Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Przemol Prafik

Zarejestrowani
  • Zawartość

    731
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Przemol Prafik


  1.  

    A gdzie jest napisane że ona pyskuje i uważa go za zbędny mebel?? Napisałam że zaczęła się buntować, ale nie że pyskuje tylko że pyta mnie dlaczego on ją tak traktuje i ciągle oskarża, nie pyskuje do niego ani do mnie. Jest typem spokojnej osoby, jak na nastolatkę to nawet bardzo spokojnej

    Jaki powód że on ma problem z tą sytuacją? Widocznie nie czuje się że jest traktowany poważnie, tylko jako zbędny mebel. Jeśli ona by go szanowała i normalnie traktowała to nie widze dlaczego miałby problem nawet z częściowym utrzymywaniem jej. Ale jeśli oni sobie skaczą do gardeł i nie ma przyjaźni to on odreagowuje tym sposobem. Usiąść w trójke przy stole i zacząć rozmawiać co każdego boli i co z tym zrobić, jak rozwiązać. 


  2.  

    I tutaj jesteś w błędzie. Wręcz przeciwnie, wiedziałam że standard mojego życia się pogorszy. Widziałam że mój mąż jest dusigroszem, choć nie sądziłam że aż takim. W każdym razie jak jego nie było to dobrze zarabiałam i mogłam sobie pozwolić na wiele rzeczy. Wiedziałam że związek wiąże się z jakimiś wyrzeczeniami, bo już nie myśli się tylko o sobie ale o drugiej osobie i o wspólnym dobru. Ale nie sądziłam że będą wyrzuty z tego powodu że wyjdę z córką na lody, albo że będzie mi wyliczał ile plasterków szynki ona kładzie na kanapkę. Wcześniej żyło mi się dobrze pod względem finansowym, więc nie szukałam sponsora. A dodam że zrezygnowałam z dobrze płatnej pracy dla niego, żeby otworzyć wspólny biznes bo on tego bardzo chciał.

    Po co ci facet w takim razie jak byłaś taka Zosia Samosia? PO CO? Jakieś błędy techniczne popełniasz jeden za drugim.


  3.  

    Jeśli się uczy to pierwsze słyszę. Ma rzucić szkołę? Poza tym autorka zaznaczyła, że główny problem leży w mamonie.  Jeśli nie ustalili zasad przed ślubem to słabo.  Jeśli ustalili, a misio dopiero po ślubie uzmysłowił sobie sytuację rodzinną żony  to jeszcze słabiej.  Ogólnie facet to jakieś dno wyliczajace plasterki szynki na kanapce. 

    Tak, jak młoda chce się mądrzyć i pyskować niech rzuca szkołe i do roboty. Po co jej w sumie szkoła, jak teraz po studiach idą też na kase, to lepiej od razu na kase i nie tracić lat na bezużyteczną nauke, chlanie i dawanie doopy po kiblach w disco.


  4.  

    Jesli to nie provo to widać na świecie jest więcej palantów niż włosów w peruce Trumpa.  I po co było Ci wychodzić drugi raz za mąż? Przemyśl to przy potencjalnie  trzecim mężu.  Mogłaś mieszkać sobie z córką, byłabyś niezależna, a typ po prostu byłby dochodzącym misiem. 

    szukała ziomka aby się dokładał bo wtedy wyższy standard by miała a tu zonk i niewypał, chciwość to zguba


  5.  

    O ile miała wczesniej męża. To są właśnie niedogadania i muszą to wyjaśnić. Bo jak facet się uprze że nie dołoży ani grosza do dziecka tzn do nastolatki to takie wyliczanie może zameczyc i tak czy siak się rozstana 🤷‍♀️

    Nastolatka 18+ i za drzwi, niech idzie na swoje jak się wymądrza i kłóci. Nigdzie nie napisane że dorosłe dziecko 18+ trzeba utrzymywać. Nie podoba się to tam są drzwi. Jak ktoś cie utrzymuje to robi ci łaske i trzeba to doceniać.


  6.  

    Witam.
     

    Jestem w związku od 5 lat. Ja 26 lat, on 33. Mieszkamy razem. Niestety on albo zmienia pracę jak rękawiczki albo siedzi po kilka miesięcy w domu i nie pracuje. Dodatkowo całe dnie siedzi na telefonie ( gra w gry albo ogląda filmiki o zarabianiu w sieci). Oczywiście nic nigdy z tego nie wychodzi. Ostatnimi czasy też zaczął popalac marihuanę.. Dzień w dzień przez ostatnie 2 tygodnie. Ostatnio stwierdził że zacznie zarabiać na uber eats albo glovo żeby miał na inwestycje w jakieś biznesy internetowe. Rozumiem że nie może na razie wrócić do swojej pracy bo firma zamknięta przez koronawirus, ale dla mnie ten pomysł jest poniżający. Przestalam już sobie wyobrażać z nim stworzenie rodziny. Dom utrzymuje ją, nawet na papierosy bierze ode mnie pieniądze. Ciągle tylko słyszę : nie martw się, będzie dobrze. I tak od 5 lat. Jest kochający, opiekuńczy, dba o mnie ale jego podejście do zarabiania mnie przeraża. Cały czas powtarza, że w końcu zarobi miliony i kupimy dom. Kocham go, ale już nie wiem co robić 😭  trudno mi sobie wyobrazić małżeństwo z nim i dzieci. 

     

    Proszę o opinię.

    Jakby on ciebie utrzymywał to by było oczywiście dobrze i żadnego problemu. Eh wy baby.


  7.  

    Cholernie. Muszę sobie jakąś babkę zapoznać

    wtedy będziesz miał codziennie dramat to fakt, będzie ciągle coś chciała a ty będziesz wiecznie na to orał, napewno na brak nudy nie będziesz narzekał już nigdy

×