Niburdiama

Hmmm...wydaje mi się, ze mezczyzna? Zgaduje... Huh wlasciwie to raczej zalezy kto ma więcej szczęścia. Ale spróbuję poprzec swoja hipotezę tym, iz mezczyzna wybiera konkretna kobiete, o ktorej sadzi, iz jest skromna, powabna i porzadna to ja uwodzi czy rozko...e i moze sie oswiadczyc. Natomiast powabna, skromna kobieta ma trochę bardziej skomplikowane zadanie, oczywiście tez wybiera, moze nawet sposrod kilku, wielu, kilkudziesięciu, kilkuset, w zależności od atrakcyjnosci i magnetyzmu, jednak jej możliwości sa ograniczone do wyboru. Niewiele ponad to moze uczynić, żeby porządnego mezczyzne rozkochac. On albo chce albo nie i to raczej do Niego należy kluczowy ruch, w tym oświadczyny, wiec ma więcej możliwości? Moze byc tez w ten sposob, iz kobieta poznaje różnych porządnych mezczyzn i moze miec dylemat kogo wybrac, przy założeniu, że są równie atrakcyjni, inteligentni, uroczy. I wtedy tez ma gorzej niż mezczyzna, poniewaz zly wybór moze miec znaczenie dla kolejnego partnera, a w przypadku mezczyzn jakby jest przyzwolenie na wiecej doswiadczen, przynajmniej w teorii, bo w praktyce kobiecie porządnej, o dobrym sercu tez moze to przeszkadzać, jeśli meczyzna nie jest przejrzysty, jeśli wiesz Donny co mam na myśli. To finalnie moze szanse są rowne i takie same 24 godziny? Zalezy jak spojrzec na to zagadnienie pod jakim kątem rozpatrywać. A jak Ty uwazasz?

A Ty Donny chcsz, wzbudzać zachwyt u wszystkich czy u konkretnej??

Po co? Raczej chyba zachwyt u konkretnego, bo jak u wszystkich tylko nie u Niego to zle, a jak u wszystkich włącznie z Nim to będzie pewnie bardzo zazdrosny

A Ty nie?

Poniekad. Jeśli intencja drugiej strony jest chec by poczuc sie atrakcyjna i spowodowac np zazdrosc to moze i można to podciągnąć pod pewnego rodzaju uprzedmiotowienie. Nie ma interakcji i obiecywania, ale jest element posłużenia sie kims wiec byc moze ktos bardzo wrazliwy moze sie poczuć użyty??

A moze jednak trochę sie tak poczułeś i postanowiles przeprowadzić dochodzenie w tej sprawie czy mogła Cie w ten sposob uzyc?

W moich to samo sie dzieje, kochaja Nasze topiki

A tak sie poczules?

Skad Ci znowu to przyszlo do glowy? Zalezy co dwie osoby chca od siebie nawzajem. Nie ma nic złego w byciu przyjaciółmi i pomaganiu sobie pod warunkiem, że obydwie strony maja tego swiadomosc i tak na siebie patrza. Jeżeli jedna strona nie wie o tym,iż druga chce ja w jakiś sposób nadużywać tj. potrzebuje jej do określonych czynności to wtedy nie jest to zachowanie właściwe i ktos moze sie poczuć emocjonalnie lub fizycznie wykorzystywany, oszukiwany.

Slabo mi. Idę lulu. Dobranoc

Trwałość, lojalność, bezpieczeństwo i spełnienie ❤

Jest okazja, żeby, zakochac sie do szaleństwa w mężczyźnie, ktory stara się i jest zakochany do szaleństwa??

Przeciez uczucia na tym polegaja, ze robimy dla kogos cos, zeby uszczesliwic druga osobe, poniewaz jest kims ważnym.

Lubie jak facet pokazuje, że mu zalezy...i robi wszystko dla mnie, co Wy nazywacie lataniem, a ja zaangażowaniem.

Dlaczego? Ja lubię jak facet tak za mna lata jako kolega...Jak mi się podoba i mnie pociąga to coś wylata Ale gdybym kochala innego to bym nie chciała, by ktoś inny latał za mna tak i unikałabym takiego kolegi.

Nie pasuje Ci temat to po co tu wchodzisz? Bez sensu

Nie wiem czy to rozrywka, Ty tak to nazywasz. Ja odpisuje kiedy chce albo nie odpisuje, ale nie ekscytuje się tym nadmiernie jak Ty

Nie podniecaj się tak. Take it easy. To tylko jakies historie, nawiązywanie kontaktu na forum, zagadywanie, a Ty robisz z tego aferę jak gdyby powstała ogromna dziura w czasoprzestrzeni i chcesz ja na sile załatać. Prawda jest taka, że nic o Nas nie wiesz i o nikim stad, tylko to, co ktos napisze lub wymysli, a Ty zinterpretujesz to przez wlasny pryzmat doswiadczen wiec chill out. Nie ekscytuj się tak.

Z jakichś powodów nie podchodzi do Niej i nie otwiera się, ale i okolicznosci sa trudne, wiec nie musisz jeszcze mu pogarszać nastroju atakując Go, nie uwazasz?

A jakich emocji, skoro nie dobrych? Co masz ochotę zrobic?

Wiesz kim jesteś i czego chcesz, ale to czego chcesz nie jest dostępne stad zagubienie, poniewaz trzeba przeprogramować priorytety.

A kto wie, moze jeszcze będzie szansa na rozmowę o tym i owym?

To co się dzieje dookoła. Martwi mnie cala ta sytuacja.

Moze Kitek ma jakąś blokadę. Ja w tej chwili nie mysle o Kitku. Martwi mnie cos innego.

Mnie też Kitek chyba nie chce, skoro randki nie ma