Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

gosc z

Zarejestrowani
  • Zawartość

    311
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez gosc z


  1. 21 minut temu, kejtred napisał:

    już to tłumaczyłam - gdybym umiała dawać du)py pierwszemu lepszemu, który przerzuca gruz na budowie lub tankuje klientom paliwo na shell to pewnie też bym się nie zauroczyła 😉 

    spotykacie sie z byle wieśniakami to nie ma co się dziwić, że nie nie zako...ecie. Ja się spotykam tylko z  facetami 10/10. 

    😄 Jakbyś zobaczyła jednego z nich to by Ci jęzor wyleciał. Bliżej mu było do modela (i nawet był nim poniekąd), niż do wieśniaka.

    Ty nadal nie rozumiesz, że nawet jeżeli ktoś podoba mi się 10/10 w sferze fizycznej, to wcale nie musi podobać mi się z charakteru/ osobowości/mentalności, a także emocjonalnie może mnie nie pociągać? A jedynie fizycznie? Ja to odróżniam. Ty widocznie nie. 

    Faceci potrafią  mieć satysfakcjonujący seks z kobietami, w których widza jedynie "opakowanie" np. z pustymi, tępymi, wręcz wulgarnymi "lalami", ale które uważają za seksowne. Ja mam identycznie. Zrozum, że część kobiet ma podobnie. Nie wiem, może to mniejszość, ale są takie kobiety.

    Mogę się przespać z mega atrakcyjnym napakowanym gościem, o twarzy modela i z łobuzerskim spojrzeniem, a którego uważam za pustaka lub narcyza i który poza wyglądem - nie będzie dla mnie w ogóle interesujący. Ale jednak fizycznie będzie mnie mega pociągał. I sama w sobie zabawa z nim będzie dla mnie czymś bardzo satysfakcjonującym. 


  2. 46 minut temu, kejtred napisał:

    Nie ma czegoś takiego jak "kobieta szukająca tylko seksu".

    Kobiecie NIGDY nie chodzi tylko o sam seks. Jeżeli nie jest zaangażowana emocjonalnie w facecie, z którym idzie do łóżka to prawdopodobnie chce odegrać się na mężu/facecie/byłym itd. i to jakiś rodzaj zemsty, lub jakiś inny ukryty powód (może tak się dowartościowuje) ale nie seks sam w sobie.

    Bzdury. Najpewniej oceniasz jedynie z własnej perspektywy. Są kobiety, które doskonale oddzielają strefę erotyczną od strefy emocjonalnej. Ja również do nich należę. I także mam takie znajome. Miałam dwóch "kolegów", tylko od seksu. I nic więcej od nich nie chciałam. Nawet nie chciałabym aby czegokolwiek więcej chcieli ode mnie - bo to tylko zrodziłoby jakieś problemy, a jeszcze mogłabym stracić dobrych kochanków. Podobali mi się maksymalnie w sferze pożądania, ale w innych już mniej lub wcale. 


  3. Trans na bank. Geje nie wyobrażają sobie siebie jako kobiet 😄 Choć z drugiej strony, czytałam kiedyś, że duży odsetek gejów to krypto-transi i w głębi marzą o zmianie płci, ale się na nią nie decydują. 

    Ja znam jednego młodego geja, który kiedyś śmiał się z transów, a dziś sam jest trans i na co dzień popyla w peruce oraz ...enkach 😄 I używa damskich końcówek. 

    Ty jesteś trans na 100%. Ale to czy będziesz chciał zmienić płeć to już tylko Twój wybór. Nie każdy trans się na to decyduje. Niektórym też wystarczy zmiana garderoby, zakup peruk itd. A niektórzy w ogóle tego po sobie nie pokazują - nie wiem czy wynika to z lęku przed ostracyzmem społecznym czy z innych powodów, ale jednak wydaje mi się, że to pierwsze. 

    • Thanks 1

  4. 1 godzinę temu, Rekontror555 napisał:

    Jestem w stanie ogarnąć, że prawie wszyscy tu nie zgadzają się z moim zdaniem. Tyle, że większość wysuwa jakieś argumenty, mniej lub bardziej słuszne, a wieczorna, edit czy xyz nie argumentują tylko piszą swoje zmyślenia na mój temat.

