-
Zawartość
518 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez maq84
-
Nie wiem za co się zabrać. Mam budować dom, chodzić do pracy, założyć rodzinę czy też dalej grać całymi dniami na kompie i niczym się nie przejmować? 36 lat na karku i zero pomysłu na siebie. Dlaczego nie mam żadnego pomysłu? Powinien być jakiś określony schemat działania w głowie od tego co stworzył Wszechświat np . idź tam, poznaj tego, zrób to, tamto i będziesz szczęśliwym, spełnionym człowiekiem. Życie byłoby prostsze bo wiadomo byłoby co w nim robić. A tak nie wiem nawet do kogo zagadać na ulicy. Jakiej pracy szukać i czy w ogóle szukać? Z kim wejść w związek? Gdzie zamieszkać? Albo czy wyjść dziś na spacer czy może nie? Żadnej odpowiedzi.
-
Jakie ma znaczenie czy pracuje czy jestem utrzymankiem? Mój znajomy pracuje na stolarni i też nie ma co robić w czasie wolnym. Często go widzę z piwem w ręku. Przepija zarobioną kasę. Mam też z nim pod sklepem stać? Większość ludzi nie wie co z czasem robić. Siedzą na ławkach, piją i gadają. I tak im życie mija. Gdy pracowałem to też się nudziłem. W pracy i po pracy. W pracy patrzyłem na zegar i wyczekiwałem 15:00 a po pracy byłem na tyle znużony i zmęczony że na nic ochoty nie miałem. W dni wolne podobna sytuacja co teraz była - brak pomysłu i dodatkowo zamartwianie się że od poniedziałku znów do roboty na 8 :(
-
To mówisz że mam robić to co wszyscy czyli znaleźć prace, iść na swoje, poszukać drugiej połówki. Załóżmy że już mam kogoś, mieszkam z nią i ona o wszystko dba ale nie mam pracy i nie szukam bo nie lubię pracować. Co w tej sytuacji robić z wolnym czasem którego mam nadmiar? Może mam się czegoś uczyć ale kurde nie wiem czego. Gdy pytam samego siebie co bym chciał robić w danym dniu to nie mam żadnego pomysłu. Wcześniej też nie miałem. Przez całe życie żadnego pomysłu jak spędzić dany dzień. Przypuszczam że inni też mają pustkę w głowie i sami muszą wymyślać czym wypełnić wolny czas. Tak naprawdę nic nie musimy w tym czasie robić. Nikt nie wymaga byśmy cokolwiek robili. Ja przez 8 lat wychodziłem tylko do sklepu bo nie miałem powodu żeby do ludzi wyjść albo chociaż na zwykły spacer. I tak mi mijały dni, miesiące, lata przed komputerem. Coś straciłem?
-
Wszędzie już byłem. Powiedz mi lepiej dokąd ty na spacery chodzisz i co na nich robisz?
-
Przecież napisałem że nie wiem co robić. Wychodzę z domu i nie wiem dokąd iść.