Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niburdiama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    16997
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Niburdiama

  1. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Na szczescie odstapil i sadzilam, ze dotarlo. I wtem odwiedzil mnie jak Kitek pojechal na zakupy. Jak Kitek tylko uslyszal, ze sasiad znowu byl pod jego nieobecnosc to poszedl i powiedzial mu, zeby juz nie przychodzil.
  2. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Bardzo. Ale Kitek go lubil, to byl jego przyjaciel...straszne prawda?
  3. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Nie chcialby wiedziec co by sie stalo gdyby za noge.
  4. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Nie mowilam o tym Kitkowi, bo by sie wkurzyl bardzo, a mial daleka podroz, ale ten sasiad kiedys zlapal mnie za reke. To bylo wstretne. Mylam ja potem pol godziny. Powiedzialam mu wtedy, zeby nie robil tego wiecej i ze wiem co kombinuje ale to sie nie uda. A On mi na to, że pociągam go. A ja mu na to, że nie chce go i ma dac mi spokoj.
  5. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Dziwna sytuacja prawda? Kolegowac sie z kims po to, zeby odbic mu narzeczona. Buuu
  6. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Przykra sytuacja ze sie znielubili, a lubił tego kolezke, jednak cos w tym niestety bylo, ze kolezka pogrywal krzywo.
  7. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Mysle ze zastosowal profilaktyke. Profilaktycznie odseparowal go ode mnie, zeby nie przyszedl pozyczyc kawy i przypadkiem sie nie otarl niechcacy. Zawsze to lepiej zapobiegac niz leczyc
  8. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Albo raczej gdybym ja dostala nie proszac o to
  9. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Mysle ze mial na cos smaka i Kitek slysznie go pogonil.
  10. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    On w ogole jest dziwny. Bardzo kreci sie podczas rozmowy jak gdyby chcial sie otrzec. Moze to jakis ocieracz? Niby ma wiedze i w ogole porzadny gosc, ale cos w nim drzemie niczym uspiony wulkan.
  11. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Kiedys mi powiedzial, ze gdyby mnie poznal przed Kitkiem to ożenilby sie ze mna. A fe !
  12. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Cieszy mnie to. Teraz Kitek jest tylko moj i nie bedzie mial z kim wychodzic ❤
  13. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Troche mnie to zdziwilo bo lubil tego koleżke.
  14. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Sasiadka powiedziala, ze ten sasiad jak ze mna rozmawia to slini sie jakby. I przyjrzalam sie, faktycznie jakby sie slinil. Gadal jakies glupoty kiedys, ze nie moze ze mna za dlugo rozmawiac, bo bierze go cos.
  15. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Rozweselilo mnie to prawde mowiac zle z oczu patrzy temu gosciowi i tez mi sie tak wydaje, ze przyszedl pogadac ze mna. Dziwnie na mnie patrzy takim przeszywajacym wzrokiem.
  16. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Sasiad przyszedl do Kitka, ale zastal mnie wiec Kitek jak przyjechal poszedl do sasiada i powiedzial mu, zeby nie przychodzil wiecej
  17. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Tak wlasnie pomyslal i splawil go na dobre
  18. Niburdiama

    Nie do wiary. Mamy sasiada, który czasem

    Moj mezczyzna nie chce, zeby sasiad przychodzil z nim pogadac
  19. Niburdiama

    3 lata związku i jestem zdezorientowana

    Duzo gadac, malo robic, swietnie plywac - oto strategia tego typu mezczyzn jak u mnie we wzorze ale trafila kosa na kamien i ja tez swietnie plywam wiec nie ze mna te numery. Gdyby pojawil sie wtedy kiedy trzeba to bylaby szansa, szansa, ze uwierze w nas. Ale tak sie nie mualo stac bo nie jestesmy dla siebie stworzeni dlatego poznalam Kitka. ❤ Badz silna. Masz trudna sytuacje ale mam nadzieje ze podejmiesz wlasciwa decyzje dla swojego dobra. Zycze szczescia
  20. Niburdiama

