Zadra

Jedzie, jedzie..... a pozniej wstawia zdjęcie na ig, ze cały dzień spędziła z dzieciakami w domu. Ot taka glam „logika”.

Ale to nie jest ona

?? Skąd to info?

„Małe info dla Pan z kafeterii kazdy wątek zostanie usuniety „niemodna”, Wandzia, Muka i cała reszta... ludzie wy chyba nie macie swojego życia! ” Jako jedna „przyznała się”, ze tu przesiaduje. Bo A i L to tylko na zarzuty „odpowiadają” we vlogach.

Aaaa i o jabłeczniku zapomniała....Leje z niej

Ze co? Tego vlogaska tez nie ma

Ile razy w tygodniu będzie „pani sprzątająca” do nich przychodzić? Raz w tygodniu? (watpie, ze częściej) to tylko tej pani współczuć. Przecież tam będzie syf niemożliwy i pewnie dadzą jej 2-3 godz. na sprzątnięcie tego. A po jej wyjściu na drugi dzień wcale nie będzie widać jej pracy.

A ja mysle, ze to jest tak: Julię „wkurzała” herbata wiec załatwiła sobie nianie - która opłaca państwo. A jak Lolo wkurza syf w domu to niech posprząta sam lub niech kogoś zatrudni.

Może Julia pójdzie w ślady Andziaks i jak nie będzie iskrzyć miedzy nią na Lolo to zatrudni odpowiednia Panią.

Musi mieć ciuchy do pracy. A tej gadki o wegetowania z życiu nawet nie skomentuje.

A nie zauważyłyscie ze o Aleksie tez powiedziała, ze przeżywała jak on szedł do przedszkola, szkoły. Haha a ktoś tu o tym wcześniej pisał, ze na story tylko wspomina o herbacie. Pozdro Jula.

Ona właśnie uwaza, ze się ogarnęła. I dziękuje za to i jest wdzięczna...jpdl

A w 6:03 min. oczywiście sterta ciuchów! Czemu ona nie przeżywa, ze ma taki syf w domu?

Haha kisne.... ktoś napisał komentarz, zeby była seria „Gotuj z Julka”

Uważaj, bo niedługo i pani kucharka będzie zatrudniona

Dokładnie. To samo chciałam napisac.

Dlatego pytam. W każdym kraju jest inaczej.

A następna wymówka od nieróbstwa będzie pani sprzątająca. J nie będzie mogła pracowac, bo pani będzie za głośno odkurzac

Juz ostatnio o tym pisałam. Nigdy nie spotkałam się z tym, zeby dzieciak wiecznie latał bez bluzki. Ciekawe, czy rzeczywiście tak jest we Francji, ze wszystkie dzieci dostają książki? Może któraś dziewczyna co tam mieszka się wypowie. Ta książka wyglada na używana (po rogach widać). I się zastanawiam, czy to nie jest czasem tak jak w Niemczech, ze te „biedniejsze” rodziny dostają książki dla dzieci na „wypożyczenie”. Musisz o to złożyć odpowiednie papiery i domowy budżet nie może tez przekraczać jakieś kwoty €.

Już raz był u niej nieistniejący narzeczony. Także te teorie nie wzięły się znikąd.

Tylko niech tez nie pokazuje raczki, nóżki, czy tez dziecka od tylu.

Tez zwróciłam na to uwagę. Ale teraz się zastawiam jak nazwać np. Andziaks?

Haaaa J przezywa, ze u nich podłoga jest czysta. No z tym to się z nią zgodzę, tez bym po przeżywała jak pierwszy raz to się zdarzyło!

Nie tylko ciebie. Mnie jeszcze wkurza np. „jest baaaaardzo ciepło aaaaa” i głupia mina