Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Niburdiama

Zarejestrowani
  • Zawartość

    15660
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Niburdiama

  1. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Dla Ciebie to anonim, bo i tak Go nie widziałaś i nigdy nie zobaczysz.
  2. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Jak ktos kogos rozwesela czy uszczesliwia rozmowa to juz cos. Na pewno dasz rade Donny.
  3. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Ty sie cudzym adoratorem interesujesz i Jego losem wiec dajesz mi zly przyklad to interesuje Twym kotem i czy ma u Ciebie dobrze, bo jakoś nie bije od Ciebie czułość i dobroć.
  4. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Czasami godzinami dajesz mi wykłady zaniast sprawdzic co u Twojego kota czy nie jest głodny i czy chce mu się pic, to nieodpowiedzialne, a odpowiadasz za niego, jest pod Twoja opieka i zdany tylko na Ciebie, bo sam sobie nie umie nalać wody łapkami.
  5. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    W sumie nawet gdybys Go zle traktowala to i tak by sie nie pożalił, bo nie umie mowic. Ale mam nadzieje, ze bawisz się z Nim, poświęcasz mu czas i karmisz pysznym jedzonkiem, nie dajesz mu czekoladek i nie krzyczysz jak zrobi siku nie do kuwety, tylko idziesz ze sciereczka i wyrozumiałym sercem do kiciusia, sprzątasz po kiciusiu i się nie zloscisz.
  6. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Jestes zla osoba wiec to i tak się nie spelni. Sądzę, że nawet gorsza niż ja, dlatego zostaje Ci tylko kot. Mam nadzieję, że dobrze Go traktujesz i dajesz jedzonko, głaszczesz Go, choć trudno mi sobie Ciebie wyobrazic jako czuła nawet wobec kota.
  7. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Mam takiego admiratora cos jak Donny, ale to nie Donny. I boje sie podchodzic do tak delikatnego, wrazliwego kwiatuszka
  8. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Zaskoczyłam Cie. I zajmij swoim kotem lepiej i wnukiem, bo wnuk juz po i taki kochany, a nie mieszka nawet razem ze swym lubym, tak że nad nimi niech Twe serce lituje się.
  9. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Takich osob niestety nie ma wiec stawiasz warunki nie do spełnienia Babciu.
  10. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    To pozostaje czekanie az siwa broda wyrośnie w męczarniach z tesknoty.
  11. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Dziekuje Ci Babciu, mam nadzieje, ze to pomoże Nam wypełniać dobrze swe obowiazki względem siebie i zyc razem w harmonii do poznej starości oraz nie brać pod uwagę porzucania.
  12. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Ty i On, Wy razem
  13. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    ja tez wlasnie chce najpierw zakolegowac, zaprzyjaźnić tez mi nie chodzi o konsumpcję, chce mieć tego admiratora blisko, ale jak będzie mnie jakoś za bardzo cisnął lub sie mnie ciagle bal to nie wykluczam, że Go z tym zostawie samego
  14. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Uprzedziłam, że nie jestem zainteresowana, ale skoro juz wiedzieli i dawali czekoladki to sadzilam, ze to ok jesli sobie zjem. Ale to okazało się, że nie jest ok, tylko paskudne, poniewaz zostalam uświadomiona, że to jest robienie nadziei. To zaluje, że je przyjmowałam. Mój adorator wie o tym, dlatego sie mnie boi.
  15. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Nie obiecam mu tego, że Go nigdy nie porzuce, bo musiałabym dotrzymać obietnicy jako sprawa honorowa. Ale mogę obiecać, ze bede sie starać, by Go nie zawieść, jeśli On dotrzyma swojej, ja dotrzymam swojej.
  16. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Wole jak ktos nie podchodzi do mnie za blisko. Wtedy jest ok.
  17. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Mam dla Ciebie rade, nie zako... się w kobietach pol aniołach, pol draniach tylko lepiej w dziewczynie z warkoczem, bo jednak istnieje ryzyko i jest taka opcja, ze jak dran da noge, kiedy cos jej sie nie spodoba. Jak nie chcesz sie bac to nie podchodz do takich dziewczyn, tylko znajdz bezpieczny target wtedy będziesz bezpieczny. A jak ktos lubi zyc na krawędzi to idzie do pol aniola pol demona...i nie ma o to pretensji ze cos poszlo nie tak. Tak jak mezczyzni podchodzą do kobiet i sypiają bez zobowiazan a potem je porzucają bo nic nie obiecywali tak istnieją tez kobiety, które jedza czekoladki i porzucają jak juz sie facet zakocha nie dając mu nawet spróbować ciala. Taki lajf
  18. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Wybacz, ale nie jestem idealem i jeśli zjedzenie czekoladek od kogos to bylo skrzywdzenie kogos bo uwazal, ze skoro jem czekoladki to będę na wylacznosc choc mowilam, że nie jestem tym zainteresowana to szczerze zaluje, iz je kiedykolwiek zjadłam. Nie powinnam byla. Przykro mi, nie cofnę juz czasu. Juz nie przyjmuje czekoladek.
  19. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Przeciez jestem tylko Jego na wylacznosc, tak jak chciał.
  20. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Niewazne i tak przyjdzie po mnie, nie ma już odwrotu. Jakoś to zniosę, dostosuje się do roli mamy i zony. Przynajmniej zrobie co w mojej mocy. A mam dość duza moc sprawcza, skoro jak to mowisz juz sie zakochal i jest na zawolanie, choć ja bym to ujęła juz opętany mna.
  21. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Ale ja nie o tym bagażu pisze. Tylko o innym.
  22. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Mieliśmy taka rozmowe co jest dla mnie straszne. Straszne jest to, ze obwinilby mnie o to, ze kogos uwodze nawet gdy tak nie jest.
  23. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Ja tez nie chce mu zepsuć zycia, robie wszystko jak należy, szanuje Go i chce Jego dobra, ale wiem też, ze jestem w połowie aniolem, a w połowie zlym człowiekiem i nawet jeśli nie chce kogos uwodzic to i tak się dzieje i wplątuje się w niekomfortowe sytuacje, a tym razem mi zależy to boje sie, zeby czegos mu niechcacy nie wyrządzić, bo płakałabym gdyby czul sie pokrzywdzony, zawiedziony bo jest bardzo wrazliwy.
  24. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Bo masz w sobie ten bagaz, co ja.
  25. Niburdiama

    jestem w patowej sytuacji

    Mam taki bagaz w sobie i zle mi z tym. I nie chce Go zranić jakos niespecjalnie. Kwestia Jego postępowania jest decydujaca, musi się godzic na to dobrowolnie, ze roznie moze byc i ze nie zawsze bede mila, ze cos co dla Niego jest straszne to ja nie wiem ze to straszne. Moze mnie uprzedzić ze cos jest dla Niego straszne, wtedy będę wiedzieć co jest straszne. A nie może oczekiwac, ze wszystko wiem i jestem ideałem, bo nie jestem. Oni sami sie zauraczali, a ja czasem w tym pomagałam jak ktos byl kozak i uwazal, ze wszystkie Jego, ale nie jestem z tego dumna. To jest raczej cos wstydliwego.
×