Streszcze nowy vlog. Najwieksza glupota o jakiej slyszala to techniczna przerwa godzinna w restauracji.
Gdyby byla swiatowa za jaka sie uwaza to wiedzialaby, ze po zmianie oferty sniadaniowej na normalna, czasami wymagane sa zmiany w kuchni, poza tym siesta na poludniu to norma. Niezbyt wiele restauracji ma takie przerwy, ale nazywanie tego najwieksza glupota to wyolbrzymianie.
Dorotka mowi doslownie, ze sie ‘wkurzyla’ bo polecali jej restauracje, ale nikt jej nie poinformowal o przerwie technicznej, a ona akurat wpadla nie w pore. No kurva!!! Od kiedy obserwatorzy to asystenci i musza informowac o takich rzeczach? Godziny otwarcia tez jej trzeba podawac. A co jak nikt z polecajacych nie mial o tym pojecia? Jak godzinna przerwa moze wkurzac? Ja pieprze co za problemy z doopy