Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Kiedys postaral sie bardzo, wszystko było zachwycające na 6+ i patrzyl mi tak w oczy, co na to powiem. A ja po prostu odruchowo - jak to terminator - drocząc się powiedziałam żarcik i widzialam w tych oczach jakby chcial powiedziec: Tobie nic nie pasuje, a tak sie starałem. A to był tylko joke 🥺 i poczułam się jak troglodyta
-
tak, wiem dla Ciebie tez jestem cyborgiem, który wpada znienacka i robi distroj.
-
Ech nie wiem doprawdy jak rozmawiac z ludźmi, którzy są uczuciowi, wrazliwi, maja wnętrze przypominające ogrod różany (Kitku, myszku?), a ja wpadam jak terminator i niechcący deptam lodyżke pięknej, delikatnej, czerwonej różyczki. przeciez nie chciałam tego zrobic, po prostu terminator ma ciezka stopę 🥺
-
przeciez nie jestem maszyna i boli mnie to, iż moje dobre intencje mogą zostać calkiem na opak odebrane
-
To chyba nawet nie chodzi o palnięcie czegos, tylko trzeba sobie zdawać ciągle sprawę z tego, ze druga osoba ma calkiem inny mozg i toczace sie procesy myślowe i to co dla nas jest naturalne lub nie widzimy w tym nic nadzwyczajnego druga strona moze odebrać bardzo do siebie, poczuc sie dotknięta, urazona, zraniona. Stąd boje sie takich rozmow bo w tym temacie jestem jak slon w składzie porcelany
-
Nie rozwijajmy tego wątku. Ale to było straszne
-
po prostu zacznę milczec w trakcie rozmowy...zaloze sie ze tak będzie.
-
niestety tak
-
nie dam rady odechciało mi się już presja jest zbyt wielka
-
To jest najgorsze kiedy mezczyzna placze, a ja nic nie zrobilam zlego i nie mam złych zamiarow
-
na pewno jest moja kolej i wiem o tym doskonale,ale musze sie przygotować do tej rozmowy, bo znowu powiem cos, czemu zostanie nadana błędna interpretacja i zrobi się distroj.
-
właśnie, dlatego teraz trzeba wykoncypowac jak to zrobic, zeby nie zapomniec o sobie, a dostać to, czego się pragnie nie wiem jak Ty, ale ja nie odpuszczam takich głębokich tematów wiedząc, że kocha. Hell no
-
To chyba nie ma problemu? Wystarczy wykoncypowac jak sie dogadać
-
Możliwe, że tak.
-
Tak.
-
Tak.
-
Tak. A Ty?
-
Aha to właśnie podobno ja tak sie zachowuje jak Twój luby. A ja się tak staram
-
To jest zbyt prywatne i skomplikowane zagadnienie. Ale powiem tylko tyle, że czasem odbieram go tak jak gdyby bardziej pociągał go moj komp niż ja i On ma podobne odczucia, choć wcale tak nie jest. Z takiego powodu, że calkiem inaczej formułujemy mysli powstaje szerokie pole interpretacji, komunikat nie dociera skutecznie do odbiorcy i nawet powiedzenie czegoś wprost i tak jest odbierane inaczej niż trzeba dziwna sprawa, ale wynika to z roznic w mózgu.
-
To w czym jest problem? Nie zaprasza Cie na randke? Patrzy w ogole na Ciebie, zagaduje?
-
moze tez, ale ja calkiem inaczej formuluje mysli niż On i często zostaje duże pole do interpretacji.
-
Ta informacja jest zbyt lakoniczną. Jak się zachowuje, jakie ma hobby, czym się zajmuje, jak się ubiera, jakie ma poglądy, otwórz nieco temat.
-
Zalezy jaki jest target i co ten mezczyzna oczekuje. Stad moje pytanie jaki On jest.
-
w skrócie treściwie przedstawilas sedno, ale jak przyjrzeć się bliżej temu procesowi budowania relacji z druga osoba, okazuje die, ze mozg meski i żeńskim pracuja calkiem inaczej i dochodzi do nieporozumień. I na tym polega sztuka budowania relacji by spełniać czyjeś oczekiwania, a zarazem nie zapominać o sobie i otrzymywać to, czego się pragnie. Zgadza się?
-
ale nie mowie w takim języku jak On, nie umiem wyslawiac sie tak jak On i powstaje problem z komunikacja. Ech