Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Dlaczego nie? Bo to obrzydliwe? Oj moze pisali: hej co u Ciebie? Ona: brzuszek mnie boli On: moze zjadlas cos? Ona: wiesz przyjechala ciocia czerwonym autem Heh moze nie jest to efektowny temat na randke, ale wyszlo spontanicznie i niechcacy za duzo powiedziala
-
Ale milosc to tez przyjazn. U mnie zaczelo sie od pioruna...ale od przyjazni, wlasciwie mozna to modnie nazwac ze friendzone i nie znudzil mi sie a wrecz z czasem to sie stalo jeszcze silniejsze niz poczatkowy piorun, bo do tego ze pociagajacy to jeszcze fajny przyjaciel, ktory da tabletke jak boli brzuszek
-
Jak sobie spojrzycie pieknie w oczy takim przeciaglym, swidrujacym spojrzeniem wszystko stanie sie jasne czy to tylko friendzone czy staniesz sie jej Kitkiem, a ta róża to moze byc calkiem apetyczny pomysl
-
W byciu psiapsiolka nie ma nic strasznego, ale ten ogien tez musi byc...
-
Hmmmm...a nie jest tak, ze traktuje Cie jak potencjalnego meza, ktory mieszka w domu...i kupuje materace ?
-
Dla mnie sprawa jest prosta. Kochasz zone i pociaga Cie to mieszkacie razem. Nie kochasz i nie pociaga Cie to nie ma sensu. Proste. Powodzenia i szczescia w milosci tym lub nastepnym razem
-
Ja tego nie oceniam. Kazdy wybiera taka droge, jaka mu odpowiada i na jaka pozwalaja srodki finansowe czy intelektualne.
-
Dokladnie, tak jak piszesz. Mysle ze poczuje ze sie uwolnila z koszmaru? O ile to nie wymysl to chyba nie chcialabys takiego faceta ktory ma taki poglad na dyskusje i milosc i takiego ktorego nie pociagasz?
-
Ale ja Ciebie nie uznaje za jednego z nich - powtarzam po raz 2 - wiec nie interesuja mnie imaginacje co by bylo gdyby, bo to sie nigdy nie wydarzy. I daj juz sobie sianka bo mi bulshitu nie wcisniesz.
-
Wlasnie do tego zmierzam...
-
Brutto to nie netto. Poza tym nie w tym rzecz. Po co opisal Nam ze szczegolami swoj pałac i idealne zycie ? Po to, zeby zrobic Ci wycieczke osobista, ze Ty tak nie masz tylko On ! Rozumiesz o co chodzi, ze On ma niby wszystko wspaniale i wcale tego nie chce... I tylko to potwierdzil swoim niegrzecznym zachowaniem, ze niestety, ale mi wyglada na to, ze facet wszedl tu w zupelnie innym celu niz pytanie z tematu...rozumiesz o czym mowie?
-
I dodam na koniec tej arcykonstruktywnej dyskusji, ze od razu zrobiles wycieczki osobite, a tak niestery nie dyskutuja byznysy, co potwierdza tylko, ze w moim odczuciu nie jestes jednym z nich Ale tu jest kafe o kawie i uczuciach wiec nie oczekuje tu rekinow finansjery tylko ludzi ktorzy chca rozmawiac o
-
Raczej Ty masz malo platna prace i fantazjujesz sobie o domu, pieknej zonie ktorej nie chcesz bo Cie nie ciagnie oraz byciu prezesem w 2 firmach... Juz zapomniales ze sam wspomniales o zarobkach kasjerki, to skoro tak sie swietnie znasz bo przeciez ponoc jestes przedsiebiorca to powinienes tez wiedziec jaki jest wymiar etatu kasjerskiego... Ale co moze o ksiegowosci wiedziec ktos kto pracuje na etacie i glownie fantazjuje w necie o tym co moglby miec gdyby byl ksiegowym? Bez odbioru, poniewaz ta dyskusja jest nieefektywna, a eskalacja Twojego napiecia postepuje wiec musimy oszczedzac Twoje zdrowie, zebys wyspal sie spokojnie i przerwiemy ten proces z powodu niskiej rentownosci Trzym sie i wyluzuj bo musisz dalej czynic osiagniecia
-
Wkurza Cie to, ze kobieta moze byc madra i nie da sobie nawijac makaronu na uszy. 3 tys za 120 godz to chyba w Twojej Krainie Marzen w Twoim pustym Palacyku Spoko, szanuje prawo do fantasmagorii, make yourself comfortable. Do you want sth to drink? Wystarczy w google wpisac jakie sa zarobki na stanowiskach, nastepnym razem lepiej sie przygotuj to moze sie nabiore Tymczasem powodzenia
-
10 lat temu zarabiales na etacie 350 tys.? Aha Pozwolisz, ze zakoncze juz swoj akces, bo nie bedzie fuzji ani synergii. Ciao
-
Ja czy Ty? Mozesz sobie wpisac nawet 350 tys. Whatever. Twoj topik Twoja wyobraznia, nie moj byznys Ale to nie ma nic wspolnego z realiami i od razu widac ze piszesz z perspektywy eatowca , a nie przedsiebiorcy... Ale moze kogos innego nabierzesz na te historyjke Chiolut...enjoy nie musisz od razu sie denerwowac, skoro niby piszesz prawde... Nie kupuje tego. Pogodz sie z tym
-
Of course Hmmm....powiem tak. Cala ta historia brzmi dla mnie tak jak te zarobki, a ja nie znam zycia i kwot wcale
-
2 godziny temu jadlam rosol, choc nie lubie, ale zachwalaliscie mi to zrobilam. Jest 21.00 i znowu chce mi sie jesc
-
Ja od dwoch dni tez nie. Po prostu leze na kanapie mmmmmmmm
-
Ok
-
Ja np nie pije takich napojow, nie jem konserw, nie jem ciast, slodyczy, przypuscmy ze wyeliminowalabym ziemniaki, chleb etc to juz bylyby niedobory, wypadanie wlosow i cale spektrum innych reperkusji.
-
To widze ze prowadzisz zbilansowany tryb zycia
-
Aby zmiescic sie w Waszym budzecie i Kitek byl obok musialabym pic tylko mleko i troche warzyw i owocow. Mleko kosztuje mnie 100/mies Warzywa, owoce 750/mies Albo pic tylko mleko i jesc mieso Mieso 500/mies Ale i tak nie mieszcze sie w budzecie
-
Ogolnie jak ktos nie musi to dieta oparta na niskiej zawartości węglowodanów może prowadzić do poważnych konsekwencji wiec jak nie trzeba rezygnowac to lepiej nie rezygnowac.
-
Nie mam przepisu