Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Wlasciwie mialam w planach chodzenie z cygrem pod oknami i hałasowanie jak te dziewczyny i robienie tego, co wolno tylko mezczyznom kiedys bylo, whatever ale rycerz przyjechal na koniu i zapytał czy zechce wyświadczyć mu te przyjemnosc i wsiądę razem z Nim, ale zaczęłam kaprysić, że nie ma tam wygodnej sofy i raczej nie wsiądę na konia. A On tak podchodzil i tak mnie częstował spojrzeniami głębokimi i oferował ciasteczko. A ja jestem trochę łasa na ciasteczko i tak powolutku powolutku zaczęłam za Nim tesknic, zeby znowu zaproponowal ciasteczko i ze juz nie bede krecic nosem. I znowu zaczęłam krecic nosem. Az w koncu pękł i wtedy zrozumialam, ze dotknęłam bottom line i ze juz trzeba dorosnąć i stanąć na wysokosci zadania i ustatkować się, bo mezczyzna mnie kocha. I trochę obawiam się tego wyzwania czy będę dobra zona i mama.
-
ze mezczyzna mnie kocha. I to nie sen.
-
Pękł tzn. wiem, ze moge mu wejść na glowe, zdradzic Go i zrobić z Nim co zechce, a On i tak będzie mnie kochał i to jest teraz moja odpowiedzialność, zeby tego nie zepsuc i Go nie zranić. Poddał się. A ja mam go w garści. To niesamowite ❤opętałam Go. I o to chodziło.
-
Ale kiedy na horyzoncie pojawia się godny "przeciwnik" to jest nawet całkiem sexy te werbalne "zapasy". Huh On mnie spetał mentalnie bardzo dawno temu, ale nie chciałam, zeby wiedzial o tym, az pękł. Zrobil dla mnie naprawde wiele, doceniam to. Jest przyjacielem, ale też kims wiecej, ponieważ szanuje Go i wyobrazam sobie wspolne zycie razem. Nie, nie chciałam się zakochac, ale stalo sie. I dziwnie mi z ta mysla, ze mezczyzna mnie kocha.
-
Ale zaspokoje Twoja ciekawosc z początku topiku zanim zaśniesz nad ksiazka. Otóż nie chcialam nigdy byc czyjas zona, ani nawet zakochac sie, kojarzyło mi się to z więzieniem. Stad dziadowskie podrywy tylko umacniały we mnie te niechec do mezczyzn, ze potrzebują kobiety tylko i wyłącznie, zeby ja spetac i zawlec do siebie, tanio wymietosic i poczuc mesko. Taka wizja napawała mnie wstrętem.
-
A ksiazki papierowe? Bo jak nie są papierowe to raczej się nie oswiadcze. Właśnie tez zastanawiam się dlaczego chcesz poderwac zajeta, ale może zakazany owoc smakuje Ci lepiej?
-
Wiedzialam, że walniesz focha. Miekki z Ciebie zawodnik dla takiej matrony jak ja
-
obrączkę to z automatu, obok automat z kawa, przeciez nie jestes wymagajacy ? I od razu goraca kawa na goraca lawe czy ławe, whatever. To Cie satysfakcjonuje?
-
Nie zajarzyłeś joke, ale może to i dobrze, bo bys sie jeszcze obraził lub rozpłakał
-
Skadze bardzo skuteczny. Każda kobieta marzy o tym, żeby zostać poderwana w kolejce do lekarza. W koncu chodzi by być ze sobą w zdrowiu i chorobie
-
Takim mezczyznom wysyłałabym kwiaty w kolorze różowym
-
W sumie jak tak mysle. To moglby być hit sezonu gdyby ja ladnie umalować i nieco usztywnić...
-
Jestes jak ten facet z kolejki u lekarza co powiedzialby: chce Pania za zone, to co może skoczymy do mnie na herbatke, zeby uskutecznić te dzisiejsze zareczyny? Tak podrywasz? Po co sie cyngolic jak można od razu wywalić karteczke na ławe z kawa tak to sobie imaginujesz?
-
Bizuterie moge zaprojektować
-
A Ciebie za co? Za wysublimowany podryw i romantyczne karteczki na stole od kawy pt kurczak jest w lodowce? A moze i jestem papierowym tygrysem w zlote prążki?
-
Tez zastanawiałam się za co ktos moglby mnie kochać I dotarło do mnie, że za nic, po prostu stalo sie i sie zakochal i mu zalezy
-
bo to jest tanie i nie wymaga wysiłku. Każda Ci moze powiedziec, ze jestes super, ale nie kazda moze dla Ciebie cos zrobic, wysilić się right?
-
Dokladnie tak. Wole czytac wiersze, wole stworzyc posag, wole zaprojektować cos, wole przekazać uczucia w formie niewerbalnej nie używając slow: kocham Cie. Taki typ. I co Ty na to?
-
A jak ktos mowi do mnie: jestes sliczna, bajeczna, a cos tam to zbiera mi się na wymioty.
-
Jakoś bardziej mnie to kreci,taki rojal stajl. I co Ci poradzę?
-
Tak naprawdę to mozna miec wrazenie w obecnych czasach, ze kazdy każdego ma w zadku. I za chwileczkę, za momencik juz smali cholewy do kogos innego, ale nawet nie po uczucia tylko, żeby się rozerwać. I co z tego masz? Ja przynajmniej mam listy, w których ktos kiedys o mnie ciepło myslal, a Ty??
-
Widzisz, a jednak znalazl sie taki rycerz.
-
Mi nie potrzeba wszystkich mezczyzn swiata, tylko jednego zdolniachy, przy którym strace pewność siebie. I tak się stało, target zdobyty. V A druga sprawa, a co dziwnego jest w napisaniu listu?
-
Ja jestem zadowolona, bo wyeliminowałam dziadowskie podrywy. A mój men moze i napisze do mnie list
-
Tego właśnie oczekuje, traktowania rojal. Ja nie będę nikomu ułatwiać zadania. Niech uzyje kreatywności i zrobi to z klasa.