    3 lata związku i jestem zdezorientowana

    Dawno dawno temu poznalam takiego chlopaka, calkiem podobna sytuacja, gadal jak najety o tym jaka to jestem dla niego wazna. W trakcie okazalo sie, ze gosciem po prostu ciezko nadazyc, wiecej deklaruje anizeli spelnia. Niby wspieral, niby dbal ale jakos slabo to wygladalo. O dziwo jak przychodzily potezne problemy On zawsze szukal wymowki, potem tlumaczyl, ze to nie tak. A do tego byl skapy. Znalismy sie dosc dlugo, ale ja tez jestem skapa gdy ktos jest skapy wiec nie mieszkalam z nim, nie pralam mu i nie gotowalam. Skoro go stac to niech kogos do tego zatrudni, ja nie mam czasu. Wlasciwie to mialam to w zopie czy jest czy go nie ma, co zarzucal mi, ze nie czuje zaangazowania. Ale niby w co? Ot po prostu gadalismy, a on teoretyzowal co to by nie zrobil dla mnie, ze moglibysmy miec dziecko. Co ciekawe nawet nie sypialismy jeszcze ze soba. Wyszla z tego karykatura zwiazku. I jakis falstart. Zupelnie odwrotnie niz powinno byc. Az do teraz szuka kontaktu i chce mi cos udowodnic. Ale juz udowodnil. Kiedy byl powazny problem to jego nie bylo. Ktos inny mi pomogl. I Ty rowniez nie masz w nim wsparcia. Gadac mozna pieknie, gadac mozna roznie i nagle mozna przestac gadac i tyle. Albo zmienic zdanie. Ogolem to wszystko bylo bez sensu. Nie wiem doprawdy czego jeszcze moze chciec, ale ja wiem, ze kogos takiego nie chce. I tak nigdy nie mozna byloby na niego liczyc nawet gdybysmy mieszkali razem bo taki juz jest. I nie musialam tego sprawdzac, to bylo widac w rozmowie i w tym, ze jak pojawil sie problem to nie byl jego problem bo on nie byl moim chlopakiem. To ja nie bylam jego dziewczyna i nigdy nie bede ale liczyl na to ze bede sie tlumaczyc i bede na wylacznosc oraz cos nas bedzie laczyc. Ale z jakiej racji ? I u Ciebie jest podobnie - jest duzy problem, a on doklada ci wiecej. Serio tego dla siebie chcesz? Ja sobie zdalam z tego sprawe dlatego dalam noge zeby nie wpakowac sie na mine.
  21. Prezent to co chcielibyscie dostac od Niego? 1. Obraz 2. Szkic 3. Popiersie 4. Figurke 5. Piosenke o Was 6. Cos uszytego na miare? 7. Inne?
  22. Niburdiama

    3 lata związku i jestem zdezorientowana

    Ja nie oczekuje od Swojego prezentow. Stac go na wiele, ale nie chce tego otrzymywac, bo nie jestesmy jeszcze malzenstwem. Nie prowadzimy wspolnego budzetu. Nie mamy dziecka. Ale gdy juz wszystko bedzie wspolne, a On zalowalby mi na jakies glupoty mysle, ze zostawilabym go. Kazdy ma wady, ale skapstwo jest jedna z najgorszych. Kolezanka opowiadala mi jak wyglada zycie ze skapcem i bylo to zenujace wiec nie chcialabym tak z kims zyc. Kazal jej przedstawiac rachunki ze sklepu za pomidory i kalafiory. nie do wiary nawet kumpel sie z tego smial ze jej maz kaze przedstawiac rachunki. Ale to nic smiesznego tak naprawde.
  23. Niburdiama

    3 lata związku i jestem zdezorientowana

    Masakra. Dla mnie to jest skapstwo. W zyciu bym kogos takiego nie chciala. Jesli by nie mial kasy i powiedzial: mamy klopoty finansowe to inna sprawa. To wtedy trzeba pomoc chlopu. Ale jak ma kase i ja dusi to trzeba wiac.
  24. Niburdiama

    Dlaczego była odzywa sie po latach?

    Zalezy co bylo, czy bylo dobre, co sie zepsulo i czy jest co zbierac.
  25. Niburdiama

    Dlaczego była odzywa sie po latach?

    Nie widze przeszkod. Po co sie nastrajac i rezonowac skoro nie wiadomo o co chodzilo. A nawet jezeli jest po rozstaniu, kto nie jest? Czasem sie popelnia bledy, nikt ich nie popelnia?
×