Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Einefremde

Zarejestrowani
  • Zawartość

    370
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Einefremde


  1. Nie do końca rozumiem - ty jesteś 100% pewny ze nie chcesz dzieci , a ona 100% chce ? 
    czy tylko to rozważa od czasu do czasu ? 
     

    generalnie na dwoje babka wróżyła - za 10 lat może stwierdzić , ze dobrze zrobiła nie decydując się na dzieci a może być odwrotnie - złamie jej to serce . 
    A może rozstaniecie się za rok z całkiem innego powodu . 
    takich rzeczy nie da się przewidzieć .

    W nawiasie jeżeli jest otyła i ma chora tarczyce to jej szanse na zajście w ciąże i jej donoszenie nie są rewelacyjne . 
     

     


  2. 13 minut temu, BANDZIORka napisał:

    Ja też... Dużo nerwów zszargalam, zastanawiałam się czy nie jest psychiczny, wiele przez niego stracilam- właściwie wszystko. Jest dla mnie zerem. Teraz już nawet nie chce mi się z nim kłócić. Zmieniłam taktykę. Postanowiłam go wykończyć , wyssać, wykorzystywać póki się da, ale dyskretnie i że stoickim spokojem. Postanowiłam zburzyć jego pewność siebie, powiedziałam mu że nie będę z nim sypiać , bo jest tak beznadziejny że wolę się brendzlować szczotką do sracza. Każde potknięcie wysmiewam. Nie będę ofiarą. Dziecko nie będzie na to patrzeć. Na jego darcie ryja patrzę z politowaniem, jak się napi&&doli i zaśnie na fotelu to na niego pluje.;Czekam aż zdechnie. Dlaczego niby mam odchodzić? Mam się poddać i uciec? No niedoczekanie, to moje życie i nie mam zamiaru go zmieniać. Nie wiem czy się zorientował co do moich zamiarów. Pożałuje każdego złego słowa, każdego razu gdy płakałam, odpłacę mu po stokroć. Bycie suką jest zajebiste. Zwłaszcza jak ma się do czynienia z zawszonym kundlem. Na szczęście moje mądre dziecko nie lgnie do niego, nawet 5 latek nie może go znieść, jego głupiej gadaniny i ...eee, na ten temat nie chce mi się nawet pisać. Ani tego co robił i dlaczego go nienawidzę. Traci przewagę. Teraz mój ruch. 

    A nie szkoda ci zycia na takie nienawistne gierki? Odejdz, postaw krzyzyk , zacznij nowe , szczesliwe zycie ? 

    • Like 1

  3. 3 godziny temu, marinero napisał:

    Wez ty jednak zajrzyj na ten YTB i posluchaj tematu na ktory sie tak "madrze " wypowiadasz ale bez sensu jesli chodzi o zawartosc.

    NIkt tu autorki nie zmusza do stosowania diet redukujacych wage .Zapewne jak to zaslepiona emocjami kobieta nie doczytalas mego pierwszego postu i skoczylas do gardla 🙂

    Dr Dabrowska popularyzuje  nie tyle diete czy raczej rozne diety co pewna filozofie zycia i uwazam ze warto aby autorka postu sie z nia zapoznala, a co zrobi to jej sprawa.Ma swoj rozum i jest dorosla a na dodatek to juz 3cie jej  dziecko ! Na pewno codzienna kielbasa i schabowe dziecku nie pomoga 🙂 

    z tego co piszesz to ta Dabrowska opisala podstawowe zasady zdrowego odzywiania i nazwala to swoja dieta. No, spoko niech jej bedzie.

    O ile dobrze pamietam to przytycie pomiedzy 10kg i 14 klasyfikowane jest jako normalne i zdrowe. Tzn przybranie na wadze bo z tych kilogramow to tluszczu jest tylko pewien procent.

