Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

kiteras

Zarejestrowani
  • Zawartość

    220
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez kiteras


  1. 1 godzinę temu, emkw35 napisał:

    Dziewczyny z endometriozą- a czy któraś z Was miała krótki protokół? Czy przyniósł więcej jajeczek od długiego?

    Hej, ja miałam 2 razy krótki protokół, a po   pierwszym stwierdzono endometriozę. Z obu mała  ilość komórek, z 1 jedna prawidłowa, z 2 trzy, lekarz wspomniał ze  przy długim protokole to już totalnie nic by ze mnie nie „wycisnął” 🙈


  2. 1 godzinę temu, DoMi napisał:

    Ja bardzo dobrze rozumiem wszystkie przyszłe mamy które całą ciąże są w stresie. Ja jestem aktualnie w 19+5 tc i wciąż nie przestaję panikować. Niestety ciążę po in vitro chyba inaczej się odczuwa niż naturalną. My bardziej o tą ciążę się staramy, mamy więcej złych doświadczeń i to chyba powoduje późniejszy ciągły strach. Idąc do lekarza na chwilę się uspakajamy ale potem wystarczy bliżej nieokreslone kłucie np w podbrzuszu i zaczynamy panikować. Ja od wczoraj mam dość bolesne kłucie w podbrzuszu i pachwinach i bardzo się boję czy wszystko jest dobrze, choć wiem że w 2 trymestrze takie bóle są normalne bo to rozciągająca się macica. Wizytę mam za tydzień a już najchętniej bym poszlam. Do tego jeszcze dość rzadko czuję ruchy Leosia więc zdecydowałam o kupnie detektora tętna bo jak tak dalej pójdzie to osiwieję. Więc te nasze obawy chyba nie znikną już do końca ciąży ale możemy je choć trochę okiełznać i tu dobry prycholog może być rozwiązaniem. Trzymajcie się wszystkie cieplutko i zdrowo 🙂

    Leoś ❤️ Piękne imię 😍 tak to już jest z tym stresem i lękiem że chyba nie minie, ja dziś wieczorem mam pierwsze badania genetyczne i cała się trzęsę z nerwów czy wszystko z dzidzią ok, tez nie mogę się ucieszyć na 100 % z ciąży bo ciagle czyms się niepokoję. 

    • Like 1

  3. 25 minut temu, Aja napisał:

    Bzdura. Jak jesteś w ciąży to masz prawo do luteiny za darmo przez cały okres ciąży.  Sprawdź w necie program ciąża plus. Tam nie ma rozgraniczenia na in vitro i nie in vitro. 

    Dzięki, tez jestem o tym przekonana ale lekarz nie słucha moich argumentów. Wściekła jestem ze lekarze robią takie problemy z tymi lekami. Niby nam przysługa a doprosić się o to graniczy z cudem. Nic będę jeszcze walczyć 🙂 miesięcznie te leki wychodzą 300 Zł wiec to nie jest mała kwota 🤨


  4. Dziewczyny jak u Was wyglada kwestia refundacji luteiny ? Ja miałam refundowana, ale zmieniłam lekarza i moja Pani doktor nie ma umowy z NFZ i mam receptę 100 % płatna, próbowałam od lekarza rodzinnego załatwić ta receptę ale mówi ze po in vitro jest refundacja tylko do 11 tyg wiec się nie mieszczę. Jak jest u Was ?


  5. 41 minut temu, Wiosenka napisał:

    Jesteś kolejna osobą, która mówi, ze w papa wychodzą bzdury. To jest tylko statystyka i to badana z Twojej krwi. Dlatego ja zrezygnowałam z papa. Mój lekarz mówił, że mi się należy, ale widziałam brak entuzjazmu w jego głosie, dlatego zrezygnowałam. Zresztą już wcześniej czytałam na forum, które po papa żyły w stresie a potem wszystko było ok.

    Ja w poniedziałek mam usg 1 trymestru i właśnie pappa, zupełnie mu nie ufam i bardzo boje się wyniku, nie planowałam go robić, chciałam odrazu zrobić badanie wolnego dna płodu ale moja lekarka ma inne podejście i mowi żeby najpierw zrobić pappa a jak coś wyjdzie nie tak to wtedy np Nifty. Nie do końca się z tym zgadzam, nie chce w razie w siedzieć jak na bombie ale tez nie chciałabym leczyć się na własną rękę i chyba musze zaufać mojej Pani Doktor, choć nie ukrywam,  że się jeszcze się waham, a historia Domi mnie w tym utwierdza.

    • Like 1

  6. 3 godziny temu, Mroowka Zet napisał:

    Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? 

    Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... :classic_blush:

    Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? :classic_blink:

    Hej. Zgłaszam się 🙂 po pierwszej procedurze pojawiła się u mnie torbiel endometrialna na jajniku, wsumie bez żadnych dodatkowych badań lekarze stwierdzili endometriozę( to by potwierdzało Slaby wyniki stymulacji, miałam tylko jedna dobra komórkę jajową). Podeszliśmy do 2 procedury która okazała się szczęśliwa ale tez słaba reakcja na stymulację - 3 dobre komórki, 1 blastka ktora się u mnie zadomowiła ❤️. Do in vitro podeszliśmy przez słaba jakość nasienia ale widać problem tez był u mnie. Co do diety ja staralam się jeść zdrowo: ryby, warzywa, owoce, nabiał. Lekarz zalecił mi kurkumę z czarnym pieprzem, podobno działa przeciwzapalnie. Brałam to jeszcze po transferze. 


  7. 3 godziny temu, Mroowka Zet napisał:

    Czy są na forum dziewczyny z endometriozą, którym udało się zajść w ciążę? Jeśli tak to za którym razem? 

    Szukam jakiegoś potwierdzenia, że z tą okropną chorobą też się udaje... :classic_blush:

    Wczoraj byłam na pierwszej wizycie u nowego lekarza (zmieniłam klinikę), który mowił, że u mnie powodem nieszczęścia jest właśnie endometrioza, która bardzo osłabia komórki. Mam przejść na dietę - bez glutenu, bez nabiału, bez laktozy i bez czerwonego mięsa - jak żyć? :classic_blink:


  8. 8 godzin temu, Goralka napisał:

    Ja już w pakiecie 😉testować mam dopiero 12.01 wiec później niż przy pierwszych 2 transferach, ale lekarz powiedział że jak chce to mogę zrobić betę troszkę wcześniej (2dni max) ale nie brać wyniku 100% jako wiążący jeśli wyjdzie mała . Teraz odpoczywam i oby się udało. Martuska a ty jak się czujesz? Jest jeszcze ktoś to teraz w najbliższych dniach transferuje? 

    Dbaj teraz  o siebie podwójnie 🥰 i pilnuj żebyś żebyś miała ciepłe stopy 🙂 hehe śmieszna rada ale podobno coś w tym jest a teraz okres zimowy i stopy często marzną 😉 


  9. 55 minut temu, malagosia napisał:

    Jestem na ujastku na patologi. I jestem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczona 🙂 to zreszta planuje rodzic. 

    Tak myślałam 🙂 Ja jestem w 11 tc i tez wybrałam ujastek,  lekarz od początku zasygnalizował mi ze niestety ze względu na mięśniaki grozi mi przedwczesny poród 😞 narazie nie martwię się tym ale mam to z tylu głowy. Super ze jesteś zadowolona z opieki- oby tak dalej ❤️

    • Like 1

  10. 4 godziny temu, malagosia napisał:

    No to super 🙂 pewnie dostaniesz jeszcze encorton lub jakiś inny steryd i acard 🙂 wierze i czuje ze będzie dobrze, jesteś w dobrych rękach 💙

     

    u mnie sprawa wyglada tak ze od wczoraj szpital 🙈  mały podjął decyzje ze chce wyjść wcześniej 😁 szyjka się skróciła i zaczęły się skurcze ale na szczęście wszystko opanowali. Dostaje leki dożylne na wstrzymanie skurczy i działają. Leze w szpitalu gdzie maja jeden z najlepszych oddziałów Neonatologiczny z Intensywną Terapią i Patologią Noworodka wiec jestem spokojna. Mały jest już w 33tc, dali w razie co sterydy, wazy 2,5kg wiec lekarze mówią ze jak nawet zrobi nam psikusa to będzie dobrze i da radę :). Ale mam nadzieje ze zostanie jeszcze z nami. 
     

    wiec niestety Święta tu 😞 możliwe ze za tydzień wyjdę....

    on chce być jak mama bo ja się urodziłam z 34tc 🤦🏽‍♀️

    Trzymam kciuki żeby mały jak najdłużej wytrzymał w brzuszku ❤️ Trzymaj się ciepło 😘 a tak z ciekawości w jakim szpitalu jesteś ? Bo kojarzę ze w Krk 🙂

    • Like 1

  11. 10 godzin temu, Nadzieja1993 napisał:

    Dziewczyny, lekarz kazał zrobić mi bete, ale czytam tutaj że niektóre dziewczyny maja problem z progesteronem i czy też zrobić od razu progeteron w razie "w" ?:) 

    Nie wiem jak to wygląda bo to pierwszy mój transfer;) 

    U mnie w klinice tez nie bada się progesteronu po transferze. Pytałam lekarza czy jest sens badać dla świetego spokoju ale powiedział ze leki które mam są wystarczające i nie ma większego sensu tego kontrolować, a biorę tylko luteinę 3x200. Także co klinika to inne wytyczne 🙂

    • Like 1

  12. 1 godzinę temu, juska1234 napisał:

    Czesc dziewczyny jestem tu nowa

    Czy możecie polecić klinikę i lekarza w Katowicach lub Krakowie? Któraś może się leczy w tych miastach ? 