    To, że jestem jechany przez towarzystwo na tym forum, nie jest żadnym argumentem na brak słuszności moich poglądów. Po prostu większość uczestniczek tutaj to feminofaszystki w dodatku pod wpływem moheru. Więc nic dziwnego, że reaguja histeria na parę rzeczy o których tu piszę. A ja bardzo lubię drażnić baby tego typu 😁.

    Akurat ten xyz bardzo dobrze argumentował i trafnie, z tego co pamiętam. To ty jedynie potrafiłeś wyzywac. 

    Idąc dalszym tokiem rozumowania tych twoich śmiesznych definicji to 95% młodszego pokolenia kobiet jest "feminofaszystkami". A 95% dzisiejszych facetów nie jest "prawdziwymi", tylko są "zniewieściali" w twoim ograniczonym rozumku. 

    I ty tego dziadzie  pojąc nie możesz, że nie tylko tu, ale nigdzie ludzie nie przyznaliby ci racji (no może nie licząc jakiś pseudo-męskich forum gdzie siedzą incele i mizogini, choć nawet oni wyśmieliby twoją definicje "męskości").


  5. 5 godzin temu, Gość_2 napisał:

    Może warto rozpatrzeć czynnik cenowy? Bo jeśli Wy płacicie za wszystkie składniki oraz pozostałe rzeczy (jak potrzebne prąd i woda), to jeśli chce sprzedawać swoje wyroby, powinna robić to po takich cenach, żeby chociaż miała za składniki plus robocizna, bo jeśli Wy macie cały czas dokładać do jej interesu ,to się mężowi nie dziwię, że nie chce sponsorować kupcom tych świeczek.

    Jak chce zarabiać, to rachunek ekonomiczny, jeśli chce żebyście Wy za to płacili - to niezarobkowe hobby dla siebie

    No tak, tak, lepiej wydać kasę na smartfoniki, buty za kilka stów czy inne zbędne rzeczy dla dzieciaka, niż delikatnie wspomóc finansowo coś co może mu się przydać, co rozwija zdolności artystyczne i co jest fajnym hobby. 

    • Like 3

  6. Co wy pieprzycie? Przecież to jest CHORE, żeby taki duży chłop spał z ojcem niczym 5-latek. Jakiś autystyczny jest czy jak? Bo nawet jeżeli 16-letnie osoba miałaby skrajne braki w miłości/bliskości to tak by się nie zachowywała. 

    To by było zrozumiałe gdyby był młodszy. Ale prawie dorosły chłop, śpiący z ojcem? To nie wygląda na brak bliskości, tylko na jakieś krypto-homo zapędy jeżeli już, sorry. 


  7. 30 minut temu, Ktos napisał:

    To ty masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego. Nikt nie pisal o stawianiu zwierzat na rowni z czlowiekiem. Ale mowienie, ze zwierzeta sie kocha i wpieprzanie kotleta na obiad, to jest hipokryzja do kwadratu.

    Czyżbyś była taką oszołomką jednak? 

    To, że ktoś kocha zwierzęta nie jest tożsame z byciem wege, fanatyczko śmieszna. 😄  Można kochać zwierzęta, w sensie szanować i nie być obojętnym na ich krzywdzenie, a jednocześnie nie widzieć nic złego w humanitarnej hodowli ich na mięso czy skórę (w tym własnie m in zawiera się nie stawianie ich na równi z człowiekiem)

    Takie jak ty, niczym nie różnią się od moherów czy madek, w swoim fanatyzmie. 

    • Like 2
    • Thanks 1

  8. 4 godziny temu, Electra napisał:

    A jeśli on akceptuje siebie z oponką na brzuchu to po co ma chudnąć? Dążyć do perfekcji, bo taka moda? 

    Czy jest sens wiązać się z kimś tak płytkim? Dbajmy o zdrowie, o siebie, bo w zdrowym ciele zdrowy duch, ale nie starajmy się być idealnymi za wszelką cenę. 

    Electra uwielbia podusie z męskich brzuchów, a ona gardzi, co za baba🙆‍♀️😝  

    ale kogo obchodzi co ty wolisz? płytka to jesteś ty, skoro narzucasz innym swój gust

    taki jest fakt, że w związku wzajemna atrakcyjność  to jedna z podstaw, a większośc ludzi jednak nie lubi grubasów i wystających brzuchów

    faceci też nie chcą grubych. kobieta tez ma prawo nie chcieć. i nic w tym płytkiego nie ma. 