    Tak jak dziewczyny pisaly, ciaza to nie jest czas na odchudzanie, odzywial sie zdrowo, owoce , warzywa, chude mieso , utnij slodycze, ogranicz potrawy maczne ( tzn przepraszam, stosuj diete Dabrowskiej!) i bedzie dobrze. Jezeli jest to dla ciebie bezpieczne to moze poszukaj jakis fitnesow dla ciezarowek, ja chodzilam na joge i aquafitness do 7 miesiaca. Duzo spacerow. Nie panikuj, przeciez to zrzucisz

    Pozdrawiam


  4. 13 minut temu, Iskra* napisał:

    Nie zrywaj kontaktów z matką bo to Twoja matka i zawsze nią będzie. Staraj się wiedzieć gdzie aktualnie przebywa i co się z nią dzieje. Jeśli nie da się na siłę leczyć to pozostaje tylko tyle dla niej zrobić.  Zrobiłaś co mogłaś. Oferuj jej teraz pomoc doraźną by jakoś mogła żyć, by miała gdzie się podziac i by nie chodziła głodna i miała opiekę lekarską .

    A z tym facetem chcę nadal być? On też pije że między nimi źle?

    I co z tego ze matka , a co zrobic jeslli twoja matka cie wykorzystuje i wyniszcza?

    Ma te alkoholiczke nianczyc do konca zycia ? placic jej dlugi, zalatwiac flaszke i cos do przegryzienia, wozic do lekarza jak ja bedzie trzeslo?

    widac ze masz grube pojecie o alkoholizmie 

     

    Tak to juz jest, ze ludziom sie wydaje, ze nawet jak alkoholik zniszczy ci dziecinstwo i mlodosc to ty MUSISZ uzerac sie z nim do usranej smierci. No musisz. Tak ci sie trafilo, to nies ten krzyz. 

    do autorki - ja jestem DDA i po wielu perypetiach , jako dorosla osoba powiedzialam do niej- chcesz pic to pij, nie chcesz to przestan

    no i tyle matka wybrala picie- a ja wybralam zycie

    oczywscie, wszystkie latajace malpy byly oburzone, ze nie opiekuja sie mamusia od chlania schorowana ( chlala do konca), powiedzialam im zeby zajely sie swoimi sprawami i polecialam do Tajlandii. 

    Jak w koncu umarla czulam ulge. Tylko ulge. 

     

     

    Kazda historia jest inna ale zanim podejmiesz decyzje proponowalbym zalogowanie sie na forum dla alkoholikow albo ( i) dla doroslych dzieci alkoholikow. Tam otrzymasz pomoc i fajne linki wyjasniajace mechanizmy nalogu , wspoluzaleznienia , jak alkoholicy nas szantazuja i nami manipuluja, tam poznasz wielu towarzyszy niedoli.

    Ogolna rada- twoja matka jest dorosla i podejmuje swoje wlasne decyzje, jezeli woli zapic niz zjesc to jej sprawa, jesli przepije pieniadze na rachunki to jej sprawa, jezeli jedzie w sina dal to jej sprawa 

    z tego co piszesz alkohol byl wazniejszy niz ty, twoje uczucia, spokojny sen i beztroskie dziecinstwo

    to ze jest twoja matka nie oznacza ze jestes za nia odpowiedzialna, zajmij sie swoim zyciem, rodzina , badz szczesliwa, pieniadze wydawaj twoja rodzine 

    prawdopodobnie potrzebna bedzie ci terapia DDA , poszukaj w miejscowym osrodku dla uzaleznien, na stronach DDA znajdziesz rowiniez spisy mitingow w Polsce i za granica

    • Like 2
    • Thanks 1

  5. Ja w wieku 21lat bylam bezdomna , spalam w pustostanach i jadlam w przytuliskach...

    Tak, sa gorsze problemyLOL

    Powiem ci tak, moja matka byla alkoholiczka i narkomanka, doswiadczylam w bardzo mlodym wieku wszystkich rodzaji przemocy, zdiagnozowano u mnie zaburzenia osobowsci, depresje, nerwice i zespol stresu pourazowego.

