Kulfon

Moim zdaniem sporo jest wolnych osob po 30. Nie kazdy poznal kogos na studiach i juz zostal z nim na zawsze.

Chyba moze, bo niektorzy lubią grubych. Ludzie maja rozne gusta.

Jutro poslucham, bo dzisiaj padam. Fajny jest serial na Netflixie "Sexyfy". Czy jakos tak. W kazdym razie ogladalam, a teraz ide spac. Dobranoc moje kochane "przegrywy"

Od czasu do czau. Łatwo się wzruszam.

A moj kolega poznal kogos przez Facebook dating czy jak to sie tam nazywa.

Moze lubi takich, ale uwierz mi, to nie jest komplement.

Tak, namiot jest temporary, ale wedlug prawa w Anglii nie mozna go rozbijac na dziko. Jedynie w Szkocji mozna.

Tak, jakies laski nazwaly go chavem, a on myslal, ze to komplement.

No co Ty, jego Anglicy kochaja, dziwie sie, ze mu jeszcze nie oddali jednego z zamkow krolowej, zeby tam sobie mieszkal.

Nie przyczepili sie, bo za bardzo nie maja co zrobic z bezdomnymi. mandatu tez Ci raczej nie wystawia, bo mala szkodliwosc, a i tak nie zaplacisz.

Works to roboty, niezaleznie jakie. Stawianie szopy z drewna to tez works. A czy sie przyczepia to nie wiem, ale moga. W namiocie w sumie tez nie mozna mieszkac.

No wlasnie, ale trzeba oplacic jeszcze ubezpieczenie, benzyne, coroczny przeglad, a na to trzeba miec pieniadze, a skad on wezmie jak on zyje z food bankow.

Tez uwazam, ze to Ty powinnas byc ta dorosla osoba i postawic sie w sytuacji jego syna oraz nie oczekiwac doroslych zachowan, bo to jednak jest nastolatek. Tez nie bardzo by mi sie usmiechala przeprowadzka do jednak obcych ludzi, jestes zagrozeniem dla jego ustabilizowanego swiata i dlatego tak Cie traktuje. Taka sytuacja wymaga czasu i cierpliwosci. i tez mysle, ze powinniscie sie udac do jakiegos specjalisty choc nie wiem czy go zmusisz na sile, ale Wy chociaz idzcie, Ty i Twoj partner. Twojemu dziecku tez bym sie przyjrzala, bo to nie jest normalne, ze dziecko przedklada szczescie rodzica nad swoje. Byc moze ma ugodowa nature, a moze po prostu nie wie, ze ma prawo walczyc o swoje, co tez nie jest dobre.

Mezczyzni, ktorzy maja dziecko z kobieta tez by jej nigdy nie opuscili gdyby byla taka wiez. A przeciez wiemy, ze to nieprawda, czasem nie chca ich nawet znac.

Sama widzisz najlepiej wszystkie za i przeciw, decyzję też musisz podjąć sama niestety. Najlepiej, żebys się finansowo jakoś zabezpieczyła, bo złamane serce to jedno, ale jeszcze wylądować w tej sytuacji na bruku to jest całkiem dobijające.

Zawsze mozesz tez na razie poszukac jakiejs pracy w UK i odlozyc choc troche na start. Ewentualnie na bilet powrotny.

No to sprawdz to sobie, moze te testy zniosa za jakis czas. I koniecznie wyrob sobie settled status albo paszport jesli nie masz, zebys jak cos mogla wrocic.

Trudno cos doradzic. Wlasciwie to niewiele ryzykujesz w tym momencie, bo i tak nie masz pracy. Moze pojedz do Mirka na miesiac najpierw na probe, rozejrzyj sie w tym czasie w Polsce za pracą, pomieszkaj z nim, moze Ci to rozjasni w glowie. Choc nie wiem jak jest z zasilkiem z UK i czy mozesz wyjechac z kraju na jakis czas i go nie stracic?

Masz racje, mialam na mysli przytulanie sie z kuzynem, ktoremu od tego nie staje. W tym przypadku rzeczywiscie unikalabym kazdego kontaktu fizycznego.

Samo przytulenie jest ok, ale glaskanie i macanie nie.

Ale Ty masz przygody.

Smiem watpic zeby to mialo jakies znaczenie.

Nie mam slubu wiec nie obchodze rocznic, ale osobiscie wole smieszne, personalne prezenty niz drogie. Perfumy, buty czy zegarki to bardzo nudny prezent, sam to sobie moze kupic.

Byc moze, trudno powiedziec, nie bylam w takiej sytuacji. To Ty tez tam pojedz. A eksa najlepiej nie sledzic na facebooku, wtedy nie ma takich problemow.

Tak. Ale kazdy mysli, ze jest super ważny i że wszyscy się na niego patrzą.