Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
15660 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Dokladnie.
-
Ale bogate doświadczenie mozesz tez miec z 1 partnerem ktory robi z Toba wszystko czy to jest niedoświadczenie wg Ciebie bo z 1 osoba? Skoro lubisz grzebac to powiedz. Ale też nie wiadomo czy Ty nie chcesz czy ktoś nie chce Ciebie i stad nie mozesz? Wszystko można interpretować roznie. A ktos moze uważać, że niedoswiadczona to nie miała aktów płciowych, a jak miala 1 to juz jest wyeksploatowana bo moze wszystko z Nia robil? Ile osób, tyle poglądów.
-
jestem po prostu za cwana na takie manipulacje
-
Poznanie sposobu jak mysli jest kluczem do tej zagadki.
-
Facet mógł raz miec akt plciowy i zostać porzucony, a dziewczyna mogła mieć 1 partnera i robic z Nim wszystko całymi dniami i jak chcesz to porównać czy oszacowac wartosc każdej z tych osób przez pryzmat doswiadczenia? Nie wyczuwasz tego, że to nie ma sensu?
-
wiadomo, że kazdy chcialby kogos idealnego, wady nie sa zachwycające , ale niestety jak czegos sie nie da sprawdzic to nie ma sensu zajmowac sie tematem i spekulowac
-
No raczej Rob tak, żeby nie uciekl z powodu włączonego żelazka
-
Hipotetycznie, gosciu zrywa z dziewczyną i szuka Ksiezniczki. Jest z Nia 2 lata i ona opowiada mu, że bywala w hotelach. Znowu z Nia zrywa i szuka nastepnej, która po 3 latach mowi, ze miala przygody i znowu zrywa. I tak po 10 latach jest sam i spotyka dziewczyne ktora chwali sie, epatuje, że jest czysta i miala tylko akty plciowe w zwiazku ale nie mowi ile tych zwiazkow, a On już miał na przyklad 10. I teraz musi się tlumaczyc dlaczego z tymi 10 kobietami sie wiazal i czemu az 10, a Ona ile razy uprawiala w zwiazku stałym i jak bardzo juz ma doswiadczona w zwiazkach, po ile razy dziennie, gdzie, jak,co z Nia robili w tych zwiazkach. I tak sobie uroczo gaworzą. Bardzo dojrzale
-
A ja nie, bo kazdy powie, co powie, raczej obserwowalabym zachowanie i wyciągnęła wlasne wnioski. A jeśli sam by sie chwalil to proszę bardzo. Mozna sie asekurować ale i tak nie zabezpieczysz się w 100% zawsze jest ryzyko, trzeba by z nikim nie wchodzić w relacje by mieć 100% gwarancji. A uczucia rządzą sie swoimi prawami.
-
Postępujesz jak uwazasz. Twoje zycie, Twoja sprawa.
-
Zycze Ci jak najlepiej, ale jak dla mnie za bardzo skupiasz się na tej sferze i za bardzo tym emanujesz, a mnie to odstrasza i ja preferuje ludzi hermetycznych i ceniących prywatność wiec na pewno mamy odmienne stanowiska. I takie same 24 godziny wiec sprawdźmy jak to będzie. Spotkamy się moze tu za 10 lat i pogadamy jak to wyszło albo i nie
-
Dla mnie problem bylby w takim przypadku, gdyby ktoś zatail cos, zapomnial mi wspomnieć o czymś naprawde istotnym tj. o dziecku, o małżeństwie, o jakiejś strasznej chorobie np bezpłodność, o nałogach, o tym, ze preferuje mezczyzn, ze zamierza na stale mieszkać w USA, ze ma długu pol miliona, cos naprawde istotnego, co może mieć wplyw na przyszłość. A nie to co tam sobie robil albo nie robił, bo to przeszlosc, a poza tym mógł to podkoloryzować.
-
Hipotetycznie gdyby facet mi nagle po roku fantastycznej znajomości opowiedział tego typu historie to bym mu powiedziala: a potem sie przebudziłeś aktorke tez miales i jakas piosenkarke? dobra, wez juz nie konfabuluj tylko podaj mi cukier do kawy i jak gdyby nigdy nic delektowalabym sie kawa.
-
Jak nie widać problemu to znaczy, ze go nie ma
-
Pozniej Ci opowie o następnym zwiazku jak jezdzili razem w góry, podziwiali zabytki, delektowali się i odkrywali razem magie astronomii obserwując gwiazdy i delikatnie smyrali, ściskali za dlonie, a potem spędzali upojne noce razem w cichej chatce? To chcesz uslyszec i ma Ci w czymś pomóc jak ktos z kims byl szczesliwy i porównywać się czy z Toba jest bardziej czy mniej i czy tez pojedziecie w te same góry a On powie Ci to samo co Jej kiedys jak bardzo Cie kocha? Taka chcesz prawde uslyszec? O taka szczerość Ci chodzi?
-
Chyba nie czujesz się z tym komfortowo tłumacząc przed Nami ? A sama oczekujesz od innych tego, co Ci sie nie podoba. Nie trzeba przeprowadzać expertyz i traktowac kogos instrumentalnie bombardując pytaniami jak na egzaminie. To w końcu nie jest casting na faceta marzen,tylko wystarczy podejsc jak do czlowieka, z taktem. Jeżeli będzie chciał się otworzyć, zaufa Ci to może coś wyjawi, a moze nie wyjawi. Nie kazdy lubi sie zniewalać historiami o stałych zwiazkach i jak to jezdzili razem na wczasy nad morze, a potem szli razem spac i tak się kochali. I w czym taka wiedza Ci pomoże? Ze zwizualuzujesz sobie to jak facet,który Ci sie podoba powoli zdejmował innej dziewczynie przewiewna tkaninę z ramion i calowali się namietnie? Pomaga Ci ta wiedza? Moze lubisz sie torturować i sobie to wizualizować, ale nie kazdy tego potrzebuje.
-
Dokladnie. Masakra.
-
ja tez przebywalam zawsze z facetami, a nie wyrażam się jak Ty wiec gdzie jest różnica?
-
deklarujesz, a robisz coś przeciwnego
-
Aha czyli w innych okolicznościach nie bedziesz? To kiedy jestes soba? Teraz czy na randce? Kiedy zakladasz i zdejmujesz maskę? Czy każdego dnia jestes kims innym w zależności kto jest akurat obok? I to ma być wiarygodne??
-
I co z tego co Ty chcesz? Liczy się to, czy ktoś to kupi. Mnie nie przekonałaś, co więcej uczyniłaś dzis negatywne wrażenie, że masz coś do ukrycia, bo za bardzo się reklamujesz i to jest nieautentyczne. Cos tu nie gra.
-
Dokladnie. Nie wiem czy Ty czytasz w moich myslach, ale opisujesz je nawet lepiej niż ja.
-
Ktos kto sam o sobie tak mowi to raczej nie jest wiarygodne. Co innego gdyby inni tak o Tobie mówili right? Poza tym masz tak wyuzdane słownictwo, styl wypowiedzo, ze jest mocny dysonans. Dla mnie to juz wystsrczy, zeby stwierdzic, ze to jest podejrzane i nawet jak 1000 razy mi powiesz jaka jestes porzadna to nie sprawi, że Ci uwierze.
-
Pieknie to ująłeś, co mialam na mysli.
-
Moze ktos sie nabierze na ta paplaninę o nieporadnosci Twej, ale ja jestem na to za cwana.