    Biedactwo ze mnie , nieprawdaz? Bardzo dlugo tkwilam w roli ofiary , mialam bardzo roszczeniowe podejscie do zycia , caly cza porownywalam sie do innych i zawsze wychodzilo mi ze jestem najbiedniejsza.

    Zmarnowalam kupe lat wegetujac w ten sposob.

    Ale ktoregos dnia przyszlo oswiecenie. Ok , nie mialam slodko, ale sa ludzie ktorzy naprawde mieli ( i maja) gorzej. Zrozumialam ze moje zycie w 100% jest moja odpowiedzialnoscia. Co oznacza ze to zbiore co zasieje i to jest przerazajace-ja NAPRAWDE< JA SAMA musze robic jesli chce by cos sie wydarzylo.

    Nie marnuj mlodosci na uzalanie sie nad soba.

    Jestes zdrowa - to super , to najwieksze blogoslawienstwo- jezeli tego nie doceniasz wejdz od czasu na siepomaga albo kawalek nieba,  poczytaj sobie historie zbiorek, i docen zes zdrowa

    Prawo jazdy- ja tez zdawalam piec razy, kumpela zdawala cztery razy , inna osiem razy. Tyle ze zadna z nas sie nie poddala- dlatego wszystkie mamy prawo jazdy.

    Uroda- przestan marnowac czas na instagramie, wiekszosc kobiet wyglada srednio bez makijazu. Ja wygladam srednio nawet i  z makijazem moim zdaniem 

    Jezeli nie zarabiasz wystarczajaca by sie wyprowadzic - no to musisz zaczac, albo znajdz druga prace albo podnies kwalifikacje. Nikt ci pieniedzy na mieszkanie nie podaruje , masz dwie mozliwosci- albo tkwic w kiepskiej pracy na wieki i byc smutna albo poprostu cos z tym zrobic.

    Ja pozno zdalam mature, po 30 ( mialam kilka problemow w mlodosci) ale zdalam- bo zrozumialam ze nie ma innej rady, jesli chce studiowac musze zdac. 

    Zdolna nie jestem, podczas studiow uczylam sie gorzej od innych choc zakuwalam o wiele wiecej. Ale dopielam swego. Tak jak mowilam - cudow nie ma ,  jezeli chcesz osiagnac jakis osobisty szczyt to musisz byc gotowa na wspinaczke.

    Pytasz co mozna z twoim zyciem zrobic- wszystko mozna zrobic, wszystko jest mozliwe. Niestety owo wszystko zalezy tylko od ciebie. 

    pozdrawiam

     

    • Like 2

  6. No , niestety, witam w doroslym zyciu. Nikt cie juz nie bedzie przepuszczal ani sie nad toba litowal. 
    Szefowie sa wredni, pomiataja innymi, praca jest ciezka a zaplata kiepska. 
    I tak juz zostanie 

    skoncze w tym roku 40 lat I z reka na sercu mowie ci ze bajki nie bedzie . 

    bedziesz miec w zyciu to o co zawalczysz. Jezeli “ nie bedziesz miala sily “  to zaakceptuj ze tak to juz bedzie wygladac. 


  7. Mozesz probowac przekonac meza do terapiu ale watpie by sie zgodzil gdyz cie w ogole nie szanuje I twoje zdanie I samopoczucie sa mu obojetne. 
    w miedzyczasie przygotuj material do rozwodu- nagrywaj awantury, im wiecej tym lepiej, dokumentuj Jego zachowanie. 
    Udaj sie rowniez do prawnika- ot tak na wstepne rozeznanie. 
    pozdrawiam


  8. Dnia 31.05.2021 o 09:06, Nena123 napisał:

    A tak jak masz teraz porównanie to co było nie tak z tym pierwszym ? 

