nie_potrafię_gwizdać

A co tam u naszej gwiazduni? Na profilu wieje nudą, ostatni post dodała na początku stycznia

Dziecię się wykluło już 10 lutego, także klasyka gatunku - cisza, cisza, a potem będzie bobasowy spam i nabijanie wyświetleń i lajków no i zdradzili imię - Antonina, i to niby takie oryginalne miało być? Choć chyba i tak lepiej niż Inez

No właśnie, niespotykana wcześniej cisza w eterze u piłkarzyny i jego damessy zakładam, że szykują jakąś "bombę" z pokazaniem dziecka, konta ustawione na prywatne, żeby więcej followersów nabić i nakręcić klikalność, gdy już coś opublikują. Chyba, że Kubusia znów przerosło ojcostwo i wymiksował się już z rodzinnego życia

Przecież jej lekarz-tęczowy celebryta wie lepiej, co się czepiasz

Dewotą to ona jest od czasów eksmisji japonek co nie przeszkadzało jej rok czy dwa lata temu robić akcji dla WOŚP. Widocznie wtedy miała w tym jakiś interes, bo nie od dziś wiadomo, że ona niczego nie robi bezinteresownie

A to siostry glam już nie grajoł dla Orkiestry? What a pity, liczyłam na to, że tak jak w zeszłym roku wlecą jakieś extra prodakszyn w zamian za zebrane pieniądze, np. "jak zsynchronizować z siostrą poczęcie cudnisia" albo ”jak spłodzilismy Jeżynę jednym strzałem" 🥺

No i co z tego? A gej to nie może dziecka spłodzić? Zaznaczam od razu, że nie mam absolutnie nic do osób nieheteronormatywnych, mam takie osoby w rodzinie i wśród znajomych. Ale właśnie dlatego łatwo da się wyczuć kto jest homo, jak zna się osobiście takich ludzi. Ich sposób bycia, tembr głosu, wygląd + niezwykła zażyłość jak na relację starszy szef-młodzi podwładni, no dla mnie to jest oczywista oczywistość

No jak to kto? Pierwszy człon to tercet egzo(ero)tyczny, czyli Profesorek i dwaj najlepsi psiapsiele Najkolki: Wojtuś F i Michaś L a drugi człon to ci sami z naszą "bohaterką” na czele Nie mówcie, że nie pokapowałyście wcześniej skąd ta ich zażyłość

Ciekawe czy oświadczenie na profilu UCZKiN zmieni cokolwiek w funkcjonowaniu oddziału i czy profesorek utemperuje trochę Nikolajnę, żeby się wzięła do roboty, poprawiła egzamin i przestała gwiazdorzyć. Patrząc na to gejowsko-snobistyczne kółko wzajemnej adoracji, to imo nie ma co liczyć na zmiany

Kooorva, trzymajcie mnie w pięciu, bo dwóch nie da rady... Co to ma być dziś na tym forum, zlot poyeboow czy światowy dzień szura?? Nie ma szczepionki na półpasiec, głąbie kapuściany. Jest szczepionka na ospę. Półpasiec jest chorobą, która pojawia się wyłącznie u osób, które przechorowały ospę!!! A teraz łaskawie wypieeee.r.talaaaj ze swoimi teoriami rodem z filmów sci-fi i żenieniem kitów o szczepionkach zmieniających kolor włosów Bez pozdrowień. Zaszczepiona 3 dawkami (pewnie stąd ten agresor)

Mindfulness 4-miesięcznego niemowlaka, leżę i kwiczę Byś bambaryło lepiej dziecko do okulisty zabrała z tym oczopląsem, bo na pewno nie ułatwia jej to patrzenia na ptaszki i kwiatki... Nosz koorffa, niektórzy powinni mieć pozwolenie na posiadanie dzieci

Jeśli dobrze pamiętam to wrzuciła filmik z tytułem "how to be a skinny bitch" czy coś w tym stylu i z entuzjazmem zachwalała dietę, która polegała na dodawaniu ostrych przypraw praktycznie do każdego dania - że niby miało to pobudzać metabolizm i spalanie tłuszczu ale jak to u Luchy - efektów ni widu, ni słychu. Tyle że w tamtym czasie był duży boom na tę dietę, różne juciuberki ją promowały, więc musiał za tym ładny hajs stać. To był pic na wodę a la natural modżo i inne cuda na kiju, które obecnie wciskają na ig.

Koorfa, kolejna na wakacjach życia rzut beretem od domu

Ależ w tym oczywiście nie ma nic złego. Tylko po co Lucyfer kilkukrotnie podkreślała, że już x lat nie pije alko, bo młoda jest na cycu i pije "Karmi bo karmi" Wszyscy doskonale wiemy, że przeciągała to karmienie tylko po to, żeby zrobić na złość Dre i mieć argument, żeby Gajusz był ciągle do niej przyspawany. Też uważam, że u niej regularnie wpada alko na zabicie smutków, tylko pali głupa. Wcześniej lubiła sobie regularnie coś dziabnąć, co niejednokrotnie pokazywała we vlogach #tobołypięknedni

Nie wiem czy temat był poruszany, ale czy siostry zauważyły co piła Luśka na imprezie Ale Lury? Pokazywane było menu z drinkami alko i bezalko. Na foto z Mazianką trzyma w ręce drinka, wg mnie na 99,9% to alkoholowy aperol spritz. Nie przypomina w żaden sposób bezalkoholowego mojito, mojito truskawkowego czy pina colady. Qra za to ma chyba coś z miętą. Czyżby młamłacici poszło już w odstawkę? Mam nadzieję, że nie karmiła Gajusza obwisłym cycem z procentami

Oczywiście, że wróci na vlogtober Dokładnie tak samo jak w zeszłym roku.

