Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16964 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Jak to lachkey kid wola telefon i gry niz zmieniać dziecku pieluchy. Slub od pierwszego wejrzenia, odcinek 457889. W tym odcinku dowiemy się jak założyć wirtualna family oraz jak wyjsc za maz bez randek, wystarczy press the button.
-
I piżamkę, żebym nie zmarzła z bawełny.
-
Spotyka się latchkey kid z latchkey kidem... LK1: hej, masz fajny key LK2: Ty tez LK1: moge Ci dać swój LK2: ja Tobie tez LK1: a masz kotela lub piesela? Bo ja nie LK2: ja tez nie LK1: moj dom to hotel, tylko w nim spie LK2: moj tez, moj tez LK1: marzy mi się fortuna LK2: mi tez, mi też LK1: a nie ja? Odwraca się na piecie i wychodzi LK2: co ja takiego powiedzialam? Jak to sie otwiera?
-
Wtedy by pomyślał, że trzeba kupić mi figi
-
Nie do wiary. Ok, przekonałeś mnie.
-
Choc w sumie jest jeszcze taka opcja, ze widzi we mnie siostrę to mi slodzi i kupuje papu i pierscionek jak małej słodkiej siostrze. To by tłumaczyło czemu randek nie proponowal. Omg
-
poziom absurdu jest krytyczny jakby nie działo się to naprawdę, a jednak dzieje.
-
No ok byly kwiaty czekoladki ale tak bez randek?
-
Jak w dawnych czasach, ze ktos kogos zobaczył, list napisal, lirycznie wychwalał i nagle slub.
-
ok to sie zdarza, ale w takim razie naprawde bylibyśmy z innej planety
-
Wyglada na to, ze nie jest po prostu zainteresowany, moze po prostu lubi czasem dokarmiać zabiedzonego latchkey kida i nie ma co robić z pieniędzmi to kupił pierscionek i stwierdził, że latchkey kida rozweseli. I tyle.
-
Nabierasz się na wszystko zenucja
-
Malzenstwo bez randek? O co tu po prostu chodzi
-
Nie rozumiem tego.
-
Z tym pierscionkiem to było tak, ze widzial na mojej rece podobny i nagle podarował mi szepczac cos pod nosem, ze mu zalezy. A ja odpowiedzialam w tym samym tonie, ze to mile i będę Go codziennie nosic cos w tym rodzaju.
-
Prawda jest taka, że nie mam zielonego pojęcia o co mu chodzi. Wygląda jakby świrował, ale nie zaprosił mnie nigdy nawet na kawe. Wpatruje sie we mnie tylko i jest mily, a czasem się droczy. Rozmawia się ze mną to się stresuje i unika mnie. To nie wygląda na milosc. Częstuje mnie czekoladkami i kupił pierscionek, lecz nie zaprosil mnie na randke. Nic z tego nie rozumiem. Zreszta niewazne i tak pewnie nigdy sie nie dowiem co autor ma na myśli. Nie zachowuje się jak facet ktory chce sexu, ani zwiazku ani kolezenstwa to nie wiem doprawdy czego chce. I nie będę się nad tym dluzej zastanawiac, bo znudził mnie ten temat. Niekonczaca telenowela.
-
Powiem Ci, że czasem mysle, ze jak rozpoczęłam swe życie jako latchkey kid to skoncze tez tak samo i tak samo z doroslym latchkey kidem. A Ty?
-
"Byliśmy z mezem na wakacjach" czy "bylismy z Rayem na wakacjach"? Czy lepiej mowic mąż czy lepiej po imieniu? Czy to bez różnicy?
-
Zapomniałam, że wszyscy muszą być jak Ty.
-
To tez nie jest odpowiedz na pytanie, a pierscionek juz mam.
-
Chyba lepiej brzmi z mezem, niż po imieniu.
-
a Wy jak mówicie do swoich? Aha, no tak nie macie.
-
Nikt nie udzieli mi poważnej odpowiedzi. Zawiedliście mnie
-
Naprawde? Ja tez nie jem ciast i ciasteczek
-
To bycie obrzydliwie bogatym moze sie kiedykolwiek znudzić, w tym przypadku uczuciowo?