    Ten pierwszy zapewnial mnie ze umiem jezdzic tylko sie denerwuje

    ten drugi pokazal mi ze wciaz nie umiem calej masy rzeczy i korygowal moje bledy krok Po kroku. Bylam w strasznym dolku jak do niego trafilam ( oblalam 4 razy) bylam przekonana ze poprostu sie nie nadaje. 
    uswiadomil mi ze dobry instruktor zmienia styl uczenia jezeli u danego ucznia nie przynosi efektow 

    Nie mozesz w kolko stosowac tych samych metod I spodziewac sie innych efektow 

    ciezko powiedziec- widzial ze jestem nerwowa I brak mi wiary w siebie I jakos Tak inaczej ukladal lekcje 

    z pierwszym w kolko robilam to samo bo on wyznawal zasade ze “ w koncu sie naucze” 

    Za piatym podejsciem zdalam 

     


  9. 8 minut temu, Unlan napisał:

    To tym bardziej powinnaś podkreślić korzenie swojej córki ze strony matki. Jak widać nie wstydzisz się tego, że jesteś Polką, to dlaczego chcesz ukryć dziecko? Inne nacje nie mają z tym problemu i mieszkając obojętnie gdzie poza swoją ojczyzną jednak nadają dziecku tradycyjnie nadawanie w ojczyźnie imię. 

    A Po co ? Lepiej dla dziecka zeby nosilo normalne w danym kraju imie.Jej corka nie bedzie polka- tylko pol polka. Wcale nie ukrywa ze jest pol polka,to tylko ladne imie. Moja corka jest pol amerykanka i nazywa sie Tessa Summer . Podobalo mi sie bardziej niz slowianskie imiona I tyle.

    no I moj chlop ktory nie wstydzi sie bycia us american nie chce ukrywac ze jego corka jest us american 🤣

    najbardziej podoba mi sie Emma I Elena

     


  10. Kiedy urodzila drugie dziecko bylas juz bardzo dorosla kobieta, wiec nie rozumiem jak  zostawila cie “sama sobie”

    byla nieszczesliwa w z twoim ojcem, sama piszesz , ze wyjazd do Anglii byl po to zeby zmienic cos w swoim zyciu. A I ojciec szybko sie pozbieral I chodzi na randki. Sadze ze oboje sa szczesliwsi bez siebie

    Nie wiem co jest twoim problemem, czy to ze matka nie ustalila z toba ze sie zakochala? Nie uzgodnila z toba drugiego dziecka? Ze nie jestes juz jedynaczka?

    I nie pisz ze masz traume bo ty nie wiesz co to jest trauma. Nieoczekiwane mlodsze  rodzenstwo do traum na pewno sie nie zalicza

    moja Rada - ogarnij sie I zyj swoim zyciem, masz prawie 30 lat

    ciesz sie szczesciem swojej matki I jej malenstwem 

    Tu nie Ma nad czym biadolic

     

     


  11. Dnia 11.05.2021 o 17:39, xNiktx napisał:

    Ja nie napisałam nigdzie że należy mi się kasa. Ja nie chcę tej kasy. Nurtuje mnie to co będzie się działo potem i co będzie się działo jeśli ja nie będę chciała już dziecka do siebie brać ? Dziecko się tam dobrze czuje a ja nie odczuwam jakiejś rozpaczy po prostu dobrze mi jest bez dziecka. 

    Najprosciej byloby zrzec sie praw rodzicielskich I adopcja ze wskazniem. Ty bedziesz szczesliwa, dziecko I tesciowie rowniez. Ciezko powiedziec co bedzie jesli „ Im cos sie stanie“ Ja tez nie wiem co byloby z moim dzieckiem jesli Cos nam sie stanie . 

    Nie kazda kobieta nadaje sie na matke I to wymaga wielkiej odwagi-przyznac sie do tego. 
     

×