Niburdiama
Zarejestrowani-
Zawartość
16997 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Niburdiama
-
Czasem odbywają się synergie, gdzie powazni ludzie mówią o poważnych sprawach i ja tez wtedy "zakładam krawat", ale przez mysl przebiega mi czasem taka refleksja, ze jest tak poważnie, a gdyby mozna uslyszec mysli to byloby slychac: ta Estera jest pociągająca, muszę poluzować krawat, ten Ludwik jest taki oszalamiajacy, nie wiem jak ja wytrzymam z nim tu 3 godziny, palę się, jestem purpurowa, ta Luiza jest megaaaa...mam ochotę...ekhm...musze się napić wody i siega po wodę. Ta Helena ależ ona ma usta... Obserwuje ich mimikę i tak sobie myślę co sie u nich dzieje w glowie... A wy macie takie przemyślenia?
-
Dlaczego?
-
A co polecasz?
-
Dokladnie. Choc moze Oktiego moge polubić ale to proces.
-
dziwne, facetow/kobiety sie nie leczy jak zdradzają mając żonę/meza i kochanke/kochanka lub kiedy udają zakochanych zeby zwabic kobiete/mezczyzne do sypialni?
-
Pożądanie?
-
To jest Jego wyobraznia. Nie da się ufac facetowi ktory nagle znika.
-
Wtedy to miało sens, a teraz juz nie,ponieważ mu nie ufam. Wtedy nie widziałam nikogo poza Nim, a teraz juz otwarly mi sie oczy i chce poczuć ze zyje a nie tylko gadac i pic herbatkę poznając rodzine i snuc plany. Wszystko się zmieniło. On to zmienił.
-
Mysle iz tym powodem jest to co powiedzial tuż przed: ich jest setki? Mam nie byc zazdrosny o to? Zako...ą się w Tobie a ja mam nie byc zazdrosny? Cos takiego. I nagle potem milczal.
-
Kicius powiedzial, ze zalezy mu i mi tez sie podobal, ale chyba nie mogliśmy się dogadać w pewnych tematach np zazdrosc etc i nagle bez sensownego powodu zaczął milczec,a ja straciłam zaufanie i przestało mnie to nagle interesowac. A Okti juz od dawna jakby zagadywał mnie, ale bylam zajeta i nie reagowalam. A konkretnie to dziś mnie naszło,bo dziś jako wolna osoba zobaczyłam go po długiej przerwie.
-
Mi tez i z oplataniem mnie jak osmiornica. Moglby mnie upolować i skrócić męczarnie. To dziwne, ale jak pojawia się gdzieś w pobliżu, mowi o czymkolwiek to zaczynam się gotować w srodku, nagle w sali robi się strasznie duszno, a jak spojrzal na moje nogi w szpilkach to chyba mialam rumience co mi się nie zdarza, zawstydził mnie. Na pewno ma jakies brudne mysli, a gra takiego powsciagliwego
-
Moze tak tylko gada, a ma brudne mysli o koniczynie? Bo zagadac jakos trzeba, zeby zwabic kobiete? Ale tez nic wprost nie powiedział, bo jest zbyt dystyngowany. Nie wiem czy nie chce byc. Po prostu mam wstręt do związków, siedzenia przy herbatce poznając rodzine i wybierając imiona Tymon i Luiza, a potem okazuje się to kitem. Tak czy siak pociaga mnie ta Jego wrazliwosc i lubie jak przestaje być sobą w moim towarzystwie i wszystko wypada mu z rak. I to bicie serca gdy nadchodzi...
-
Ale On mi powiedzial, ze mu zalezy na mnie...i zrobil taka mine jak kot, ktory chce napić się mleka. I przyniosl mi ulubiona kawe...
-
A co zrobić z takim dzikim pozadaniem do Oktiego wpatrujacego się w oczy, bo On mnie wykonczy?
-
To gdzie te sprawe załatwiają jak nie w domu?
-
Nie chce go ubrudzić, bo wydaje się taki czysty, a ja mam takie brudne o Nim mysli.
-
A mi moze przyśni sie oszalamiajacy Okti i przynajmniej we śnie go skonsumuje
-
Milych snow o pięknych kobietach
-
cos w tym jest w tym mysleniu o myszku
-
ok i jak kupie to co wtedy? Nie mam ochoty go zarwac tylko sie Nim nasycić. Najeść, umazac jak tortem kokosowym.
-
Cos w tym jest. Choc dzis mialam sen, ze huśtam na huśtawce małego chłopczyka i czułam się szczesliwa w tym snie, a On sie do mnie usmiechal. To chyba mile byc mama. I maz ktory jest zawsze mily i nie ucieka.
-
Czy ja mysle jak mezczyzna?
-
Stalo mi się to dopiero po przeczytaniu poradników jak zwabic w sidła alkowy piekna kobiete. Tam było wytlumaczone jak mysla mezczyzni.
-
Poza tym pozadanie to nie to samo co zakochanie. Tamten mogl miec ze mna dom i rodzinę, a ten mnie pociaga tylko. To całkiem dwie różne kwestie.
-
Widocznie zle sie do tego zabierał.