kiteras
Zarejestrowani-
Zawartość
220 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kiteras
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Hej, ja podchodząc do in vitro miałam 3 mięśniaki (1 większy i 2 mniejsze). Lekarze nie chcieli ich usuwać gdyż groziło to krwotokiem i usunięciem macicy. Po 2 stymulacjach ten największy trochę urósł, później udało się zajść w ciąże i w 1 trymestrze niestety urósł kilka cm, obecnie jestem w 18 tc, a mięśniaki ułożone są tak, ze na szczęście nie wpływają na rozwój córeczki, uwypuklone są na zewnątrz - ten największy nawet jest wyczuwalny przez powłoki brzuszne . Stanowią przeszkodę do porodu naturalnego i grożą porodem przedwczesnym ale póki co lekarz uspokaja ze nic złego się nie dzieje, wiec jestem dobrej myśli, a mulatka rozwija się książkowo . Jeśli lekarz dopuścił Cię do procedury to najprawdopodniej Twój mięśniak również nie jest przeszkoda, nie martw się
-
Ale cudowne wiadomości, gratulacje Teraz już musi być dobrze, trzymam kciuki
-
Tak, to reguluje ustawa, są jednak jakies wyjątki i czasem lekarze zgadzają się na zapłodnienie większej ilości.
-
Ja przy drugim transferze miałam embrioglue i okazał się udany
-
Hej w mojej rozpisce było żeby paznokcie nie były pomalowane i co ważne, żeby nie używać w tym dniu pachnących balsamów i perfum.
-
Ale cudowna historia Z całego serca gratuluje córeczki
-
Samo in vitro nie jest wskazaniem do refundowanej pappy i usg prenatalnego chociaż mój lekarz twierdzi ze powinno być i dał mi skierowanie na bezpłatne badanie. Musiał tylko na skierowaniu zaznaczyć powód dlaczego takie mi się należy. Zaznaczył nieprawidłowość w obrazie usg ale odrazu uspokoił mnie ze nie widzi nic niepokojącego a bez tego nie może dać mi skierowania. Bezpłatne badania prenatalne należą się kobietom po 35 rz, w przypadku kiedy poprzednia ciąża obarczona była wadą genetyczną bądź kiedy lekarz zaważy nieprawidłowość w usg, możliwe ze są jeszcze jakies wskazania ale na ten moment tyle pamietam.
-
Hej, nie chciałabym wprowadzić Cię w błąd ale napisze co wiem, siostrzeniec mojego męża ma mukowiscydoze, a ze jest to choroba dziedziczna mój mąż tez badał gen CFTR, okazało się ze na jednym Allelu genu jest nieprawidłowośc. Okazało się, ze w takim przypadku ja tez musze zrobić to badanie, na szczęście u mnie wyszło wszystko dobrze dlatego nie ma ryzyka mukowiscydozy u dziecka i nie musieliśmy badać zarodków. Jeśli u mnie również wyszłaby nieprawidłowośc, byłoby ryzyko ze nasze dziecko będzie chore na mukowiscydoze i wówczas bez PGD lekarz nie dopuściłby nas do in vitro. Umów się na konsulatacje do genetyka, on najlepiej to wszystko Ci wyjaśni.
-
Zazdroszczę, ze tak udaje Ci się to załatwić, w kliknice tez wchodziłam do gabinetu z mężem, a na wizyty u lekarza prowadzącego nie ma mowy, to samo było z usg 1 trymestru Bardzo mi szkoda mojego męża w tym wszystkim, ze nie może tego ze mną doświadczać, ze jest traktowany jak rodzic drugiej kategorii. Te obostrzenia są na prawdę durne bo jeśli on jest zakażony to ja tez.
-
Kochana u mnie lekarz mówił ze dopiero po 3 nieudanym transferze zleca się dodatkowa diagnostykę, ze tak to już jest ze zarodki mogą się nie zagnieździć, może być to np. Wada genetyczna zarodka, albo poprostu nie ten czas, lub coś innego nie kliknęło. W naturze tez nie zawsze dochodzi do zagnieżdżenia. Wiem, że to jest bardzo frustrujące ale trzeba próbować. Może warto tez sprawdzić immunologie ? Wiem, ze dużo dziewczyn ma z tym problem. Miałaś zlecone clexane tak w razie w czy robiłaś jakies badania ?
-
Hej, u mnie udało się z 3 cm torbielą endometrialna na jajniku i lekarz mówił ze torbiel na jajniku raczej nie powinna być przeszkodą bardziej ewentualne ogniska w innym miejscu.