    Lub jakies inne w woj śląskim lub małopolskim

    Hej, ja leczę się w Parens w Krakowie. Miałam tam 2 procedury, druga okazała się szczęśliwa 🙂 podoba mi się to, ze jeden lekarz prowadzi mnie od początku do końca, wiem ze w niektórych klinikach skacze się od lekarza do lekarza co dla mnie byłoby bardzo niekomfortowe. Fajnie tam tez jest rozwiązana kwestia informacji o rozwoju zarodków. W 1,3 i 5 dobie po punkcji dostajesz maila z informacja ile jest zarodków i jakiej są klasy.


  13. 16 minut temu, Katya22 napisał:

    Czuje się fatalnie, jeśli to ma być magiczny czas, to powiem tak „nigdy więcej”😂  Nam udało się za pierwszym razem, ja byłam wręcz pewna, ze się uda i nawet pozostałych nie mroziliśmy, wiem ryzykowne ale nie wiem czemu wiedziałam, ze zadziała 🙂 męczą mnie nudności, teraz doszedł ten ból w podbrzuszu co utrudnia wstawanie i wysiadanie z auta, boli mnie głowa jak leżę, ogólnie słaba jestem i nie do życia 🤦‍♀️ Wszyscy mnie pocieszają, ze drugi trymestr będzie lepszy i na to liczę 🙏 ja tez odliczam od wizyty do wizyty, i im bliżej to bardziej zawsze sie stresuje, następna mam w piątek ☺️ A jak u Ciebie ?

    Super, ze tak szybko się udało. U nas to była 2 procedura. Z obu mieliśmy tylko po 1 zarodku ale na szczęście się udało 🙂 

    Ja nie mogę narzekać, wręcz jestem szczęśliwa bo mam tylko mdłości które nie są jakoś bardzo uciążliwe odkąd odkryłam ze mega dobrze na mnie działa ciepła woda z cytryna, pije ja na okrągło 🙂 ogolenie odrzuciło mnie od jedzenia więc mało co jem, żywię się wsumie tylko suchymi waflami, bułką z masłem i owocami 🙂 

    Podobno to wszystko mija ok 12 tygodnia wiec trzymam kciuki żeby tak było u Ciebie 🙂 powiedzenia 💫

    • Like 1

  14. 3 minuty temu, Katya22 napisał:

    U mnie również 10tc 😁 u mnie właśnie przy większym „wysiłku” ten ból łapie i tak jak mówisz mija szybko samo 🙂  trzeba przygotować się na różne rewelacje związane z ciąża 😅 ja odliczam do lipca 🙏

    Oo to idziemy równo 🙂 A jak się ogólnie  czujesz ? Ja odliczam od wizyty do wizyty 😉, a teraz szczególnie do badań prenatalnych...


  15. 1 godzinę temu, Katya22 napisał:

    Dziewczyny ciezaroweczki:) mam pytanie, czy Was tez boli podbrzusze podczas wstawania z łóżka, wysiadania z auta i podczas kaszlu ? Boli mnie tylko wtedy nie cały czas i to ból taki jakbym mięśnie miała nadwyrężone, czy są jakieś sposoby na to? Czy to po prostu kolejna „miła” przypadłość w ciazy i rozrastająca się macica?

    Hej, u mnie 10 tc i dopadł mnie katar więc podbusze boli mnie podczas mocnego siąkania nosa 🙂 czasem tez naciąga mnie na wymioty i wtedy tez czuje taki ból podobny do nadwyrężonych mięśni - ale to bardzo szybko mija.


  16. 14 minut temu, Iffci@ napisał:

    Może faktycznie coś w tym jest, bo u mnie ciąża też przebiega bardzo spokojnie- oby tak do 9 miesiąca. Wczoraj zaczęłam 14tc. W środę pierwszy raz od wielu tygodni przestałam czuć mdłości, przestały mi przeszkadzać zapachy- cudowne uczucie. Z jedzeniem jeszcze nie do końca się unormiwalo. Ale to wszystko da się przeżyć... Dziękuję Bogu, że nie muszę leżeć, cisza rozwija się prawidłowo i mogę funkcjonować normalnie, a całą resztę przeżyję. 