  9. 8 godzin temu, Maybe napisał:

    Jezu, jakie te niektóre baby są durne.
    Te wasze teorie spiskowe, wymyślony narzeczony🤦‍♀️żeby Wam chociaż trochę głupio było teraz.
    Przeszła wiele w takim krótkim okresie, mam nadzieje że wszystko się im ułoży.

    Akurat sianie defetyzmu i wikłanie się w jakieś najdurniejsze (nieraz odrealnione, haha) scenariusze i teorie spiskowe to akurat standard u hienowatych kafe-psychohejterek. I to na praktycznie każdym temacie. Niestety.

    • Like 1
    • Thanks 1

  10. 4 godziny temu, KermitZaba napisał:

     Gdyby teoretycznie teraz  jak za dotknięciem magicznej wróżki umarliby wszyscy faceci, albo ta bardziej inteligentna połowa, to ty byś nie wróciła do czasów średniowiecza, tylko do prehistorii, jeszcze przed czasami upraw. Bo upadłyby fabryki, kraje, systemy finansowe, systemy sprawiedliwości. Nie byłoby nikogo, kto by tobie produkował te zabawki erotyczne

    BZDURY. Zawsze mnie rozwala gdy słyszę takie durne gadki (już pomijając że nijak ma się to do tematu, bo wątek jest o życiu towarzysko-uczuciowo-seksualnym, a nie o rozwoju cywilizacyjnym). Myślisz, ze kobiety nie potrafiłyby odzworowac tego co dotychczas zostało stworzone?  😄 Albo nie poradziłyby sobie na produkcji? 😄 10% kobiet na politechnice to jednak 10% , a nie zero. Nobla z fizyki też bodajże dostały 2 kobiety w ostatnich latach.  Przypomnę tylko, że przed wojną sama praca kobiet w fabrykach była uznana za coś niemożliwego, że "sobie nie poradzą". Natomiast 100 lat temu, pierwsza kobieta studiująca architekturę tez była wyśmiewana i ledwo co dopuszczona na studia. Podczas gdy dziś kobieta-architekt to norma. 

    Fakt, że gdyby hipotetycznie zabrakło facetów to wzrost technologiczny na pewno mocno by spowolnił, to oczywiste, ale ani by nie ustał, ani tym bardziej by się nie uwstecznił, roftl. Gdyby kobiety musiały sobie poradzić to by sobie poradziły. Spokojna Wasza. 

    A większość facetów to i tak humaniści, a nie ścisłowcy. 😛 


  11. Twój temat jedynie utwierdza mnie w tym co wiem od dawna - tylko najbliższa rodzina jest jakimś "pewnikiem" w życiu. I tu dochodzi do najsilniejszych, trwałych więzi. Spójrzcie  ze nawet rodziny patologiczne, jednak często się wspierają i pomagają sobie w najcieższych problemach. 

    Jak widać, i kuzyni, kuzynki, ciocie, znajomi - przemijają. Więź z najbliższa rodziną najczęściej trwa całe życie. 

    • Like 2

  12. 19 minut temu, blue_danube napisał:

     ich matka z pokretna logika, twierdzi ze nie ma nic zlego w tym ze jakas zaburzona jednostka będzie sie gapic na ich obnazone narzady, bo lepiej tak niz w majtkach. 

    dziecku i tak bez różnicy kto się na niego gapi i w jakie miejsca, więc zluzuj 😄 

    Swoją drogą, takie pedo  zapewne i tak się dobrze kryją. więc myślę, że nawet najbystrzejszy rodzić po prostu nie dostrzegłby takiego.  Inna rzecz- ze dziecko w miejscu publicznym i na oczach rodziców - jest zwyczajnie bezpieczne. Czy w majtach czy bez. 

    • Like 2

  13. Ale dajcie spokój z tymi pedo czy psycholami. Tu nie chodzi o to -przeciez na plaży i tak nic się złego nie stanie, wśród ludzi. A zwyrolom to i tak bez różnicy czy dziecko będzie nagie czy w majtach. To z tym kręceniem filmiku - to już jakiś ekstremalny wyjątek, roftl.

    Ja nie widze nic złego w nagich dzieciach, ale uważam że jednak to nieodpowiednie. No i niehigieniczne. 

×