe dziecko Wiadomo, że dzień w dzień będziesz się bardzo wsłuchiwać i martwić. Ale na pewno wszystko będzie dobrze Pomyśl, że każdy dzień zbliża Ciebie do tego wielkiego dnia Powiem Ci szczerze, że psychicznie już jestem wykończona i zniechęcona. Ciągle o tym myślę i boję się, że już głowa mi zablokowała wszystko Nie wspominając o tych badaniach i olewaniu przez ginke. Na czwartek mam wizytę u nowej. Zobaczymy jak będzie... Mam nadzieję, że mój organizm do emerytury ma jeszcze bardzo daleko bo to mnie zablokuje jeszcze bardziej Ale dziękuję za wsparcie!
  20. Byłam u dwóch różnych ginek i obie mi powiedziały, że to jeszcze nic i mamy dalej próbować. Jedna zleciła tarczycę i wszystko ok. No i dała castagnusa, biorę go 3 cykl i teraz bedzie przerwa. Ale szukam innego ginekologa. Jednak nie mam żadnego poleconego więc znowu w ciemno
  21. Hej, Ja mam 32 lata (w tym roku stuknie 33) i statamy się z partnerem już 9cykli i nic
  22. Ja też zazdroszczę tym, którym się udało! Trzymam za wszystkie kciuki! Niech w tym roku te które tak tego pragną w końcu zobaczą dwie kreski Ja niestety nie będę miała tak łatwo z zajściem. Ale staram się nie tracić nadzieji
×