    Życzę Ci duuużo zdrówka!! I dbajcie o siebie 🥰😍

    Jej 14 tydzień już, cudownie 😍 ja tez jestem wdzięczna za każdy dzień i liczę po cichu ze tak zostanie 🙂 

    dziękujemy 🙂 dla Was tez dużo zdrówka i wszystkiego dobrego, trzymajcie się ciepło 😘

    • Thanks 1

  17. 6 minut temu, Iffci@ napisał:

    Ja w 13 dpt miałam bardzo podobnie jak Ty 😉siostra i przyjaciółka też mi mówiły, że na bank bliźniaki 😋 

    Czujesz się dobrze? Ciąża przebiega spokojnie? 🤰🤰😍🥰

    Mnie lekarz uspokoił ze taka ładna beta zwykle świadczy o dobrym, dynamicznym rozwoju ciąży 🙂 mam nadzieje ze tak jest. Ja zaczynam 10 tydzień i trochę mnie męczą mdłości, ale do przeżycia 🙂 od wczoraj mnie złapał katar wiec jestem lekko osłabiona ale poza tym wszystko ok 🙂 a jak u Ciebie ? Który tydzień ?🤰 Jak się czujesz ? ☺️


  18. 49 minut temu, Iffci@ napisał:

    Jest pięknie!! Któraś z dziewczyn pisała, że wysoka beta i może to ciąża bliźniacza... Ja w 17 dpt miałam 6970,49 mlU/ml i noszę jedno maleństwo 😉 

    Tak czy siak piękna beta i teraz dbaj o siebie i maleństwo 😁 GRATULUJĘ!! Bardzo się cieszę!! 😁😍🤰

     

    Wow to faktycznie miałaś wysoką betę, ja w 13 dpt miałam 1460 i tez mi wszyscy krakali bliźniaki, strasznie się tym stresowałam 🙂 ale ciąże mam pojedynczą ❤️


  19. 1 godzinę temu, Navelina napisał:

    Cześć Wszystkie Siłaczki Staraczki! 

    To mój pierwszy raz w życiu na jakimkolwiek forum. Do tej pory często wpadałam tu aby poczytać, co u Was słychać, doinformować się itp. Miałam krótki protokół. Jestem po punkcji jajników, pobrano mi tylko 8 jajeczek, z czego zapłodniło się 5, a z pięciu w 5 i 6 dobie uzyskaliśmy 3 zarodki. Wszystkie zostały zamrożone, bo zdecydowaliśmy się na badania genetyczne, tzw. screening zarodków. I tu mam pytanie, bo przeczesałam już cały internet, a kolejną wizytę u mojej p. doktor mam już po świętach żeby jej zapytać. Co oznaczają te opisy, ja mam dwa zarodki z opisem bl 3.1.1. oraz jeden bl 5.1.1. (bl to wiem, że blastka  ).  Dodam jeszcze tylko, że za niecałe 2 tygodnie mam badanie histeroskopii diagnostycznej w Krakowie w szpitalu Kopernika (już coś czuję, że może być mało przyjemnie, panie pielęgniarki przez telefon już mnie skrzyczały).. A transfer (jeżeli histeroskopia potwierdzi, że wszystko u mnie ok) w 2 połowie stycznia 2021. Dodam tylko, że mam endomendę na lewym jajniku. Czekam na odpowiedź z Waszej strony.  

    Hej 🙂 odnośnie histeroskopi na Kopernika słyszałam, ze robią ją bez narkozy, tylko na przeciwbólowym ketonalu podanym dożylnie, ale jeśli się poprosi to można dostać narkozę. Także jeśli stresuje Cię ten zabieg to zainteresuj się ta kwestia 🙂 

    3 blastki to ładny wynik, kilka stron wcześniej dziewczyny pisały o oznaczeniach blastocyst, to są tylko cyfry także nie sugeruj się nimi za bardzo. Każda ma duze szanse. Powodzenia 


  20. 7 godzin temu, Yoka napisał:

    Nie wiem dlaczego lekarz tak Cię nastraszył, ale dopiero przy becie około 1 tys. tak naprawdę można powiedzieć czy pozamaciczna czy tez nie, (choc jeden specjalista u mnie przy 700 wypatrzył prawidłowy pęcherzyk w macicy ale ganiałam codziennie na usg😉) chyba ze w ogóle nie rośnie beta, albo rośnie i spada, Ty masz wzrost, wiec kochana będzie dobrze! 

    Niestety czasami faktycznie niski progesteron jest zwiastunem cp (tak było u mnie za pierwszym razem, ale dopiero jak miałam 1200 to zdiagnozowali cp) na Twoim miejscu spokojnie czekałabym do piątku i sie nie stresowała żeby nie szkodzić bejbikowi🥰 
     

    U mnie przy becie 1400 nie było jeszcze widocznego pęcherzyka, poszlam ponownie na usg  kilka dni później i był już widoczny 🙂

×