Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
ja tez nie znajdę bo kocham Go i mam z Nim problemy kwestie pytongowo-kompresorowe jak w każdej relacji wiec nie wal sciemy
-
będę siedziec caly weekend w domu z Wami na forum za karę za kompresor, bo On nie przyjdzie. Ma zadania jakbym byla Jego zona bo mam pierscionek i to wystarczy.
-
Ty znajdz teraz innego.
-
I wspolny Nasz przyjaciel zagadnął mnie na parkingu, powiedział, żebym wpadła do Niego na chwilę to mi pożyczy kompresor, a gadał z Kitkiem przez telefon. 15 minut później udałam się do przyjaciela, a On na to, ze nie teraz. Stwierdziłam, że kupie w sklepie, bo nudzi mnie wydziwianie i nie do wiary ! W 15 min wparowal Kitek i zapytal: a co Ty tu robisz? A następnie nie odwiedził mnie, bo sie obraził.
-
Tak, ja za to juz 2 dzien siedze sama za karę i pytong na temblaku prolongata.
-
Tak, klasa
-
Ech, kreci mnie to, ale nie mam już siły.
-
Mam problem z facetem niesamowity, Jego zdaniem kusze mezczyzn jak Ty biustem szczujesz na forum, uwaza, ze celowo czy nie, kokietuje ich i ranie Go tym. Wtedy sie gniewa. Reaguje na wszystko jak tylko w pobliżu jest jakiś mezczyzna to On już uwaza mnie za zdradzająca i nieczysta. A ja tylko chcialam pozyczyc kompresor.
-
Obrazil sie o kompresor kolegi.
-
patrzylam na kompresor tylko.
-
Mozna tak to ująć metaforycznie. Ale nawet nie wiedziałam, że pozyczenie kompresora jest zdrada. Powinien wypisać mi listę co jest zdrada to bym starala sie unikać.
-
a Wy tak lubicie i sie nie zenicie?
-
Mniej jedz masła, juz sie oswiadczyl
-
wow a podobało Ci się to?
-
musiałabym polecieć na inną planetę, zeby znaleźć kogoś dla kogo to nie są zdrady
-
i co dalej? Ale chce Jego pytonga i towarzystwo jak nie jest taki i co teraz? Ale nie chce, żeby był kochankiem, tylko mezem, ale, zeby nie robil problemu z kompresora.
-
ok bejbe, gudnajt.
-
Ale są mezczyzni, którzy uznają za zdrade cos takiego.
-
Wszystko robie zle, kokietuje tych mezczyzn kompresorami, nie może mi ufać i odkryć pytonga.
-
Ja tez, ale to mało prawdopodobne.
-
Wychodzi na to, ze znowu mija wina, bo On sadzi, ze nie chce mu dac tylka, wiec zastanawia się kim On jest. A ja chce dobrać się do Kitka, ale nie chcialam, zeby pomyslal, ze jestem taka lubiezna, ale i tak tak mysli. Tak czy owak znowu pytomg na temblaku.
-
sa tylko takie które pożyczają cukier albo kompresor od sasiada
-
Ach zaluje, że poszłam po kompresor i naraziłam Jego wrażliwe serce na cios jakim byla przeszywajaca mysl, ze byc moze spojrzenie na sweter przyjaciela bylo preludium do zdrady.
-
i nie ma kobiet, które nie zdradzają, bo nawet pożyczenie kompresora moze byc uznane za zdrade
-
dużego ogorasa