Lentylek
Zarejestrowani-
Zawartość
8 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Lentylek
-
Aż mam ciary piękne napisane a przede wszystkim ogromne gratulacje! Zły los się od Was odwrócił i teraz już wszystko będzie pięknie
-
Macie wstępnie termin drugiego podejścia? My postanowiliśmy iść do doktor C. Do Invimedu jednak, ponieważ skoro polecił ją mój lekarz to znaczy że on jej ufa więc spróbujemy.
-
3 czerwca mamy pierwsza wizytę (nigdy wcześniej nie byliśmy w takiej klinice) póki co nie odwołali wizyty więc, mam nadzieję że już ruszą. Gdzieś czytałam, że od maja Angelius jest otwarty. Nad nim się też zastanawiam, i nie wiem co wybrać.
-
Doskonale wiem co czujesz trzymaj się życie jest bardzo niesprawiedliwe
-
My jesteśmy zapisani do Invimedu do Katowic. Nasze pierwsze podejście. Czekamy na pierwszą wizytę w czerwcu.
-
Ja miałam mieć za tydzień wizytę u mojego gin. Cytologię i usg piersi, chcial żebym wynik cytologii miala już ze sobą na czerwiec, ale jak na złość nie dostałam jeszcze okresu. Mam krótkie cykle ale tym razem to chyba dobije do 28... W marcu okazało się że mam jeszcze torbiel na prawym jajniku, zrobiła się od razu po tej ciąży pozamacicznej. Oby już jej nie było A badania na kariotypy i nasze genetyczne mieliśmy refundowane dzięki mojej endokrynolog, ponieważ po tylu poronieniach wysłała nas do Genomu na NFZ. Można również mieć skierowanie do nich od lekarza rodzinnego. Może komuś przyda się ta informacja
-
Mam mutacje homozygotyczna A1298C Póki co tylko tyle i mam nadzieję,, że nic więcej W październiku byłam w szpitalu na endokrynolgi i oprócz niskiego AMH nic więcej nie wyszło.
-
Dzień dobry, chciała bym do Was dołączyć. Pierwszą wizytę w klinice mamy zaplanowaną na 3 czerwca. Mam za sobą wiele Najważniejsza zdrowa córka 11 lat. Lecz najpierw miałam 1 ciążę obumarłą w 16tc, 2 - poronienie w 6tc 3 - to Ciąża donoszona, 4 - ciąża pozamaciczna, usunięty prawy jajowod 5 - dokładnie rok temu Poronienie w 6tc zmiana lekarza, mnóstwo badan i miało być pięknie,dostalam leki już od 16dnia cyklu (cykle monitorowane) udało się,lecz tylko na kilka tyg, najpierw myślałam, że to Poroninie i tak to wyglądało na usg. Lecz na kontroli okazało się, że to ciaza pozamaciczna... Tak druga.... Trzeba mieć pecha tyle uslyszalam w szpitalu, leżałam 2 tyg, dostałam zastrzyk, wyszłam do domu, beta spadała, usg kontrolne : mega krwiak, resztki ciąży i krwotok do brzucha, znów szpital, rano laparoskopia i usunięcie jajowodu. Lekarz mówi, że jestesmy w najlepszej sytuacji do in vitro, ja nie wie czy mam na to siły. Boję się że z moim szczęściem znowu się coś stanie. O in vitro nie wiem nic, tyle co wyczytałam. Czy któraś z Was chodzi do Ivimedu do Katowic?