-
Zawartość
670 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Reputacja
625 ExcellentOstatnio na profilu byli
Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.
-
Powiedzcie mi, ale nie mówcie mi - w jakim uniwersum wysypuje kogoś na twarzy po szparagach? Nie po kilogramie gotowców nafaszerowanych chemią, słodyczach, 10 warstwach kremu, dotykania brudnymi dłońmi twarzy i oblizywania twarzy przez psa, nie nie nie. Po szparagach. Za każdym razem jak włączę jej wysryw to oglądam i zastanawiam się czy ona ma połączenie z bazą... Albo to jak patrzy w kamerę z nałożonym filtrem i mówi, że pięknie jej buzia wygląda, mimo że chwilę temu filtr nie złapał i ukazała się twarz jak sałatka jarzynowa...
-
Powiedzcie mi gdybym chciała zobaczyć te jej lajwy na tikitongu to wiem, że muszę być zalogowana, ale czy muszę też ją obserwować? I czy da się obejrzeć poprzednie lajwy czy nie ma takiej opcji i można te wypociny oglądać tylko w czasie rzeczywistym? edit: już wiem, nevermind... mogłam przeklikać sobie tę stronkę sama zanim zaczęłam zadawać głupie pytania
-
Jabba, nie wytrzymam
-
tego narzędzia mi brakowało w mym larwim życiu, aby od czasu do czasu zajrzeć na IG i sprawdzić co Siwa znów odwaliła
-
Ale z kolei dziewczyny lgs nie wyglądają aż tak inaczej na tym filmie urodomaniaczek niż jak w swoich filmach.
-
Ta różnica między tym jak wygląda nagrywana przez innych i jak w swojej kamerze jest ogromna, jak dwie różne osoby. Jestem ciekawa czy to kwestia perspektywy czy może jakiś włączonych filtrów u siebie. Taki sam "efekt" jest u Oli Żuraw, u siebie na insta i yt zawsze szczuplutka na buzi, a kiedyś jak pokazała nagrania z tv to wyglądała jak beza Może to kwestia tego typu twarzy i "pucków".
-
Reklama goni reklamę ostatnio. Mam wrażenie, że odkąd odeszła od tematu beauty i makijażu to nie za bardzo ma co pokazać na yt... Plus, że Zuzia sama w sobie jest sympatyczna i ma fajnego faceta. Rzadko się to zdarza, jednak drugie połówki większości jutuberek to są moim zdaniem albo pajace z parciem na szkło albo gbury bojące się kamery (to takie moje odczucia ).
-
Tak jak dziewczyny pisały głupota kupować coś takiego za tyle kasy, ewidentnie po prostu na pokaz, aby zabłysnąć przed gośćmi, ale z drugiej strony to jest właśnie ten poziom zamożności, gdzie nie rusza cię to ile coś kosztuje i kupujesz sobie, bo podoba ci się i możesz sobie na to pozwolić od tak. Siwa z tymi jej słynnymi 80 tys. to jest śmiech na sali, zwłaszcza jak po zakupach przeżywa ile wydała, sorry ale piniądza nie czuć u naszej old mon(k)ey
-
O kominiarzu zapomniałaś! Toć to było wielkie przeżycie dla Siwej
-
To obieranie ziemniaków to jest hit, ona chyba pierwszy raz w życiu to robiła aż musiałam obejrzeć ponownie ten fragment (oglądam na yewtu be żeby jej nie nabijać wyświetleń ) i z tego pierwszego biednego ziemniaka to chyba nic nie zostało po tym jej "obieraniu". Mam wrażenie jakbym oglądała dziecko, które "poszło na swoje" i uczy się dorosłego życia po tym jak rodzice i inni robili wszystko za nią. Jestem wdzięczna swoim rodzicom, że nauczyli mnie takich podstawowych rzeczy i pomagania w obowiązkach domowych, bo jak widać Siwa w domu nie pomagała i w wieku 40 lat nie potrafi nawet ziemniaka obrać. To jest przykre i jednocześnie żałosne.
-
Nie ogarniam tego gromadzenia jedzenia u niej... Mówi, że ciągle gotuje, że ma lodówkę pełną jedzenia, a pokazuje zakupy i tu gotowe ciasto, tu gotowe pierogi, sznycel wege też gotowiec, no i oczywiście tona słodyczy. I dwie kwestie mnie zastanawiają skoro tak zajebiście gotuje to dlaczego je ciągle gotowce ze sklepów? A druga kwestia to jak ona to przejada? Przecież takie gotowce mają swoją datę ważności, to nie są mrożone produkty które mogą poleżeć długo, a już zwłaszcza te jej wytwory też za długo w lodówce nie wytrzymają. Albo ona tyle tego zżera albo wyrzuca... Już lepiej niech to zjada, bo osobiście nie cierpię wyrzucania jedzenia, a jako że ja też jestem SINGIELKĄ i mieszkam SIAMA to pilnuję tego, aby tak organizować sobie posiłki dla 1 osoby, aby nie marnować jedzenia co nie jest takie łatwe no i gotować odpowiednie porcje, a nie jak dla wojska
-
Pod koniec wysrywu mówi, że ona SERIO nie ma ochoty na słodkie od kiedy pije kawę z olejem, a po chwili pokazuje pudełko czekoladek i tekst, że wczoraj zjadła i były zajebiste.... Faktycznie mega sztos ten olej działa
-
Czy ta koszulka Fleetwood Mac nie była czasem jeszcze parę miesięcy temu luźna? Pamiętam jak pokazywała w wysrywie zakupy z h&m i głowy nie dam uciąć, ale ta koszulka nie była chyba wtedy jeszcze tak opięta... "Jem i nie tyję"
-
Też mam takie wrażenie... Teraz mówi, że jeszcze nie wie czy będą czy nie będzie vlogmasów, ale jestem na 100% pewna, że jak przyjdzie co do czego to vlogmasy wjadą na całego, bo w końcu wtedy ma największy zarobek na yt. W zeszłym roku było to samo, zaczynam się zastanawiać czy ona nie robi tego specjalnie, aby wymusić komentarze z prośbami i błaganiem o vlogmasy
-
Muszę chyba zrobić sobie odwyk od niej, bo zaczyna mnie już nie śmieszyć, a irytować coraz bardziej. Wysryw z rana wyłączyłam po kilku minutach jak zaczęła pier.dzielić kocopoły o nieuwolnionych emocjach, a ten najnowszy to już kompletnie się odkleiła na początku, a później jest tylko gorzej jak czyta wszechwiedzącym głosem dokładny opis siebie i swoich wicek małp. Normalnie opis 1:1, a wmawia, że to o jej ex. Ona jest ostro zaburzona.