Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Alabama1

Zarejestrowani
  • Zawartość

    34
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

3 Neutral

Ostatnio na profilu byli

Blok z ostatnio odwiedzającymi jest wyłączony i nie jest wyświetlany innym użytkownikom.

  1. Ja zupełnie cię rozumiem autorko, przechodzisz przez bardzo trudny czas. Ale jak twój maz tez sporo pracuje to ma prawo nie miec siły. To szybko minie, bedziecie we własnym domu, dziecko podrosnie i bedzie za chwile zupełnie inaczej. Jestez teraz przemeczona i zdenerwowana, ale nie ma sensu sie kłócic i nienawidzic o pieluche. On w końcu tez pracuje, a ty tez pracujesz ciezko, ale przy dziecku.
  2. Jak ci te leki przeciwllękowe nie pomagają, to moze je powinnas zmienic? Dosc mozno dziala Efectin/Venlectine
  3. Cięzko cię zrozumiec. Była jakas rozprawa o alimenty w sądzie? Jeśli ci zasądzili alimenty, to wiadomo ze jestes zobowiazana płacic. Alimenty to bardzo powazna sprawa, i za nieplacenie mozna skończyc nawet w wiezieniu. Jak pobierasz 500 na to dziecko to wypadałoby to oddac. Przyszły papiery i nie wiesz co to ale wiesz ze chodzi o alimenty.? Staranie sie o rente jest bardzo dobrym rozwiazaniem, wtedy zabiora ci czesc tej renty
  4. To katastrofa, ze Twój partner tyle pije...Myslałam, ze jestes samotną matka i zapijasz smutki, czy cos w tym stylu. To jak dajesz rade nie pic jak on pije, to chyba nie jest z roba tak zle. Pewnie to on raczej potrzebuje terapii
  5. Ja słyszałam nieco odmienne opinie o tych terapiach, ale czytałam bardzo dobre moim zdaniem porady i jest to powszechnei sprawdzone, zeby nie myslec w kierunku ze człowiek przestaje pic na zawsze , itp, tylko podobno najlepiej sie koncentrowac na danym jednym dniu, tzn dzisiejszym, zeby po prostu nie pic dzis, i tyle. Planowanie tego na całe zycie jest za ciezkie ale co za problem nei wypic nic dzis czy jutro? Albo mozesz myslec w kierunku, ze nie bedziesz pic np. jakis czas, np. ile miesiecy czy rok, a potem jak dobrze idzie... to przedluzyc. Picie to tylko głupie przywyczajenie, i im mniej pijesz, tym mniej cie do tego ciągnie. Sama miałam zwyczaj picia po dwa piwa na wieczór i przyznam ze cięzko sie przestawic, ale da sie. nie kazdy co pije za duzo musi od razu chodzic do jakiegos AA, chodzenie na te terapie czy AA maja tez ten negatywny skutek, ze czlowiek wiecej mysli o tym alkoholu. Ja w końcu zaczełam powoli zmniejszac ilosc tego piwa, i udalo sie bez problemu. Teraz pije dwa piwa na tydzien, zamiast dwa dziennie, i jest ok. Dłuzsze przerwy tez robilam, np. kilkumiesieczne.
  6. Alabama1

    Agresywny pies

    moze potraktuj go gazem pieprzowym
  7. Alabama1

    Wysokofunkcjonujący alkoholik

    Co to duzo gadac, ja tez kilka lat piłam zawsze na wieczór dwa piwa, czasem jeszcze do obiadu. Jedno co moge polecic, to nawet jesli jestes pewnien, ze mozesz nie pic, to rób przerwy celem regeneracji organizmu, bierz witaminy i te rózne srodki ochronne na trzustke i watrobe, bo na kolejne kilka lat juz nie bedzie tak wesoło, ze zdrowiem
×