Nie wiem za co się zabrać. Mam budować dom, chodzić do pracy, założyć rodzinę czy też dalej grać całymi dniami na kompie i niczym się nie przejmować?
36 lat na karku i zero pomysłu na siebie. Dlaczego nie mam żadnego pomysłu? Powinien być jakiś określony schemat działania w głowie od tego co stworzył Wszechświat np . idź tam, poznaj tego, zrób to, tamto i będziesz szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Życie byłoby prostsze bo wiadomo byłoby co w nim robić. A tak nie wiem nawet do kogo zagadać na ulicy. Jakiej pracy szukać i czy w ogóle szukać? Z kim wejść w związek? Gdzie zamieszkać? Albo czy wyjść dziś na spacer czy może nie? Żadnej odpowiedzi.