Że co?? A co mają niby przeciwciała przeciw białku kolca korony do komórek rakowych??

Jestem po 2 dawkach Pfizera, po 1. zero niepożądanych objawów, po 2. lekki ból ręki i zaczerwienienie w miejscu wkłucia przez 2 dni. Przeciwciała sprawdzałam w różnych odstępach czasowych i bardzo mi urosły po 2. dawce (przez szczepieniem miałam 0 ). Kolega z pracy sprawdził sobie przeciwciała po ok. miesiącu od 2. dawki i potem po jakichś 3 miesiącach - miał bardzo duży wzrost, co oznacza, że w tym czasie musiał mieć kontakt z wirusem, ale organizm go skutecznie zwalczył, bo nie miał żadnych objawów chorobowych. Nie ma się czego bać. Ja nie znam nikogo, kto miałby jakieś powikłania po szczepieniu, jedynie gorączka lub ból ręki się zdarzały. A naprawdę znam multum ludzi zaszczepionych, bo pracuję w branży medycznej.

Laurynda odwala ten sam manewr co w zeszłym roku. Coś tam vlogowała w maju i na początku czerwca, tylko po to, żeby pochwalić się mieszkaniem i wyżebrać trochę darmoszek na jego urządzenie. A potem bach, zniknęła bez słowa, żeby wrócić na vlogtober W międzyczasie były obiecanki cacanki na ig, że niby ma tyle zdjęć i filmików do pokazania. I co? I W tym roku będzie identyko.

"Mama Rałra" - a mają jeszcze w rodzinie inną osobę o tym imieniu? No ale musi, po prostu musi(!) podkreślić, że jest mamoł Po przeciwnej stronie stołu było nakrycie z dwoma pieńkami - założe się, że dla cioci Domi i kuzynki Malynki, która i tak nie kuma czaczy ocb

Si, przyznaję, pomyliłam pojęcia Mea culpa. Co nie zmienia faktu, że to odejście Lily nie odbyło się w przyjacielskiej atmosferze.

A czy ja napisałam gdziekolwiek, że wygląda na nieszczęśliwą? Twój wpis to jest dopiero nadinterpretacja. W komentarzach Lily napisała, że pracowała w RP na zasadzie B2B - czyli nie dostawała wynagrodzenia, tylko była to "usługa za usługę". Ona robiła dla nich sesje zdjęciowe, a ciekawe co dostawała wzamian? Pewnie "reklamę", bo krUlowa oznaczała ją na instagramie Myślę, że w tym tkwi przyczyna ich rozstania. Asia poświęcała swój czas na robienie zdjęć, ale nie miała z tego specjalnie zysku. I zaczęły się zgrzyty. Gdyby współpraca wyglądała tak kolorowo i rozstawaliby się w przyjacielskich stosunkach, to Nikola zrobiłaby jakieś łzawe show i pożegnanie, które relacjonowałaby na ig. A tak cisza jak makiem zasiał, Asia nagle znika z RP, a na komentarze fanek, że szkoda, że już jej nie będzie, odpowiada krótko "a mi nie szkoda" A co do drugiej części Twojego komentarza, to widzę, że kompletnie nie zrozumiałaś o co nam chodzi. W swoim domu niech sobie robi co chce, niech sobie śpi w niewypranej pościeli nawet i rok. Jej broszka. Ale jak już bierze pieniądze za reklamę (taaa, wiemy "w szczytnym celu", bo ma "misję" ), to wypadałoby chociaż wyprasować tę pościel, żeby się ładniej prezentowała. Widziałaś kiedykolwiek na ulotkach czy w telewizji reklamę pomiętej pościeli albo ubrań?? Bo ja nie.

Nie plotki, tylko jej odpowiedzi na komentarze dot. odejścia z RP, są na jej profilu

Pytanie czy faktycznie tak to wszystko wygląda i funkcjonuje, czy tylko Nikola to tak przedstawia? Wszyscy jesteśmy rodziną, przyjaciółmi - yhm, jasne, a z czasem wychodzą jakieś kwasy. Najlepszym przykładem tego, że praca w RP chyba nie jest wcale tak kolorowa było ostatnie "rozstanie" z Lily Teraz okazało się, że ona nie była tam zatrudniona, tylko była to współpraca B2B. Jestem ciekawa jak wyglądały jej kulisy

Ciekawe czy w umowie mają punkt pt. "ścielenie wyra szefowej"? A tak na serio, to nie widzisz, że ona wykorzystuje swoich pracowników, żeby ogarniali jej sprawy życiowe? Przywożą, zawożą, niańczą dzieciaki, robią zakupy, odbierają paczki... No nie wiem jakie standardy panują w Twoim miejscu pracy, ale ja nie wyobrażam załatwiać takich rzeczy dla swojego szefa, nawet jeśli jesteśmy kumplami.