Niburdiama

Na randke z poduszka. Milych snow

Odpowiedz jest prosta. Jezeli osobiscie nie chcialabys tego doswiadczyc na wlasnej skorze oraz czulabys dyskomfort z tego powodu to widocznie nie nalezy tak robic i jest to forma przeholowania. Jezeli ktos grzeczbie kogos splawia to druga osoba powonna grzecznie odejsc.

Bardzo dlugo. Mam twarda psychike. Jeden wiele lat mnie tylko prosil zebym z nim byla bo mnie kocha i nie widzial w tym nic niestosownego mimo odmow. Drugi chcial tylko sie umowic i latami ponawial propozycje co sprawialo mi dyskomfort. Szkoda gadac.

Dokladnie, tym bardziej ze odpowiedzialam mu juz jasno i wyraznie ze proszenie mnie o zaparzenie kawy nie jest dobrym pomyslem. Jezeli wiec byla grzeczna odmowa to gosc powinien udac sie grzecznie w swoja strone a nie ponawiac i ponawiac temat.

Ja bym nie chciala wspolpracowac z taka firma w ktorej sa takie praktyki, poniewaz taka polityka firmy mi nie odpowiada, chyba, ze nie mialabym wyboru, ale wtedy jak naszybciej ewakuowalabym sie stamtad przy pierwszej dobrej okazji.

I to jest bardzo dobre podejscie.

Moze nie patrze na ludzi w ten sposob. Moze wydaje mi sie to niestosowne. To sie da wyczuc podczas rozmowy jaki ma potencjal. Nie zadawalabym komus takich pytan, zeby nie czul sie zle i jak na przesluchaniu czy w cyrku.

To zdaja sobie chyba sprawe ze jesli trafia na kogos inteligentnego to wyczuje ich potrzeby i odpowie im dokladnie to co chca uslyszec wiec jaki to ma sens?

Calkiem rozsadne. Ale jezeli by sie nie przyznali tzn ze strzelasz z ucha czyli na niego tez mozesz strzelic z ucha. To pewnie zle. A jak nie strzelasz z ucha to tez zle bo wtedy nie wie. I dostales te prace?

No nie wiem. To ma cos na celu.

Milczenie tez jest wymowne. Skoro ktos nie odpowiada to albo jest bardzo madry albo bardzo niemadry. I ta osoba nadal nie wie. Nie kazdy chce osobe ktora wybrnie z kazdego pytania i bedzie madrzejsza od niego, zgadza sie? Bo moze byc niewygodna...

Nie odpowiedzialabym na takie pytanie poniewaz kazda odpowiedz jest zla. Jezeli ktos je zadaje to najwyrazniej nie chce mnie zatrudnic i uwaza za kogos nieodpowiedniego, oczekiwal zobaczyc kogos innego, a wiec i tak nie dogadamy sie. Podziekowalabym za poswiecony czas i czym predzej wyszla.

I co odpowiedziales? Ja bym chyba zapytala: czy tu gdzies jest ukryta kamera? Podziekowalabym za poswiecony czas i wyszlabym po takim pytaniu.

Mi nikt nigdy takich pytan nie zadawal.

To po co je zadaja skoro to wiedza?

Chyba ze ktos nie chce oddawac swojej posady wtedy bylabys na wylocie.

Ma to na celu zbadanie lojalnisci czy tego ze ktos bedzie strzelal z ucha?

Ale przeciez nie powiesz mu tego bo bys nie dostal pracy?

To pytanie ma na celu sprawdzic czy ktos chce wygryzac lub ma mega aspiracje czy po prostu chodzi o to zeby zadeklarowac ze dozywtnio chce sie pozostac w tej firmie?

Nie mow Elektra ze nie pojezdzilabys sobie takim fajnym autkiem bujajac sie w rytm piosenki i chiloucik?

A komu przyznalas ten kapok? I jak odpowiedzialabys na pytanie zadane slicznej kolezance: jak wyobrazasz sobie siebie za 10 lat?

I co bys odpowiedzial na pytanie: jak wyobrazasz sobie siebie za 10 lat?

Wiadomo ze haczyk jest zawsze lecz zalezy jaki, bo czasem haczyk to nie haczyk. I dwie osoby sa kompatybilne

Powaga? Nic bym na to nie odpowiedziala. A Ty?

Albo na opak: ja jej jeszcze pokaze ! Dlatego najczesciej pale glupa i udaje ze nie rozumiem o co facetowi chodzi, spuszczam glowe.