-
Dziewczyny odebrałam dziś wyniki pappa i ryzyko wad u dziecka jest na szczęście małe, ale martwi mnie szacowane ryzyko stanu przedrzucawkowego. Wyglada to tak: przed 34 tygodniem 1:148, a przed 37 1:51. Wizytę u lekarza mam dopiero Za 2 tygodnie i zwariuje do tego czasu. Czy możecie powiedzieć jakie były u Was wyniki? Albo czy orientujecie się czy to ryzyko jest faktycznie bardzo duze ?
-
Dokładnie, bardzo małe szanse mi lekarz mówił, że 1 %, a wysoka beta często świadczy o dobrym, dynamicznym rozwoju ciąży, czego gorąco życzę posiadaczce tej pięknej bety. Znam przypadek niskiej bety i bliźniaków jednojajowych więc raczej nie ma reguły
-
Ja chodziłam do Janeczko, druga procedura była szczęśliwa, z każdej mieliśmy tylko po jednym zarodku, u nas dość poważny czynnik męski i endometrioza.
-
Piękna beta , gratulacje
-
Mi bardzo szybko leci, nawet nie wiem kiedy to zleciało, juz 14 tydzień 🥰A jak u Ciebie wyglada sytuacja ? Pamietam, ze spieszyło się dzidzi na świat
-
Hej, ja miałam 2 razy krótki protokół, a po pierwszym stwierdzono endometriozę. Z obu mała ilość komórek, z 1 jedna prawidłowa, z 2 trzy, lekarz wspomniał ze przy długim protokole to już totalnie nic by ze mnie nie „wycisnął”
-
Kurczę strasznie mi przykro bardzo Ci kibicuje i na prawdę miałam nadzieje ze tym razem się uda. Trzymaj się kochana
-
Taaak wszystkie badania zawsze mam po 15 a betę miałam ok 20 dopiero
-
Dziękuje bardzo Ja trzymam za Twoja betę, wierze że się udało
-
Leoś Piękne imię tak to już jest z tym stresem i lękiem że chyba nie minie, ja dziś wieczorem mam pierwsze badania genetyczne i cała się trzęsę z nerwów czy wszystko z dzidzią ok, tez nie mogę się ucieszyć na 100 % z ciąży bo ciagle czyms się niepokoję.
-
Dzięki, tez jestem o tym przekonana ale lekarz nie słucha moich argumentów. Wściekła jestem ze lekarze robią takie problemy z tymi lekami. Niby nam przysługa a doprosić się o to graniczy z cudem. Nic będę jeszcze walczyć miesięcznie te leki wychodzą 300 Zł wiec to nie jest mała kwota
-
Dziewczyny jak u Was wyglada kwestia refundacji luteiny ? Ja miałam refundowana, ale zmieniłam lekarza i moja Pani doktor nie ma umowy z NFZ i mam receptę 100 % płatna, próbowałam od lekarza rodzinnego załatwić ta receptę ale mówi ze po in vitro jest refundacja tylko do 11 tyg wiec się nie mieszczę. Jak jest u Was ?
-
Ja w poniedziałek mam usg 1 trymestru i właśnie pappa, zupełnie mu nie ufam i bardzo boje się wyniku, nie planowałam go robić, chciałam odrazu zrobić badanie wolnego dna płodu ale moja lekarka ma inne podejście i mowi żeby najpierw zrobić pappa a jak coś wyjdzie nie tak to wtedy np Nifty. Nie do końca się z tym zgadzam, nie chce w razie w siedzieć jak na bombie ale tez nie chciałabym leczyć się na własną rękę i chyba musze zaufać mojej Pani Doktor, choć nie ukrywam, że się jeszcze się waham, a historia Domi mnie w tym utwierdza.
-
Hej. Zgłaszam się po pierwszej procedurze pojawiła się u mnie torbiel endometrialna na jajniku, wsumie bez żadnych dodatkowych badań lekarze stwierdzili endometriozę( to by potwierdzało Slaby wyniki stymulacji, miałam tylko jedna dobra komórkę jajową). Podeszliśmy do 2 procedury która okazała się szczęśliwa ale tez słaba reakcja na stymulację - 3 dobre komórki, 1 blastka ktora się u mnie zadomowiła . Do in vitro podeszliśmy przez słaba jakość nasienia ale widać problem tez był u mnie. Co do diety ja staralam się jeść zdrowo: ryby, warzywa, owoce, nabiał. Lekarz zalecił mi kurkumę z czarnym pieprzem, podobno działa przeciwzapalnie. Brałam to jeszcze po transferze.
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9