kiteras
Zarejestrowani-
Zawartość
220 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez kiteras
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9
-
Ja miałam tylko progesteron.
-
Dzięki dziewczyny za wszystkie odpowiedzi dotyczące poprawy jakości komórek, zaczynam działać ale mam jeszcze pytanie, jaki długi odstęp czasu miałyście między kolejnym procedurami ? Lekarz powiedział mi, ze jak jajniki będą ok to już za 2 miesiące możemy startować , ja chciałabym jak najszybciej. Z drugiej strony może lepiej dać sobie więcej czasu na poprawę tych komórek, mąż tez namawia mnie na przerwę, uważa ze powinnismy wyluzować, nie spinać się tylko na spokojnie podejść jesienią, sama już nie wiem
-
Kochane bardzo Wam dziękuje to była nasza pierwsza procedura, mamy słabe nasienie, u mnie niby wszystko ok, ale słabo Zareagowałam na symulację, przy amh 1,52 miałam 6 pęcherzyków, z czego pobrali 3 komórki, finalnie została 1, bo 2 się zdegenerowaly. Mieliśmy 1 zarodek i świeży transfer... dziewczyny macie może jakieś sposoby na poprawę jakości komórek jajowych ? Bardzo boje się powtórki tej sytuacji, chciałabym jak najbardziej zwiększyć szansę. Zastanawiam się, tez czy na ten moment warto poszerzać diagnostykę. Oprócz podstawowych badań mamy zrobione kariotypy - wszystko ok. Zastanawiam się nad immunologia, tylko nie wiem czy są ku temu podstawy.
-
Cudowna wiadomość
-
5 dniowa blastka, takie miałam zalecenie od lekarza. Beta nawet nie drgnęła, także już po wszystkim
-
może jeszcze nie wszystko stracone, ale wiem co czujesz, ja wczoraj 9dpt robiłam bete, i nie udało się miałam tylko jeden zarodek - wszystko muszę zaczynać od nowa
-
Dziękuje Czekanie najgorsze...
-
16.06
-
Hej gdybys wiedziała jak ja się bałam... nie spałam po nocach, jednak okazało się ze nie taki diabeł straszny, cała stymulację czułam się świetnie, po punkcji Fizycznie tez, właściwie lekko obolała byłam tego samego dnia, a 3 dnia po zabiegu zrobiłam sobie spacer 20 km fakt potem bolał mnie brzuch ale nic specjalnego. Sam transfer jest bezbolesny, może lekko nieprzyjemny ze względu na pełny pęcherz. Mysle ze trudniejsze jest oczekiwanie na rezultaty. Ja byłam totalnie nieprzygotowana na to, ze może być problem z komórkami. Na usg widocznych było 6 pęcherzyków i lekarze cały czas mówili ze wszystko ok. Finalnie została nam jedna komórka, więc psychicznie bardzo mocno to przeżyłam. Trzymam kciuki, żeby u Ciebie było wszytsko dobrze . Kiedy punkcja ?
-
Hej dziewczyny jestem juz po transferze 5 dniowego zarodka chciałam Wam bardzo podziękować za wsparcie, bo po wtorkowej punkcji kiedy okazało się, ze została nam tylko 1 komórka nie sądziłam ze dotrwamy do tego etapu. Teraz pozostaje czekać czy się u mnie zadomowi. pozdrawiam
-
A pamiętasz jaka miałaś wtedy dawkę leków ?
-
Też myślałam o akupunkturze ale się boje mam fobie na igły. Ciekawe czy to faktycznie pomaga
-
Hm, co lekarz to inne podejście... może jednak uda się coś w tym cyklu uzyskać. Powodzenia
-
Hm, co lekarz to inne podejście... może jednak uda się coś w tym cyklu uzyskać. Powodzenia
-
I mamy 3 dniowy zarodek dobrej klasy oby pięknie się rozwijał do niedzieli i będzie transfer.
-
Hej, a jakie masz amh ? Ja mam 1,52 i brałam gonal 225 i menopur 75. Od początku miałam 6 pęcherzyków. Lekarz mówił ze przy takim amh ten wynik jest ok. Po punkcji okazało się jednak, ze są tylko 3 komórki, a z tego zaraz 2 zdegenerowaly. Lekarz mówił ze gdyby potrzebne było 2 podejście trzeba przemyśleć zwiększenie dawki na 400 a Przy pierwszym podejściu jak przebiegła stymulacja ?
-
Bardzo dziękuje Tak, wczoraj dostaliśmy informacje, że udało się ją zapłodnić, jutro kolejne wiadomości. Mam nadzieje ze pozytywne. Trzymajcie kciuki
-
Obawiam się, ze do transferu niedojdzie dzwonili z laboratorium, że dwie komórki się zdegradowały, także została nam tylko 1, bardzo marne szanse nie sądziłam, ze będzie aż tak zle.
-
Dziewczyny jestem już po punkcji. Fizycznie Czuje się Świetnie, pobrali mi 6 pęcherzyków ale mam tylko 3 komórki Bardzo się martwię bo mamy bardzo slabe nasienie I to był nasz główny problem. Mimo niskiego amh myślałam ze uda się więcej komóreczek uzyskać.
-
Hej nie martw się, będzie dobrze - stymulacja szybko zleci, zastrzyki nie są takie straszne, szczególnie te w penie są bardzo proste w obsłudze, na pewno dasz sobie radę - jak nie Ty to mąż Ja miałam jeszcze menopur, jego trzeba zmieszać na początku, a potem zmieniać igły więc z tym jest gorzej. Też bardzo się bałam, nie spałam po nocach a jak już zaczęłam stymulację te emocje opadły i wyluzowałam. Jutro mam punkcję więc teraz też stres mnie łapie i oczywiście obawa czy się uda... powodzenia
-
A Ty nie miałaś punkcji robionej w narkozie ?
-
Dokładnie tak... trzymajcie się dziewczyny. Powodzenia i wytrwałości w dążeniu do celu
-
Heheh punkcja czeka mnie we wtorek - chyba tez ucieknę
-
taak oby były dojrzałe Co do transferu to nie wiem jeszcze, pewnie będziemy decydować po punkcji. Waham się, bo słyszałam że te mrożone mają większe szanse - nie wiem ile w tym prawdy...
-
Dziękuję, trochę mnie uspokoiłaś
- Poprzednia
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- Dalej
-
Strona 8 z 9