Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niburdiama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    16997
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Niburdiama

  1. A propo tych epitetow - walne Ci historyjke for fun and entertainment. Otoz, co jest dla Ciebie nie do pomyslenia i nie z tego swiata, tylko z Kitkowego rozowego pokoiku, mialam kiedys przyjaciela od rozmow przez niemal 20 lat. Nasze drogi rozchodzily sie i schodzily, mimo uplywajacego czasu jak widywalismy sie gdzies przypadek nie moglismy sie nagadac. Niewazne ile czasu minelo, wciaz jak gdzies sie widzimy nic sie nie zmienilo. To nie jest zaden bulshit, tylko FAKT. Nie spotykamy sie ze soba ze wzgledow oczywistych. Ale istnieje cos takiego jak wiez psychologiczna czy Ty w to wierzysz czy to negujesz. I poklocilismy sie przez te 20 lat tylko raz. Nie do wiary dla Ciebie, prawda? Nie odpowiadaj, bo odpowiesz cos w rodzaju: boni bum bloom blum. Innej odpowiedzi sie po Tobie nie spodziewam i nawet nie oczekuje
  2. Jak dla mnie Twoj swiat kreci sie nie w ta strone
  3. O to wlasnie lepiej, gdybys zapytal Boni, bo wydaje sie, ze jest ekspertem od udanych relacji.
  4. Ale ja nie napisalam Ci nic zlosliwego, tylko prawdziwego. Skoro kwestionujesz uczucie i zaufanie budowane latami pomiedzy dwiema osobami, ktore zapoznawaly sie na stopie kolezenskiej i wrzucasz do wora z napisem: bulshit to jak chcesz miec szanse na budowanie relacji milosnej? Rozumiem ze zwiazki z rozlakami Ci nie odpowiadaja, ale wyglada na to ze zadne inne tez nie. Faceta z dzieckiem bys nie chciala. Masz wygorowane oczekiwania wzgledem drugiej osoby pytanie co Ty moglabys wniesc do zwiazku? Bo sadzac po postach chyba niewiele? Tak. Wiem co odpowiesz, ze to nie moj biznes lub ze guzik cie to obchodzi. I to wszystko co masz do powiedzenia dlatego nie mam o czym z Toba rozmawiac, a Twoje uszczypliwosci jezeli ratuja Ci ego to nie zaluj sobie, bo i tak mi to zwisa i powiewa
  5. O mnie pisza dokladnie to samo. Plus to, ze mieszkam w rozowym pokoiku z rozanym Kitkiem i jestem jak dziecko.
  6. Dla Ciebie wszystko tak wyglada, stad nie dziwi mnie ze nikt nie chce z Toba bytowac
  7. Bardzo mi sie podoba Twoj styl wypowiedzi. Krotko, rzeczowo, na temat. Masz plusa.
  8. Az tak zle to nie jest, ale ostatnio plany sie zmieniaja co chwile przez te rozne niedogodnosci w zwiazku z cala panujaca sytuacja. Ja rowniez polecam sie i swoje towarzystwo. Jak widac hejterzy i trole tez sobie mnie upodobali Mam nadzieje, ze pani Kitkowa nie jest taka rozowa jak to opisuja. Podoba mi sie to jak pieknie to ujales, o tym, ze dwie kochajace sie osoby staraja sie zadowolic druga strone i sprawic jej jak najwiecej przyjemnosci.
  9. W sumie sa tego plusy, nigdy sie nie zestarzejemy mentalnie, bo nie bedzie na to czasu. I nie znudzimy ale co Ty mozesz Boni o tym wiedziec
  10. Niburdiama

    Alez jestem dzisiaj zmierzła

    Poskacze troche na skakance w rozowym pokoiku
  11. Niburdiama

    Alez jestem dzisiaj zmierzła

    Podoba mi sie ten pomysl
  12. Ja rowniez Ci bardzo dziekuje za te mila rozmowe tak, mozna to tak metaforycznie ujac, ze Kitek jest jakby czlowiekiem morza, poniewaz tak czesto wyjezdza i zarobiony jest, a gdy juz sie pojawia to siedzi przy laptopie albo ja siedze przy laptopie. Ale kiedy juz jest to satysfakcjonuje mnie w pelni Jego towarzystwo
  13. Ja w sumie nie jestem zdziwiona, mezczyzna tez nie jest robotem.
  14. Moze byc tez tak, ze cos ja zamulilo. Zdarzaja sie rozne zyciowe dramaty. Trudno mi cis wywnioskowac z takich enigmatycznych opisow. Nasza przyjemnosc zalezy od przyzwolenia drugiej osoby, wiec naszym zadaniem jest sprawic, by sama chciala cos dac.
  15. Juz mi sie nieco podoba Twoje podejscie choc temat nieco mnie odstraszyl
  16. Mysle, ze moze to wynikac z braku szczerosci wobec siebie od poczatku relacji i z roznic w temperamencie. Przykladowo - pani Tola chce miec meza, jest kandydat poukladany, ustawiony, odpowiedzialny i chetny wiec spotyka sie z panem Zdzislawem. Ale okazuje sie, ze pan Zdzislaw ma duze potrzeby, a pani Tola nie. Wtedy pania Tole po slubie boli glowa. Moze byc tez tak ze pani Tola i pan Zbigniew byli szczerzy wobec siebie i maja podobne potrzeby lecz w trakcie malzenstwa pojawilo sie tyle roboty, problemow, zmartwien lub dziecko, ze potrzeby zeszly na dalszy plan i staly niewidoczne. "Rece" im opadly.
  17. Raczej jak Daddy ale z teledyskow
  18. Jak sadze, z opowiesci kolegow to tych powaznych, dojrzalych i porzadnych.
  19. Ok. Nie doswiadczylam takich problemow jakie opisujesz, poniewaz kiedy zainteresowanie jest obustronne, a umysl jest stymulowany samym jestestem drugiej osoby, pociag do drugiej osoby jest trwaly i nie wygasa. Idealistyczne, jednak prawdziwe. Moja teoria na ten temat jest wiec taka, ze dwie osoby, u ktorych wystepuja takie problemy nie byly szczere od poczatku.
  20. Och no wiesz? Jeszcze nigdy nikogo tu nie obrazilam. Nie wiem czy jestem kiciusiowa, ale tak, mam Kitka.
  21. A dla mnie trolowanie to wchodzenie na forum tylko po to zeby komus zepsuc humor, bo samemu sie ma popsuty.
  22. Tak. Poprosze, tylko zwiezle i krotko tak w postaci zdania z podmiotem, orzeczeniem i do mimimum z przymiotnikami.
×